To był dla nas wstrząs, jakby zginął ktoś najbliższy, najukochańszy, co najmniej matka - mówił PAP wzruszony kpt. Władysław Dąbrowski, wspominając śmierć gen. Władysława Sikorskiego. 4 lipca mija 80 lat od katastrofy lotniczej na Gibraltarze, w której zginął Naczelny Wódz.
Gen. Władysław Sikorski - współtwórca zwycięstwa nad Armią Czerwoną w 1920 r., premier II RP, w czasie II wojny światowej Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i szef rządu RP na uchodźstwie - zginął w katastrofie lotniczej 4 lipca 1943 r. krótko po godz. 23 wraz z córką i grupą współpracowników. W związku z 80. rocznicą tego wydarzenia polska delegacja, w tym weterani Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, żołnierze AK, Szarych Szeregów, będą uczestniczyli we wtorek i środę w uroczystościach upamiętniających ofiary tragedii gibraltarskiej. Patriotyczną pielgrzymkę weteranów do Gibraltaru zorganizował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Na terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii udał się m.in. blisko 99-letni kpt. Władysław Dąbrowski (ur. 6.10.1924 r.) Dzięki decyzji gen. Sikorskiego o podpisaniu w 1941 r. układu z Sowietami umożliwiającego opuszczenie łagrów i więzień przez tych, którzy byli więzieni po 17 września, kpt. Dąbrowski odzyskał wolność.
Opowiadał w rozmowie z PAP o spotkaniu z generałem Sikorskim, który wizytował Armię Polską na Wschodzie. "Dowiedzieliśmy się, że nasz Naczelny Wódz przyjeżdża wizytować oddziały Andersa. (…) Był przegląd wojska, defilada, Sikorski chodził między żołnierzami. Mówił, gdzie się urodził, jak tu spędzał czas. Byliśmy naprawdę dumni, że możemy go spotkać i że uścisnął nam rękę" - wspominał kpt. Dąbrowski. "Pożegnaliśmy się z nim i on powiedział: +czas, że muszę wracać do Anglii+" - dodał.
Jak mówił, po kilku godzinach dowiedzieli się, że gen. Sikorki nie żyje. "Nieszczęście, tragedia, nie wierzyliśmy. Myśleliśmy, że to jakaś pomyłka, że to Sowieci plotki puszczają, że Sikorski nie żyje. A zginął w Gibraltarze. Nie mogliśmy tego odżałować. To był dla nas chłopaków wstrząs, jakby ktoś najbliższy, najukochańszy zginął, co najmniej matka. Od razu się wzruszam, jak o tym mówię. Naprawdę przeżyliśmy to niesamowicie" - podkreślił kpt. Dąbrowski.
Przypomniał, że po śmierci Sikorskiego pojawiały się różne plotki o tym, co mogło spowodować katastrofę, a do dzisiaj nie wyjaśniono w pełni jej przyczyn. Zdaniem historyków część dokumentów dotyczących katastrofy nadal pozostaje w archiwach brytyjskich jako utajnione. "Kiedyś ludzie chyba się dowiedzą, jak zginął gen. Sikorski. Ja nie będę wtedy żył, chociaż chciałbym poznać prawdę na ten temat" - powiedział kpt. Dąbrowski.
"Nieszczęście, tragedia, nie wierzyliśmy. Myśleliśmy, że to jakaś pomyłka, że to Sowieci plotki puszczają, że Sikorski nie żyje. A zginął w Gibraltarze. Nie mogliśmy tego odżałować. To był dla nas chłopaków wstrząs, jakby ktoś najbliższy, najukochańszy zginął, co najmniej matka. Od razu się wzruszam, jak o tym mówię. Naprawdę przeżyliśmy to niesamowicie" - podkreślił kpt. Dąbrowski.
Gen. Władysław Sikorski zatrzymał się w Gibraltarze - terytorium zamorskim Wielkiej Brytanii - w drodze powrotnej do Londynu po odbyciu inspekcji Armii Polskiej na Wschodzie. Samolot Liberator II AL523 spadł do morza ok. godz. 23.06, 16 sekund po starcie (niektóre źródła podają godz. 23.07). W katastrofie śmierć poniosła także córka generała i jego współpracownicy, m.in. szef sztabu Naczelnego Wodza Tadeusz Klimecki.
Przyczyn tragedii (ocalał tylko czeski pilot) nie wyjaśniono w pełni do dziś. Według oficjalnej wersji, przedstawionej w raporcie brytyjskiej komisji badającej wypadek w 1943 r., przyczyną katastrofy było zablokowanie steru wysokości. Niektórzy uważają jednak, że był to zamach. Jako możliwych autorów wskazywano m.in. sowiecki wywiad, Anglików oraz polską opozycję wobec Sikorskiego.
Po uroczystym pogrzebie w Londynie gen. Sikorski pochowany został na cmentarzu polskich lotników w Newark koło Nottingham. 17 września 1993 r. jego prochy spoczęły w krypcie św. Leonarda w podziemiach katedry na Wawelu.
W listopadzie 2008 r. w ramach śledztwa IPN ekshumowano szczątki gen. Sikorskiego z trumny w katedrze na Wawelu. Dzięki badaniom ustalono, że generał zginął w wyniku obrażeń wielu narządów, typowych dla ofiar katastrof komunikacyjnych.
autor: Katarzyna Krzykowska
Z Gibraltaru Katarzyna Krzykowska (PAP)
ksi/ aszw/