Prace Polskiego Instytutu Badań nad Sztuką Świata, przedstawili w środę w paryskiej Galerii Roi Dore, kierownicy tej instytucji. Długo ignorowane przez naukę zagadnienie sztuki polskiej na obczyźnie w XX i XXI w. ostatnimi laty zaczyna przyciągać uwagę specjalistów.
Prezes Polskiego Instytutu Badań nad Sztuką Świata prof. Jerzy Malinowski, który jest równocześnie szefem Zakładu Historii Sztuki Nowoczesnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, omówił na tym spotkaniu projekt stworzenia słownika artystów polskich na obczyźnie.
Z licznie przybyłą publicznością rozmawiali również wiceprezes - powstałego w 2000 r. w Warszawie Instytutu Badań nad Sztuką Świata - dr Agnieszka Kluczewska-Wójcik oraz członek jego zarządu prof. dr hab. Jan Wiktor Sienkiewicz, uważany za pioniera badań w zakresie historii sztuki i kultury polskiej na emigracji od XIX do XXI wieku.
„Mówiliśmy o planie założenia placówki, stacji naukowej, która by mogła badać rozwój sztuki polskiej i działalności polskich artystów na obczyźnie, głównie po roku 1945. W planowanym słowniku twórców polskich zagranicą, chodzi o to by dotrzeć można było do biogramów i informacji o ludziach, którzy nie znaleźli się w Słowniku Artystów Polskich” – powiedział PAP prof. Malinowski.
„Widzimy również konieczność podjęcia działań ochronnych, gdy chodzi o spuściznę ludzi pracujących za granicą i dokumentację ich działalności” - dodał.
„Z drugiej strony należy podjąć działalność, mającą na celu popularyzację polskiej sztuki poprzez wydawnictwa obcojęzyczne” - zaznaczył. Zapowiedział, że w grudniu odbędzie się w warszawskiej Zachęcie prezentacja wydanych po chińsku w Szanghaju, „Dziejów Sztuki Polskiej”, opracowanych pod jego kierunkiem.
Prof. Malinowski przypomniał o poparciu jakie inicjatywie udziela departament dziedzictwa polskiego ministerstwa kultury i o „bardzo dobrych kontaktach” z odpowiednimi strukturami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Senatu RP.
Poinformował też o „umowach z instytucjami zagranicznymi, jak i „bezpośrednich kontaktach z badaczami i muzeami”.
Gdy chodzi o Francję, „najważniejsze jest, by znaleźć swoje miejsce do działalności dokumentacyjnej, jak i organizacji spotkań i konferencji” – podkreślił prof. Malinowski.(PAP)
autor: Ludwik Lewin
edytor: Paweł Tomczyk