Uczestnicy powstania warszawskiego dominowali w zespole Rozgłośni Polskiej RWE, która rozpoczęła nadawanie z Monachium 3 maja 1952. Sekcja Polska, nosząca wówczas nazwę Głos Wolnej Polski, działała wcześniej w Nowym Jorku, nadając stamtąd od 4 sierpnia 1950 roku.
Według Lechosława Gawlikowskiego, byłego wicedyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa (RP RWE), autora przygotowanego do druku przez PAN słownika biograficznego "Pracownicy Radia Wolna Europa - biografie zwykłe i niezwykłe", byli żołnierze Armii Krajowej i innych organizacji zbrojnych w Polsce czasu wojny stanowili około połowy pierwszego zespołu radiowego w Monachium.
Najbardziej znane radiowe osobowości to Jan Nowak-Jeziorański, kurier rządu RP w Londynie, odpowiedzialny w powstaniu za audycje Radiostacji "Błyskawica" w języku angielskim oraz Tadeusz Żenczykowski (Zawadzki), kierownik Akcji "N" - antyniemieckiej dywersji psychologicznej, który po wybuchu powstania objął kierownictwo Wydziału Propagandy BiP-u. Odpowiadał m.in za prasę powstańczą i za Radiostację "Błyskawica", której kierownikiem był inny pracownik RWE Stanisław Zadrożny.
"Żołnierze AK i Polskich Sił Zbrojnych w tym 2. Korpusu gen. Andersa wnosili do zespołu ideowość, zaangażowanie i poświęcenie. Swą pracę w RWE traktowali jako kontynuację służby krajowi. Postacią charyzmatyczną był wśród nich Tadeusz Żenczykowski-Zawadzki. Budził szacunek z racji swej wiedzy, doświadczenia, a także służby w AK-owskiej konspiracji. Był cierpliwy i tolerancyjny miał wysokie poczucie moralności" – powiedział Gawlikowski PAP.
Inni znani radiowcy walczący w powstaniu to m.in. Wiktor Trościanko, szef prasy Stronnictwa Narodowego, podczas powstania żołnierz batalionu "Gustaw" na Starym Mieście, a w RWE cięty felietonista, autor popularnej w latach 60. audycji RWE "Odwrotna Strona Medalu".
"Żołnierze Armii Krajowej i Polskich Sił Zbrojnych w tym 2. Korpusu gen. Andersa wnosili do zespołu ideowość, zaangażowanie i poświęcenie. Swą pracę w RWE traktowali jako kontynuację służby krajowi. Postacią charyzmatyczną był wśród nich Tadeusz Żenczykowski-Zawadzki. Budził szacunek z racji swej wiedzy, doświadczenia, a także służby w AK-owskiej konspiracji. Był cierpliwy i tolerancyjny miał wysokie poczucie moralności" – powiedział Gawlikowski PAP.
"W konspiracji w Akcji +N+, Żenczykowski był dowódcą Jana Nowaka-Jeziorańskiego – w Radiu Wolna Europa było odwrotnie. Ten tandem przetrwał najbardziej burzliwe i trudne dla RWE czasy" - wyjaśnia.
Drogi, które prowadziły byłych żołnierzy AK do RP RWE były różne. Większość po powstaniu trafiła do niemieckich obozów jenieckich, a z nich znaczna część dołączyła później do polskich formacji wojskowych, w większości do 2. Korpusu. Nieliczni wegetowali gdzieś, jako tzw. DiPisi (Displaced Persons). Z Francji przyjechała do RWE w Monachium łączniczka Radiostacji "Błyskawica", 95-letnia obecnie Janina Zadrożna.
Najliczniejsza grupa dawnych AK-owców z powstania trafiła do monachijskiej rozgłośni z Londynu. Byli to m.in. Cyprian Odorkiewicz - dowódca grupy "Krybar" na Powiślu, w RWE odpowiedzialny za emisję programu polskiego z Portugalii, Sławomir Dunin-Borkowski, uczestnik Akcji "N", który redagował dwutygodnik dywersyjny "Die Ostwache", a podczas powstania dziennik "Warszawa Walczy", Jan Markowski (ps. "Krzysztof"), kompozytor pieśni "Marsz Mokotowa", w zgrupowaniu AK "Baszta", w stopniu porucznika zastępca dowódcy kompanii saperów na Mokotowie.
Tą samą drogą przez Londyn do RP RWE trafili inni uczestnicy powstania: Edward Sokopp (w konspiracji szef tzw. Komisji Terroru Moralnego akcji "N", zastraszającej nadgorliwych hitlerowców w Generalnym Gubernatorstwie), Tadeusz Podgórski (żołnierz batalionu "Miotła" w zgrupowaniu "Radosław", dwukrotnie ranny), Jan Krok-Paszkowski (ps. "Gozdawa" - dowódca drużyny w Grupie Artyleryjskiej "Granat" na Mokotowie, późniejszy dyrektor polskiej sekcji BBC).
Inne były drogi niektórych wybitnych żołnierzy AK, którzy nie brali udziału w powstaniu warszawskim, ale trafili do pierwszego zespołu Radia.
Wśród nich Gawlikowski wymienia Andrzeja Pomiana, w Akcji "N" zajmującego się propagandą pozytywną wśród terytorialnych mniejszości narodowych (litewskiej, białoruskiej i ukraińskiej), a następnie w Biurze Informacji i Propagandy (BiP) KG AK pełniącego obowiązki szefa Wydziału Propagandy Bieżącej.
Zasłużoną postacią jest także Wanda Stańkowska (w RWE sekretarz codziennej "Panoramy Dnia"), czynna w wywiadzie AK na Ukrainie. Początkowo pełniła funkcję kierownika łączności Odcinka III - na prawo i lewobrzeżnej Ukrainie. Następnie w 1943 roku kierownik placówek wywiadu polskiego (Oddział II) w Dniepropietrowsku i Połtawie.
Wśród wciąż żyjących uczestników powstania warszawskiego, oprócz wspomnianej Janiny Zadrożnej, Galiwkowski wymienia Teresę Łatyńską, która dołączyła do Radia na przełomie lat 60. i 70. wraz z mężem, późniejszym dyrektorem RP RWE Markiem Łatyńskim (1987-89). Łatyńska, z domu hr. Potulicka ps. "Michalska", w harcerskim batalionie "Wigry" była łączniczką i sanitariuszką.
Inną łączniczką AK pracującą w RWE jako spikerka, jest żyjąca do dziś Irma Wysocka-Zembrzuska, ps. "Irma". Jest autorką wspomnień "Z Warszawą w sercu". Mieszka w Monachium, podobnie jak sędziwy radiowiec Aleksander Menhard ps. "Drut", dowódca drużyny w "Baszcie" na Mokotowie.
Wywiady z dowódcami AK, relacje świadków i specjalne programy historyczne po zamknięciu RP RWE w Monachium 30 czerwca 1994 zostały przekazane przez dyrekcję amerykańską Polskiemu Radiu i są dostępne na portalu Radia Wolności. (PAP)
asw/ ls/