Lenin wielokrotnie powtarzał: „Stworzyliśmy nowy typ państwa!”. Uważał bowiem nowe państwo za radykalnie inne, różniące się od demokracji konstytucyjnej z typowymi dla niej swobodami obywatelskimi. „Dokonał się epokowy przełom. Skończyła się epoka burżuazyjno-demokratycznego parlamentaryzmu. Rozpoczął się nowy rozdział w dziejach świata: epoka dyktatury proletariatu” – twierdził.
Rafał Marceli Blüth był przedwojennym wybitnym rusycystą, historykiem literatury i publicystą. Przez dziesięciolecia PRL-u jego pisma – te dotyczące Rosji Sowieckiej - były skazane niemalże na niebyt nawet w naukowym obiegu. Dzisiaj, gdy dostajemy ich wybór, eseje Blütha porażają celnością, profetycznymi hipotezami i swoją wnikliwością.
142 lata temu, 27 maja 1876 r., urodził się Ferdynand Antoni Ossendowski. Pisarz, podróżnik, awanturnik… Ale przede wszystkim demaskator mrocznych kulisów rewolucji bolszewickiej i prywatny wróg Włodzimierza Iljicza Lenina. Nawet po śmierci.
„Oto książka o namiętnościach, jakie rodzi polityka, o radykalizmie, o utopijnych ideałach oraz ich katastrofalnych skutkach w postaci eksperymentów socjotechnicznych na wielką skalę, jakich dokonano w dwudziestym wieku” – pisze Vladimir Tismăneanu w przedmowie.
Prezydent Rosji Władimir Putin porównał znajdujące się w mauzoleum na Placu Czerwonym w Moskwie zabalsamowane ciało Włodzimierza Lenina do relikwii chrześcijańskich świętych. Dodał, że ideologia komunizmu kultywowana w ZSRR była "bardzo bliska chrześcijaństwu".
Wieniec, na którym zamiast kwiatów przyczepiono wizerunki czaszek, pojawił się pod pomnikiem Włodzimierza Lenina w Brzozówce w obwodzie lidzkim. W ten sposób miejscowy aktywista wyraził swój nieprzychylny stosunek do wodza bolszewików.
W kwietniu 1917 r. z dworca w Zurychu wyruszył pociąg, w którym w jednym z wagonów wracał do Rosji Włodzimierz Lenin. Ta podróż zmieniła losy świata, a z tego epizodu bolszewicy stworzyli dziejowy mit. Powrót z emigracji w Szwajcarii oraz jego okoliczności do dziś są owiane tajemnicą i nieoczywistością.
Dostojnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej metropolita Hilarion oświadczył w sobotę, że choć ciało przywódcy bolszewików Włodzimierza Lenina nie powinno spoczywać na Placu Czerwonym, to nie należy się spieszyć z jego pochówkiem, by nie podzielić społeczeństwa.
Granitowa głowa Włodzimierza Lenina, będąca fragmentem pomnika w Berlinie Wschodnim zdemontowanego po upadku NRD, stanowi główną atrakcję wystawy w Muzeum Historii w berlińskiej dzielnicy Spandau. Wśród eksponatów jest też monument Feliksa Dzierżyńskiego.
Międzynarodowy turniej szachowy imienia Włodzimierza Lenina odbył się w miniony weekend na Capri. W ten sposób postanowiono uczcić dwukrotny pobyt wodza rewolucji październikowej na włoskiej wyspie w latach 1908-1910.