Jedna z najważniejszych dwudziestowiecznych książek na temat totalitaryzmów, "Archipelag GUŁag 1918-1956" Aleksandra Sołżenicyna, została wydana po raz pierwszy 40 lat temu. 28 grudnia 1973 r. trzytomowa powieść ukazała się w Paryżu.
Powieść ukazała się po raz pierwszy nakładem paryskiej oficyny Edition du Seuil. W Związku Radzieckim dzieło zostało wydane dopiero w 1989 r.; do tej pory funkcjonowało w drugim, podziemnym obiegu. Sołżenicyn pisał swoją głośną powieść między 1958 a 1968 rokiem. Autor poświęcił się opisywaniu codziennej rzeczywistości więźnia w sowieckim obozie pracy, czerpiąc zarówno z relacji "z pierwszej ręki", jak i własnych doświadczeń jako osadzonego.
9 lutego 1945 r. Sołżenicyn został aresztowany w Elblągu przez NKWD. Powodem zatrzymania był list do przyjaciela, w którym pisarz krytycznie wyrażał się na temat Stalina, a także sposobu prowadzenia wojny przez Związek Radziecki. Został skazany na osiem lat "wychowawczego" obozu pracy, które spędził w dawnym monasterze Nowe Jeruzalem pod Moskwą, a następnie w Marfinie i Jekybastuzie.
Zwolniony w 1953 r. został skierowany na "wieczne osiedlenie" do wioski Kok-Terek na terenie Kazachstanu. Tam zdiagnozowano u niego złośliwy nowotwór żołądka i - według lekarzy - pozostały mu zaledwie trzy miesiące życia. Przerzuty jednak ustały, co pisarz uznał za boską ingerencję - wersję tę powtarzał do końca życia - a trzy lata później został zrehabilitowany. Podjął pracę nauczyciela w Riazaniu nad Oką, około 200 kilometrów od Moskwy. Wówczas postanowił powrócić do rozpoczętej jeszcze w obozie pracy pisarskiej.
Jego książka opisywała brutalną rzeczywistość komunistycznego obozu pracy, którego celem miała być eliminacja wrogich klas społecznych, ale i indywidualnych "wrogów narodu" - w obozach znajdowali się obok siebie zwykli kryminaliści oraz jednostki podejrzane politycznie - intelektualiści i opozycjoniści.
Jego książka opisywała brutalną rzeczywistość komunistycznego obozu pracy, którego celem miała być eliminacja wrogich klas społecznych, ale i indywidualnych "wrogów narodu" - w obozach znajdowali się obok siebie zwykli kryminaliści oraz jednostki podejrzane politycznie - intelektualiści i opozycjoniści.
Efektem tego planu było powstanie "archipelagu" obozów pracy, rozsianych po całym kraju, które odzierały więźniów z poczucia człowieczeństwa, zmuszając do niewolniczej pracy. System ten został wprowadzony w życie w 1918 r., po rewolucji październikowej. Nazwa GUŁag jest skrótem od Gławnoje Uprawlenije Łagierej - Głównego Zarządu Poprawczych Obozów Pracy.
Ponieważ warunki obozowe nie pozwalały na spokojne pisanie, Sołżenicyn pracował nad swoją książką, zapamiętując obszerne fragmenty ułożonej w myślach prozy. Nie spodziewał się także, że uda mu się kiedykolwiek opublikować któryś ze swoich utworów. Dzięki odpowiednim znajomościom, a także "odwilży" po śmierci Stalina, opowiadania Sołżenicyna zaczęły jednak pojawiać się w rosyjskich pismach literackich.
Mimo otwartej wrogości do ustroju nie przesadzał z ostrożnością, pozostawiając maszynopisy rozdziałów przygotowywanego "Archipelagu" w domach przyjaciół. Kilka obszernych fragmentów "wyciekło" nawet na Zachód, gdzie zostały opublikowane w prasie. Sołżenicyn nigdy nie pracował nad swoją książką w jej całości, zadowalając się jedynie rozdziałami. Nie chciał narażać całego maszynopisu na straty, w wypadku aresztowania - w tym okresie pisarz był pod stałą obserwacją KGB. W 1968 r. książka została przeszmuglowana w formie mikrofilmu do Szwajcarii; jej papierowe kopie, by odciągnąć podejrzenia, sygnował niemiecki prozaik Heinrich Boell.
W 1970 r. Sołżenicynowi przyznano literacką Nagrodę Nobla za "moralną siłę, z jaką spełnia obowiązki wobec niezastąpionych tradycji literatury rosyjskiej". Na ukazanie się jego najsłynniejszego dzieła czekać trzeba było jeszcze trzy lata. Niewykluczone jednak, że komisja noblowska czytała "Archipelag" w nieoficjalnym obiegu. Trzy lata później KGB skonfiskowało jedyne trzy kopie powieści znajdujące się na terenie Związku Radzieckiego. Poddano też wielogodzinnemu przesłuchaniu maszynistkę pisarza, która odebrała sobie życie kilka dni po tym, jak KGB wypuściło ją na wolność.
Pisarz nie odebrał Nobla aż do 1975 r., bojąc się, że nie będzie mu dane wrócić do kraju po ceremonii. W rosyjskiej prasie trwała tymczasem kampania wymierzona w pisarza pytająca o jego wojenną przeszłość i spekulująca nad jego żydowskim pochodzeniem. W końcu odebrano mu obywatelstwo, aresztowano i wydalono z kraju.
28 grudnia 1973 r. powieść ukazała się po raz pierwszy, nakładem Edition du Seuil, wywołując międzynarodową sensację. Sześć miesięcy po publikacji Sołżenicyn dostał zakaz wjazdu do kraju - od 1975 r. pisarz mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Po transformacji ustrojowej i upadku Związku Radzieckiego pisarz wciąż obawiał się powrotu. Choć już w 1989 r. odzyskał obywatelstwo, do Rosji wrócił dopiero w 1994 r. Odbył wówczas podróż po całym kraju - od Władywostoku do Moskwy. Zmarł w 2003 r. na zawał serca; miał 89 lat.
"Archipelag GUŁag" dziś uznawany jest za jedną z najważniejszych powieści XX wieku. Zajmuje 15. pozycję na liście "100 książek XX wieku" według francuskiego magazynu "Le Monde". (PAP)
pj/ bk/