W sobotę minęła 35. rocznica wypadku cystern z ciekłym chlorem, które wykoleiły się na torach w centrum Białegostoku. Doroczne uroczystości mają charakter dziękczynny, bo mimo dużego zagrożenia nie doszło wówczas do wycieku i zatrucia.
35 lat temu, 6 lutego 1989 r., w Pałacu Namiestnikowskim w Warszawie rozpoczęły się obrady okrągłego stołu. Porozumienia między opozycją solidarnościową a władzą, podpisane 5 kwietnia 1989 r., znacząco wpłynęły na upadek systemu komunistycznego i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, lecz również w całej Europie Środkowej.
34 lata temu, 4 czerwca 1989 r., na mocy porozumień między władzami PRL a częścią opozycji odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne. Zwycięstwo „S” otworzyło nową epokę w najnowszych dziejach Polski oraz wpłynęło na proces upadku komunizmu w Europie Środkowej.
Brakuje w polskim kalendarzu takiego symbolicznego wydarzenia, które by pozwalało odczuć, że zmiana ustrojowa zależała od nas, że jej chcieliśmy i coś nam się udało. Nie mamy takiego dnia, jak nasi zachodni sąsiedzi, którzy świętują zburzenie muru berlińskiego, albo czegoś jak słynny łańcuch w krajach nadbałtyckich, gdzie kilka milionów ludzi rzeczywiście połączyło się uściskiem dłoni i był to taki i symboliczny, i społeczny, i zarazem subiektywny początek jakiejś zmiany – mówi socjolog i historyk prof. Daniel Wicenty z Instytutu Pamięci Narodowej.
W sobotę w ramach obchodów 33. rocznicy wyborów czerwcowych przy Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku otwarto Strefę Społeczną. W namiotach w niej ustawionych odbywają się debaty i panele dyskusyjne z udziałem ekspertów z różnych dziedzin.
W 1989 r. można znaleźć wiele przejawów kontrrewolucji. Przejawem tego zjawiska było odrzucenie ideologii, przywrócenie dawnych symboli narodowych, gospodarki rynkowej, systemu wielopartyjnego – mówi PAP dr Paweł Ukielski, historyk z PAN; wraz z Adamem Burakowskim i Aleksandrem Gubrynowiczem autor właśnie ukazującej się książki „1989. Jesień Narodów”.
Zmarł pierwszy przewodniczący OPZZ i poseł na Sejm PRL IX kadencji Alfred Miodowicz - poinformował w piątek OPZZ. Miodowicz był przeciwnikiem Lecha Wałęsy w debacie telewizyjnej w 1988 roku i uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu. Miał 92 lata.
„Nawoływania obu warownych obozów – tych kochających Michnika miłością bezkrytyczną i tych nienawidzących go jak najgorszego wroga – mało mówią o człowieku wprost, chociaż mówią coś o nim pośrednio, poprzez budowanie jego legendy – złotej albo czarnej” – zauważa autor pierwszej polskiej biografii Adama Michnika.