Były prokurator Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Krakowie Marek G. oskarżony został o bezprawne pozbawienie wolności trzech członków Solidarności za działalność podejmowaną w okresie stanu wojennego w 1982 roku - poinformowała prokuratura IPN na stronie Instytutu.
W katowickiej siedzibie Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” w czwartek odsłonięto tablicę upamiętniającą mec. Jerzego Kurcyusza, który w stanie wojennym bronił górników z KWK Ziemowit i Piast, a w 1988 r. przekazywał zachodnim radiostacjom informacje z kopalnianych strajków.
Byli jedną z najbarwniejszych grup podziemnych aktywnych w Polsce w latach osiemdziesiątych. Nie należą z pewnością do struktur najbardziej znanych, jednak Grupy Oporu „Solidarni” trzeba zaliczyć do tych ugrupowań, których działalność po wprowadzeniu stanu wojennego była widoczna. Nierzadko wręcz spektakularna.
W Polsce wydawanie druków poza oficjalnym obiegiem ma bardzo długą tradycję, sięgającą jeszcze okresu rozbiorów. I tak np. w czasie II wojny światowej – zarówno pod okupacją niemiecką, jak i sowiecką – wydano ponad tysiąc książek i broszur w blisko 1250 częściach (tomach, zeszytach). Nie inaczej było w latach kolejnych, zarówno w mrocznych czasach stalinowskich (około 300 gazetek, broszur czy książek), jak i w kolejnych dekadach PRL (np. rozkwit wolnego słowa w tzw. solidarnościowym karnawale). Nie zmieniło tego oczywiście również wprowadzenie stanu wojennego.
Nowi świadkowie zostali ustaleni w postępowaniu dotyczącym śmierci pobitego przez ZOMO Wojciecha Cieślewicza. Dziennikarz zmarł 2 marca 1982 roku w poznańskim szpitalu. W 2023 roku prezes IPN Karol Nawrocki poinformował o podjęciu na nowo śledztwa w tej sprawie.
Pion śledczy IPN w Katowicach przesłał do sądu akt oskarżenia przeciwko Januszowi B. i Sławomirowi K. – byłym prokuratorom Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gliwicach i Zielonej Górze, którzy odpowiedzą za bezprawne pozbawienie wolności organizatorów strajku w katowickiej kopalni Wujek.
Górnicy z kopalni „Wujek” i działacze Solidarności byli wśród osób, które w niedzielę w Koszalinie przy obelisku i grobie Janka Stawisińskiego uczcili 42. rocznicę jego śmierci. Górnik, śmiertelnie postrzelony podczas pacyfikacji katowickiej kopalni, pochodził z Koszalina.
Na terenie stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku w poniedziałek odbyła się ceremonia odsłonięcia obelisku upamiętniającego Kasy Wzajemnej Pomocy poprzedniczki Bractwa Oblatów św. Brygidy, która niosła pomoc rodzinom internowanych i aresztowanych w czasie stanu wojennego.
Polacy zostali zdradzeni przez swój rząd, który boi się tak cenionej przez ten naród wolności; prześladując Solidarność, polski rząd wypowiedział wojnę własnemu narodowi – mówił prezydent USA Ronald Reagan w świątecznym przemówieniu wygłoszonym do Amerykanów 23 grudnia 1981 r. Dużą część tego wystąpienia amerykański przywódca poświęcił sytuacji w Polsce po ogłoszeniu 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego.
Msza św. w katowickim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego rozpoczęła główną część sobotnich uroczystości, upamiętniających dziewięciu górników z kopalni „Wujek”, którzy przed 42 laty zginęli od milicyjnych kul podczas pacyfikacji strajkującego zakładu.