Międzynarodową konferencję poświęconą Maurycemu Beniowskiemu zorganizowano w poniedziałek w Budapeszcie z okazji 275. rocznicy urodzin tego podróżnika i autora pamiętników, który uważał się za Polaka, ale był związany także z Węgrami i Słowacją.
Na konferencję z udziałem m.in. szefa węgierskiego PEN Clubu Gezy Szoecsa oraz dyrektora Krajowej Biblioteki Szechenyiego Laszlo Tueske zaproszono naukowców z wielu krajów, m.in. Austrii i Słowacji, a także potomków Beniowskiego. Wątek Polski poruszył w swym referacie prof. Aron Petneki, który mówił o postrzeganiu Beniowskiego w polskiej historii i literaturze.
Ambasador RP w Budapeszcie Roman Kowalski, który wystąpił na konferencji w imieniu wszystkich państw Grupy Wyszehradzkiej, podkreślił regionalny wymiar postaci Beniowskiego, bardzo łączącej tożsamościowo narody państw wyszehradzkich.
Jak zaznaczył, dla Węgrów Beniowski jest Węgrem, który ma w biografii elementy polskie i słowackie, dla Słowaków - Słowakiem, który ma w biografii elementy węgierskie i polskie, a dla Polaków to „absolutnie stuprocentowy Polak, katolik, patriota, walczący w konfederacji barskiej o wolną Polskę, który ma w rodzinie elementy słowackie i węgierskie”.
„To prawdziwy wyszehradczyk, prawdziwy człowiek Europy Środkowej, wyjątkowa postać z niezwykle bogatym życiorysem, która inspirowała całe pokolenie swoimi barwnymi przygodami i umiejętnością pomieszczenia w jednym życiu tylu rzeczy” – powiedział ambasador z rozmowie z PAP.
Beniowski urodził się we wrześniu 1741 r. w miejscowości Vrbove w ówczesnym Królestwie Węgier (obecnie na Słowacji). Uważał się za Polaka, ale ze swoją rodziną korespondował m.in. po węgiersku, a jego żona była Słowaczką.
Za udział w konfederacji barskiej został zesłany przez władze carskie na Kamczatkę, skąd zbiegł do Francji. W imieniu władz francuskich dokonał podboju Madagaskaru, którego ludność ogłosiła go władcą wyspy.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ akl/ kar/ jbr/