W latach 1939-1941 Niemcy zamordowali 70 tys. chorych psychicznie i niepełnosprawnych ze szpitali na terenie Rzeszy i wcielonych do niej ziemiach polskich. 13 marca mija 75 lat od zlikwidowania w Kochanówce - dziś to szpital im. Babińskiego przy ul. Aleksandrowskiej w Łodzi - pierwszej grupy chorych.
Program Aktion T4 (Akcja T4), którego celem była fizyczna eliminacja ludzi niedorozwiniętych psychicznie i fizycznie, przewlekle chorych czy niepoczytalnych był realizowany przez Niemców w latach II wojny światowej. Programowi temu nadano kryptonim T4, od adresu placówki kierującej akcją zagłady, mieszczącej się w Berlinie przy Triergartenstrasse 4.
Jak tłumaczy prokurator IPN Jacek Kozłowski z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi Akcja T4 została osobiście zainicjowana przez Adolfa Hitlera, a jej kierownictwo powierzono szefowi jego kancelarii Philippowi Bouhlerowi i osobistemu lekarzowi Hitlera, komisarzowi Rzeszy ds. zdrowia i higieny - Karlowi Brandtowi. Za wykonanie akcji T4 byli odpowiedzialni wyznaczeni przez nich niemieccy lekarze.
Według historyków już we wrześniu i październiku 1939 r. Niemcy zaczęli mordować pacjentów szpitali psychiatrycznych na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy. Niemcy postępowali według z góry ustalonego planu. Pierwszym krokiem było przejęcie kierownictwa szpitala przez niemieckiego dyrektora, kierownika administracji i nadpielęgniarza. Nowy dyrektor natychmiast wydawał zarządzenie zabraniające wypisywania pacjentów ze szpitala i nakazywał sporządzenie listy chorych z podziałem na trzy kategorie wg stanu zdrowia. Listy te przekazywano władzom centralnym w Berlinie. Następnym krokiem było zabijanie chorych.
Tak też było i w przypadku szpitala w Kochanówce. W lutym 1940 roku zakazano zwalniania chorych ze szpitala, grożąc surowymi represjami w stosunku do tych osób, które by ułatwiały im ucieczkę, nie zabraniając przy tym przyjmować nowych chorych. Komisja kierowana przez dr Herberta Grohmanna wydała rozporządzenie o likwidacji chorych innej niż narodowości niemieckiej, tj. Polaków i Żydów.
Pierwszym krokiem było przejęcie kierownictwa szpitala przez niemieckiego dyrektora, kierownika administracji i nadpielęgniarza. Nowy dyrektor natychmiast wydawał zarządzenie zabraniające wypisywania pacjentów ze szpitala i nakazywał sporządzenie listy chorych z podziałem na trzy kategorie wg stanu zdrowia. Listy te przekazywano władzom centralnym w Berlinie. Następnym krokiem było zabijanie chorych.
Pierwszą grupę pacjentów zamordowano w dnich 13–15 marca 1940 roku, drugą w dniach 27-28 marca. W sumie w marcu zabito 550 pacjentów. Trzeci etap likwidacji chorych nastąpił w lipcu i sierpniu 1941 roku. Niemcy zlikwidowali wtedy 150 ówczesnych pacjentów Kochanówki i ok. 140 osób będących niegdyś pacjentami szpitala, których m.in. wezwano rzekomo na badania kontrolne. W sumie w Łodzi zamordowano 1126 osób - 840 z Kochanówki i co najmniej 286 z mniejszych zakładów.
Do zabijania chorych utworzono Sonderkommando Lange pod dowództwem Herberta Lange, które dysponowało ruchomą komorą gazową. Był to specjalnie przystosowany samochód ciężarowy zaaranżowany jak wóz meblowy, do którego można było wprowadzić kilkadziesiąt osób. Kiedy zapuszczano motor, spaliny przedostawały się do jego wnętrza. Ciała pacjentów wrzucano do dołów w lesie Okręglik i prawdopodobnie w Lesie Lućmierskim. Potem je kremowano.
W sierpniu 2011 r. prokurator Jacek Kozłowski umorzył śledztwo dotyczące Akcji T4, prowadzone w sprawie "zbrodniczej likwidacji" umysłowo i przewlekle chorych na terenie tzw. rejencji łódzkiej w okresie od marca 1940 roku do lipca 1941 roku. Stąd poza zabójstwem pacjentów Kochanówki i mniejszych zakładów w Łodzi ofiarami akcji T4 była ogromna liczba pacjentów Publicznego Szpitala Psychiatrycznego w Warcie w powiecie sieradzkim.
W dniach od 2 do 4 kwietnia 1940 roku zabito tam 499 osób, a w dniu 16 czerwca 1941 roku - 82 osoby. Według Kozłowskiego przebieg zbrodni w Warcie był bardzo podobny, jak w przypadku Kochanówki. Najpierw niemieckie kierownictwo szpitala typowało listę pacjentów do zagłady; w przypadku szpitala w Warcie zajmowali się tym: dyr. placówki dr Fritz Lemberger (zmarł w 1978 r. w Niemczech) oraz przysłany w marcu 1940 roku psychiatra dr Hans Renfranz (zmarł w 1979 roku w Niemczech). Bezpośrednio zabójstwa w okresie od 2 do 4 kwietnia 1940 roku 499 osób dokonało, w ten sam sposób, jak w Kochanówce, Sonderkommando Lange. Bezpośrednich sprawców zabójstwa 82 pacjentów szpitala w Warcie w dniu 16 czerwca 1941 roku nie ustalono.
Śledztwo ws. akcji T4. umorzono m.in. ze względu na śmierć osób odpowiedzialnych za zbrodnię. Herbert Lange, który potem utworzył obóz śmierci w Chełmnie nad Nerem, zginął 20 kwietnia 1945 r. podczas bitwy o Berlin. Dokładna data śmierci Grohmana jest nieznana.
W lipcu 2013 roku na murze otaczającym szpital przy ul. Aleksandrowskiej w Łodzi - dzięki inicjatywie osób prywatnych i zbiórce publicznej - odsłonięto pamiątkową tablicę poświęconą zamordowanym pacjentom.
Będący na uroczystości m.in. rabin Symcha Keller powiedział wówczas, że tragedie często dzielone są ze względu na pochodzenie ofiar. Ta tablica pokazuje, że system nazistowski nie kierował się przesłankami narodowościowymi. Stworzono klasyfikację ludzi przydatnych i nieprzydatnych, i to ideologia decydowała o tym, kto może, a kto nie może żyć.(PAP)
jaw/ ls/