27 września 1939 r. w Warszawie powstała Służba Zwycięstwa Polski, tajna organizacja niepodległościowa stanowiąca zaczątek Polskiego Państwa Podziemnego. O organizacji, zadaniach i działalności polskiej konspiracji, zarówno wojskowej jak i cywilnej, opowiada dr hab. Waldemar Grabowski z Wydziału Badań Naukowych Biura Edukacji Publicznej IPN.
W jakich okolicznościach powstało Polskie Państwo Podziemne?
Dr Waldemar Grabowski: W końcu września 1939 r. w oblężonej Warszawie przystąpiono do tworzenia konspiracyjnej organizacji wojskowo-cywilnej pod nazwą Służba Zwycięstwu Polski. Za datę jej powstania przyjmujemy 27 września – stąd też tego dnia obchodzimy Dzień Polskiego Państwa Podziemnego. Dodajmy też, że inicjatywa kierownictwa obrony Warszawy zbiegła się z otrzymaniem mandatu Naczelnego Wodza do tworzenia tajnej organizacji, który przywiózł do Warszawy mjr Edmund Galinat.
W skład SZP weszły struktury istniejące już w czasie obrony Warszawy. Dowódca Obrony Warszawy – to Dowódca Główny SZP (gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz); Komisarz Cywilny Obrony Warszawy (Stefan Starzyński) – to Komisarz Cywilny i II zastępca Dowódcy SZP. Natomiast powołany po 17 września Komitet Obywatelski – to (po ograniczeniu do reprezentantów najważniejszych partii politycznych) Główna Rada Polityczna SZP.
Celem SZP, jak pisano w konspiracyjnych dokumentach, było skupienie w jednej organizacji całego wysiłku społeczeństwa polskiego w walce o odzyskanie niepodległości.
Czym charakteryzowała się organizacja i struktura terenowa Polski Podziemnej?
Dr Waldemar Grabowski: W wyniku decyzji rządu RP gen. Władysława Sikorskiego konspiracja w okupowanym Kraju została rozdzielona na dwa piony: wojskowy i cywilny. W listopadzie 1939 r. premier i Naczelny Wódz powołał organizację wojskową – Związek Walki Zbrojnej. Komenda Główna ZWZ znajdowała się do końca czerwca 1940 r. we Francji, a następnie Komendantem Głównym ZWZ został mianowany gen. Stefan Rowecki i dotychczasowa Komenda Okupacji Niemieckiej ZWZ mieszcząca się w Warszawie została przeorganizowana w KG ZWZ (od lutego 1942 r. KG Armii Krajowej).
Natomiast proces tworzenia pionu cywilnego Polskiego Państwa Podziemnego trwał znacznie dłużej. Dopiero 3 grudnia 1940 r. zostali mianowani dwaj Główni Delegaci Rządu: Adolf Bniński – na ziemie inkorporowane do III Rzeszy, oraz Cyryl Ratajski – na teren utworzonego przez Niemców Generalnego Gubernatorstwa. Do mianowania trzeciego Głównego Delegata Rządu na ziemie wschodnie nie doszło, choć działający we Lwowie Władysław Zych de facto sprawował taką funkcję do lata 1941 r. Obok Delegatury Rządu do pionu cywilnego PPP zaliczamy również Polityczny Komitet Porozumiewawczy (od stycznia 1944 r. Rada Jedności Narodowej).
Struktura terenowa PPP odpowiadała strukturze władz centralnych w Warszawie. Na szczeblu województw funkcjonowały komendy okręgów ZWZ-AK (na niektórych terenach Polski wprowadzono szczebel pośredni dowodzenia w postacie komend obszarów, które kierowały pracą konspiracyjną w kilku okręgach-województwach), okręgowe delegatury rządu, oraz lokalne porozumienia partyjne (PKP, PSP).
Na szczeblu powiatów istniały komendy obwodów ZWZ-AK, powiatowe delegatury rządu. Organizacja terenowa PPP schodziła do poziomu gmin, gdzie funkcjonowały placówki ZWZ-AK oraz konspiracyjni wójtowie, burmistrze, czy sołtysi.
Dr Waldemar Grabowski: Naczelnym zadaniem Polskiego Państwa Podziemnego było przygotowanie i przeprowadzenie zwycięskiego powstania powszechnego. Stąd też ogromną rolę przywiązywano do szkolenia wojskowego, ale także – do przygotowania całego zaplecza logistycznego.
Które siły polityczne reprezentowały Polskie Państwo Podziemne? Jak przebiegała ich współpraca z władzami RP w Londynie?
Dr Waldemar Grabowski: Zaplecze polityczne PPP tworzyły najważniejsze partie polityczne skupione w Politycznym Komitecie Porozumiewawczym (PKP-RJN): Stronnictwo Ludowe, Stronnictwo Narodowe, Stronnictwo Pracy oraz Polska Partia Socjalistyczna (WRN). Późną wiosną 1944 r. skład RJN został uzupełniony o przedstawicieli mniejszych organizacji politycznych: Stronnictwo Demokratyczne, „Ojczyznę” oraz „Racławice”. Natomiast już wcześniej naczelne władze PPP współpracowały z utworzoną w 1942 r. „Społeczną Organizacją Samoobrony”, grupującą kilkanaście mniejszych organizacji konspiracyjnych.
Polityczny Komitet Porozumiewawczy miał olbrzymie znaczenie dla funkcjonowania PPP, to na jego posiedzeniach uzgadniano główne kierunki działań tajnej administracji, ustalano wytyczne dla społeczeństwa, omawiano również akty prawne jakich wydanie było konieczne dla regulowania najważniejszych spraw w okresie okupacji i na pierwszy okres powojenny. Wymiana korespondencji pomiędzy politykami krajowymi a rządem RP we Francji, a następnie w Londynie odbywała się za pośrednictwem sieci łączności będących w dyspozycji Delegata Rządu.
Jakie metody walki z okupantem stosował polski ruch oporu?
Dr Waldemar Grabowski: Naczelnym zadaniem Polskiego Państwa Podziemnego było przygotowanie i przeprowadzenie zwycięskiego powstania powszechnego. Stąd też ogromną rolę przywiązywano do szkolenia wojskowego, ale także – do przygotowania całego zaplecza logistycznego. Kiedy dziś mówimy o PPP skupiamy się głównie na przeprowadzonych akcjach bojowych. Praktycznie „ucieka nam” olbrzymi wysiłek zarówno wojskowych, jak też cywili w przygotowaniu do powstania powszechnego. Od 1940 r. w każdym obwodzie ZWZ-AK (powiecie) opracowywano i uaktualniano „plan opanowania terenu”. Do tych planów była dostosowywana organizacja struktur bojowych i ich zaplecza.
Jednocześnie trwała walka bieżąca PPP z okupantami, prowadzono szeroko rozbudowany wywiad, zwalczano okupacyjny aparat terroru, prowadzono niezwykle intensywną działalność informacyjną i propagandową. Praktycznie przez cały okres okupacji trwały walki zbrojne, prowadzone najpierw przez niezbyt liczne oddziały Wojska Polskiego, jakie nie przerwały walki jesienią 1939 r. Następnie walki te były kontynuowane przez oddziały partyzanckie Armii Krajowej.
Do najgłośniejszych akcji bojowych Armii Krajowej zaliczamy akcje likwidacyjne wysokich oficerów niemieckich służb bezpieczeństwa, odpowiedzialnych za terror panujący na ziemiach polskich.
Polska konspiracja musiała się również zmagać z przejawami kolaboracji, podobnie jak działo się to w innych krajach okupowanej Europy. W celu osądzenia przypadków kolaboracji powołano najpierw Sądy Kapturowe ZWZ, a następnie od 1942 r. Wojskowe i Cywilne Sądy Specjalne. Mniej groźne przestępstwa podlegały jurysdykcji Komisji Sądzących Kierownictwa Walki Cywilnej, a od połowy 1943 r. – Komisji Sądzących Kierownictwa Walki Podziemnej.
Co Niemcy wiedzieli o polskim podziemiu? Jak je zwalczali?
Dr Waldemar Grabowski: Wobec zdekompletowania dokumentacji niemieckich sił bezpieczeństwa nie możemy obecnie z całą odpowiedzialnością stwierdzić co Niemcy wiedzieli o polskim podziemiu. Niemniej jednak ich wiedza na temat PPP wraz z kolejnymi latami okupacji była coraz większa. Świadczą o tym dość liczne aresztowania zarówno żołnierzy jak i pracowników PPP. Do najgłośniejszych należą aresztowania w 1943 r. – Delegata Rządu na Kraj prof. Jana Piekałkiewicza oraz Dowódcy Armii Krajowej gen. Stefana Roweckiego.
W celu rozbicia PPP Niemcy stosowali całą gamę działań, od wymuszania torturami zeznań od aresztowanych żołnierzy konspiracji do tworzenia fikcyjnych struktur konspiracyjnych. Dodajmy, że takie same metody stosowała komunistyczna bezpieka wobec Żołnierzy Niezłomnych.
W jakim stopniu po 1942 r. Armia Krajowa współpracowała z innymi tajnymi organizacjami wojskowymi w kraju?
Dr Waldemar Grabowski: Związek Walki Zbrojnej, a od 1942 r. Armia Krajowa prowadził rozmowy z licznymi organizacjami konspiracyjnymi na temat ich scalenia. Było to zgodne z założeniami i wytycznymi rządu RP. Przypomnijmy, że już w listopadzie 1939 r. tworząc ZWZ rząd RP powołał Związek jako „jedyną organizację konspiracyjną wojskową” i to jako część składową Polskich Sił Zbrojnych. W związku z tym utrzymywanie przez niektóre organizacje polityczne swoich „wojskówek” było de facto występowaniem przeciwko rozporządzeniom rządu RP.
Stąd też zdecydowanie negatywny stosunek Dowódcy AK do części NSZ, która odmówiła scalenia. Nie była to reakcja tylko KG AK. Na posiedzenie Komisji Głównej RJN tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego domagano się postawienia przed sądem dowództwa NSZ.
Zdecydowanie negatywnie odnosiły się władze naczelne PPP do działalności komunistów przysłanych ze Związku Sowieckiego. Ta niechęć wzrosła zdecydowanie po odmowie uznania przez PPR rządu RP w Londynie oraz wydania oświadczenia, że nie realizują celów innych ośrodków kierowniczych poza polskim rządem. Mimo tego np. w okresie Powstania Warszawskiego władze PPP zapraszały przedstawicieli komunistów do wzięcia udziału w pracach Rady Miasta – to zaproszenie zostało odrzucone.
Jak polska konspiracja reagowała na tragedię polskich Żydów?
Dr Waldemar Grabowski: Władze Polskie Państwa Podziemnego przede wszystkim informowały o barbarzyńskich akcjach władz okupacyjnych wymierzonych przeciwko ludności żydowskiej polskie władze państwowe w Londynie. Przeprowadzenie skutecznej akcji pomocy Żydom przekraczało możliwości polskiej konspiracji. Oczekiwano skutecznej reakcji wolnego świata.
W swoim zakresie prowadzono w miarę możliwości akcję ratowania Żydów. W tym celu powstały odpowiednie struktury w Armii Krajowej oraz Rada Pomocy Żydom („Żegota”) funkcjonująca przy Delegacie Rządu na Kraj. Obok organizowania schronienia dla ukrywających się Żydów, to za pośrednictwem Delegatury Rządu były przekazywane fundusze dla organizacji żydowskich („Bund”, Żydowski Komitet Narodowy). Jak podają znawcy problematyki, dla skutecznego ukrycia jednego Żyda przez cały okres okupacji było potrzebne zaangażowanie kilkunastu bądź też kilkudziesięciu osób.
Ważną rolę w informowaniu wolnego świata o sytuacji Żydów odegrał emisariusz Polski Podziemnej Jan Karski. W latach 1942-1943 przekazywał prawdziwy obraz zbrodni niemieckich wielu politykom zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Dr Waldemar Grabowski: Polskie Państwo Podziemne było fenomenem w skali europejskiej, a nawet światowej, z uwagi na rozbudowane struktury, które objęły całe terytorium II Rzeczpospolitej (a nawet wychodziły poza ziemie przedwojennej Polski) oraz zakres prowadzonych w konspiracji prac.
Czy akcja „Burza” była koniecznością?
Dr Waldemar Grabowski: Wiosną 1943 r. sytuacja międzynarodowa Polski uległa gwałtownemu pogorszeniu. Władze sowieckie zerwały stosunki dyplomatyczne z rządem RP w Londynie i przystąpiły już jawnie do organizowania „ośrodka przyszłej władzy w Polsce” oraz podporządkowanego sobie „polskiego wojska”. Na władze krajowe spadł obowiązek bronienia terytorium państwa i polskiego społeczeństwa. Plany powstania powszechnego zostały zastąpione najpierw planami „powstania strefowego”, a następnie – planem wzmożonej akcji sabotażowo-dywersyjnej, której nadano kryptonim „Burza”.
Akcja „Burza”, podobnie jak Powstanie Warszawskie, była walką o Polskę, Polskę niepodległą – to w ramach akcji „Burza” oddziały AK miały wyzwalać miasta i miasteczka, również we współdziałaniu z oddziałami Armii Czerwonej. Zaraz po walkach miała być uruchamiana polska administracja, która miała pomagać Armii Czerwonej w sprawach zakwaterowania, wyżywienia itd. Natomiast w sprawach politycznych chcieliśmy być wolni i samodzielni. Jak wiemy, te zamiary nie powiodły się z jednego zasadniczego powodu – władze Związku Sowieckiego nie były zainteresowane żadną współpracą z Armią Krajową i przedstawicielami legalnych władz polskich. Oni już mieli przygotowany „nowy rząd polski”, który chcieli jak najszybciej zainstalować w Polsce.
Ważnym aspektem akcji „Burza” była ochrona ludności cywilnej oraz majątku narodowego przed zniszczeniem lub wywiezieniem przez wycofujących się Niemców.
Jakie były podobieństwa i różnice w działaniu polskiej konspiracji oraz innych ruchów oporu w okupowanej Europie? Jak przebiegała współpraca między nimi?
Dr Waldemar Grabowski: Podobieństw w funkcjonowaniu konspiracji w różnych krajach Europy jest całkiem sporo. Praktycznie we wszystkich krajach działało po kilka ośrodków decyzyjnych i praktycznie nigdzie, mimo podejmowanych usilnych prób przez poszczególne rządy, nie udało się ich zjednoczyć. Wszędzie w tych krajach trwała rywalizacja partii politycznych, co miało miejsce także w Polsce, ale nie byliśmy tutaj wyjątkiem. We wszystkich tych krajach prowadzono w mniejszym lub większym stopniu działalność zbrojną (sabotaż, dywersja).
Jeżeli chodzi o różnice, to możemy stwierdzić, że w Polsce funkcjonowało Państwo Podziemne którego struktury zostały powołane lub zaakceptowane przez legalny rząd RP przebywający czasowo w Londynie. Niewątpliwą różnicą w funkcjonowaniu konspiracji było niedopuszczenie w Polsce do ośrodka kierowniczego komunistów.
Jeżeli chodzi o współpracę PPP z konspiracjami innych narodów, możemy stwierdzić, że na terenach wschodniej Polski - gdzie były teoretycznie najlepsze warunki do współpracy – nie mogła ona, poza sporadycznymi wypadkami, nastąpić z przyczyn politycznych. Oddziały sowieckie przystąpiły do zwalczania polskiej partyzantki z ogromną zaciętością. Podobnie działo się na Kresach Południowo-wschodnich, gdzie oddziały ukraińskie w zdecydowanej swej części prowadziły de facto akcję „oczyszczania terenu z elementu polskiego”.
Prowadzone w Londynie rozmowy na temat współpracy między ZWZ a konspiracją czeską zakończyły się niepowodzeniem. Tylko sporadycznie dochodziło do współpracy na szczeblu lokalnym. Podobnie nie rozwinęła się na większą skalę współpraca Okręgu AK na Węgrzech z konspiracją węgierską, co przewidywano w planach powstania.
Do szerszej współpracy doszło na terenie Francji, ale tam nie działała Armia Krajowa – a konspiracja polska funkcjonująca w dużej mierze w ramach Akcji Kontynentalnej prowadzonej przez MSW i MON z Londynu.
Na czym zatem polegała wyjątkowość Polskiego Państwa Podziemnego?
Dr Waldemar Grabowski: Polskie Państwo Podziemne było fenomenem w skali europejskiej, a nawet światowej, z uwagi na rozbudowane struktury, które objęły całe terytorium II Rzeczpospolitej (a nawet wychodziły poza ziemie przedwojennej Polski) oraz zakres prowadzonych w konspiracji prac.
PPP nie ograniczało się bowiem do bieżącej walki z okupantami, ale prowadziło także w szerokim zakresie prace przygotowawcze na okres „przełomu” (powstania powszechnego) oraz na okres powojenny. Wystarczy odnotować tylko fakt przygotowania przez Departament Skarbu Delegatury Rządu na pierwszy rok po wojnie. Również inne komórki organizacyjne przygotowały plany odbudowy różnych dziedzin życia gospodarczego i społecznego na okres 10 lat po wojnie. Do tego dodajmy jeszcze prowadzoną szeroko w czasie okupacji akcję tajnego nauczania na wszystkich szczeblach od szkół powszechnych po uniwersytety, w którym brało udział wieleset tysięcy młodych ludzi (niektórzy twierdzą, że było to około miliona osób).
Rozmawiał Waldemar Kowalski
***
Waldemar Grabowski (ur. 1957), doktor habilitowany nauk historycznych, od 2001 r. główny specjalista w Biurze Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. Specjalizuje się w badaniach nad Polskim Państwem Podziemnym (1939-1945) oraz szerzej problematyką udziału Polski i Polaków w II wojnie światowej. Sekretarz Komisji Ekspertów programu badawczo-dokumentacyjnego „Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką 1939-1945”. Autor publikacji: Polska Tajna Administracja Cywilna 1940-1945, Warszawa 2003; Polska Agencja Telegraficzna 1918-1991, Warszawa 2005; Protokoły posiedzeń Komitetu dla Spraw Kraju, cz. 1: 1939-1941, Warszawa 2008.