Pomnik katyński w Jersey City jest pomnikiem prawdy, a także hołdem złożonym pamięci 22 000 jeńców wojennych, których będziemy czcić szczególnie podczas obchodów Memorial Day - napisał ambasador RP w artykule opublikowanym w czwartek przez "The Jersey Journal".
Ambasador Piotr Wilczek przypomniał, że w ramach amerykańskiego Memorial Day, czyli Dnia Pamięci – święta państwowego obchodzonego w ostatni poniedziałek maja - w całych Stanach Zjednoczonych oraz w Europie Amerykanie i przyjaciele USA będą oddawać hołd mężczyznom i kobietom poległym w walce o wolność i wysokie ideały ludzkości.
"W Polsce będzie podobnie" - zapewnił ambasador. "Zostanie oddany hołd amerykańskim ochotnikom z Eskadry Kościuszkowskiej, którzy pomogli Polakom odeprzeć bolszewików. Będziemy też wspominać por. Francisa Akinsa i bohaterską załogę +Latającej Fortecy+ Boeinga B-17G +I'll be seeing you+, która we wrześniu 1944 r. została zestrzelona nad okupowaną Polską niosąc pomoc dla polskiego ruchu oporu w trakcie Powstania Warszawskiego. Nasze myśli w ten Dzień Pamięci będą też z bliskimi sierżanta sztabowego Michaela Ollisa, który zginął w Afganistanie, odważnie zasłaniając swym ciałem polskiego oficera" - napisał polski dyplomata.
W swej najgłębszej istocie Memorial Day jest bowiem apelem, by nigdy nie zapomnieć, ale również nawoływaniem do refleksji i zachętą do uczenia się. "Te uniwersalne cechy są szczególnie cenione przez Polaków i Amerykanów, co w szczególny sposób łączy obie nacje" - podkreślił Wilczek.
Obok wspomnień o amerykańskich ochotnikach z 7. Eskadry Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki (tzw. Eskadry Kościuszkowskiej), pododdziału lotnictwa myśliwskiego Wojska Polskiego z lat 1918-1925, który walczył podczas wojny polsko-ukraińskiej i wojny polsko-bolszewickiej, Polacy będą w szczególny sposób pamiętać w poniedziałek o jeńcach wojennych - żołnierzach, oficerach, oficerach policji, ale też lekarzach, prawnikach, inżynierach, profesorach i duchownych zatrzymanych we wrześniu 1939 r., po tym gdy Związek Sowiecki wraz z nazistowskimi Niemcami napadł na Polskę i systematycznie wymordowanych przez sowiecką policję polityczną strzałem w tył głowy na rozkaz Józefa Stalina wiosną 1940 r." - podkreślił Wilczek.
Przez ponad pół wieku zbrodnia katyńska była przedmiotem cenzury, a Związek Sowiecki zaprzeczał swej odpowiedzialności za ten mord. Właśnie dlatego postawienie w Jersey City pomnika katyńskiego było symbolem ostatecznego zwycięstwa i tryumfu prawdy - zaznaczył ambasador.
Ten pomnik "to zarazem znak pamięci o wszystkich, którzy poświęcili swe życie walcząc o prawdę, w tym - pamięci o niezliczonych rzeszach polskich i amerykańskich weteranów, mieszkańców Jersey City oraz członkach organizacji polonijnych, które przed laty podjęły wysiłek, aby wznieść w 1991 r. ten zachwycający pomnik" - dodał.
Ambasador Wilczek wyraził też zadowolenie z faktu, że pomnik katyński - dzięki porozumieniu z lokalnymi władzami - pozostanie w Jersey City i "nadal będzie górować nad nadbrzeżem Hudson River, by przyszłe pokolenia mogły dowiedzieć się o Katyniu i oddawać hołd ofiarom".
"Niech pamięć o ofiarach katyńskich i wszystkich tych, którzy złożyli najwyższą ofiarę, walcząc o wolność i ważne dla nas wartości, trwa wiecznie" - zakończył swój tekst polski dyplomata. (PAP)
mars/