8 września 1905 roku w Warszawie odbyła się egzekucja Marcina Kasprzaka, działacza socjalistycznego, członka II Proletariatu i SDKPiL. Półtora roku wcześniej został aresztowany w partyjnej drukarni – broniąc się przed ujęciem zastrzelił dwóch rosyjskich żandarmów, a dwóch kolejnych śmiertelnie ranił.
Obchody 1 maja stały się elementem historycznego lamusa. Dla części osób Święto Pracy jest trwale skażone PRL, komunizmem i przeszłością. Dla zdecydowanej większości to „święto grilla” - mówi PAP dr Piotr Osęka z Instytutu Studiów Politycznych PAN.