Lotnisko Rzeszów-Jasionka otrzymał imię Rodziny Ulmów, zamordowanej podczas wojny za ukrywanie Żydów. Z historycznego punktu widzenia oraz rytu mentalności ludzi żyjących na Podkarpaciu nie ma ważniejszych postaci niż błogosławiona rodzina Ulmów - mówił podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda.
W prowadzonej przez Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu szkole krawieckiej w Warszawie podczas niemieckiej okupacji zakonnice uratowały kilkanaście żydowskich dziewcząt. Wszystkie przeżyły wojnę. Siostry nie pytały dziewcząt o religię czy światopogląd, najważniejsze było ratowanie ludzkiego życia - powiedziała PAP s. Karolina Łuczak.
Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.
Warto pokazać, że zdarzali się wśród nas ludzie, którzy nawet w takim momencie, jak niemiecka okupacja, potrafili zachować się w sposób heroiczny. Robili to bardzo często wbrew swoim rodakom, których na ten heroizm nie było stać - powiedział PAP prof. Michał Bilewicz, psycholog społeczny.
Grupa Ładosia wydająca Żydom w okupowanej przez Niemców Europie nielegalnie paszporty państw Ameryki Łacińskiej była polską Arką Nowego ratującą ich od zagłady – powiedział Roger Moorhouse brytyjski historyk, autor książki pt. „Paszporty Życia”.
24 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W przeddzień święta, w sobotę, Instytut Pileckiego, organizuje obchody upamiętniające 80. rocznicę aresztowania Żydów ukrywanych w bunkrze "Krysia" oraz ich opiekunów.
W niedzielę prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro będzie przewodniczył mszy św. w Markowej z okazji 80. rocznicy śmierci błogosławionych Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich dzieci, którzy zostali zamordowani w 1944 r. za ukrywanie Żydów.
Podczas okupacji niemieckiej wielu zwykłych Polaków stało się niezwykłymi bohaterami, często cichymi, zapomnianymi, nieoczekującymi rozgłosu, pochwał ani nagród - napisał prezydent Andrzej Duda w liście z okazji uroczystości upamiętniających Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Osoby niosące pomoc w czasie Holokaustu musiały często działać we wrogim środowisku. I to nie tylko ze strony Niemców i ich sprzymierzeńców, ale także świata alianckiego - mówi PAP historyk prof. Roger Moorhouse, autor książki "Paszporty życia". Przypominamy rozmowę, która ukazała się w lipcu ub.r. w związku z angielską i amerykańską premierą książki.