Inscenizację demonstracji ulicznej i starć z funkcjonariuszami ZOMO zorganizowała w sobotę w Lublinie młodzież wspólnie z NSZZ "Solidarność". Happening był jednym z punktów obchodów 33. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
„Stan wojenny to była tragedia, która cofnęła nasz kraj w rozwoju na dziesiątki lat - wielu ludzi straciło życie, wielu wyjechało, a straty, jakie spowodował stan wojenny tak naprawdę nigdy nie zostały oszacowane” – powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Lublinie Marian Król.
Obchody 33. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego rozpoczęły się w Lublinie od zapalenia zniczy przy jednej z ulicznych latarni, na której zamontowana jest dodatkowa biało-czerwona lampa, a pod nią tablica z napisem „Światło Pamięci Ofiar Komunizmu”.
Na Placu Litewskim w centrum miasta młodzież zainscenizowała uliczne starcia demonstrujących związkowców z milicją i siłami ZOMO. Naprzeciwko siebie ustawiły się dwie grupy po kilkadziesiąt osób. Po jednej stronie był pluton ZOMO - przebrani w mundury, w kaskach ochronnych na głowach, z pałkami w rękach, ustawieni w dwóch szeregach młodzi ludzie. Druga grupa trzymała biało-czerwone flagi, flagi "Solidarności" oraz transparent "Stan wojenny. Pamiętamy". Co chwilę dochodziło pomiędzy nimi do przepychanek; ZOMO wzywało do rozejścia się, a demonstranci krzyczeli: „Chodźce z nami!” „Solidarność!”. Po placu jeździły samochody, takie jak te używane w latach 80., z napisem "Milicja".
Na zakończenie, na Placu Litewskim uczestnicy uroczystości zapalili białe i czerwone znicze, które ustawiono w formie krzyża.
Przed południem na Placu i na deptaku w centrum miasta rozstawione były koksowniki, a po ulicach chodzili młodzi mężczyźni przebrani w mundury ZOMO, rozdawali ulotki, informowali napotkanych mieszkańców o wprowadzeniu stanu wojennego.
Grupa młodzieży z lubelskich gimnazjów wzięła udział w grze miejskiej, która rozpoczęła się w pomieszczeniach NSZZ „Solidarność” od inscenizacji zatrzymania przewodniczącego związku przez milicję. Uczestnicy gry mieli odnaleźć przewodniczącego i w tym celu musieli wykonać kilka zadań w różnych miejscach miasta m.in. rozmawiać z funkcjonariuszem ZOMO czy wyrecytować patriotyczny wiersz.
„Tej najnowszej historii właściwie mało się uczy się szkołach, więc pozostaje nam prowadzić taką formę nauki młodych o tamtych czasach” - powiedział Król.
Inscenizacje zamieszek ulicznych w Lublinie w kolejne rocznice wprowadzenia stanu wojennego współorganizuje od 2008 r. Fundacja Niepodległości. „Młodzież chętnie w tym uczestniczy. Przed 13 grudnia organizowane są dla nich spotkania z historykami, poświęcone właśnie tym wydarzeniom” - powiedział Piotr Gawryszczak z Fundacji Niepodległości. „Wiadomo, że jest to rodzaj zabawy, ale dziś, w dobie internetu i telewizji, tylko w taki sposób można dotrzeć do młodych i skłonić do zainteresowania się historią” - dodał.
Wieczorem w Lublinie uczestnicy uroczystości rocznicowych będą się modlić za ofiary stanu wojennego podczas mszy świętej, po której przejdą pod pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze.
Manifestację Antykomunistyczną z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego organizuje także wieczorem Obóz Narodowo–Radykalny. (PAP)
ren/ mag/