Władze PRL używały w propagandzie stereotypu Ukraińca - rezuna, którym obejmowano nie tylko sprawców rzezi na Wołyniu, ale wszystkich Ukraińców - patriotów - mówił historyk Grzegorz Motyka podczas czwartkowej promocji książki "Między ideologią a socjotechniką".
W czwartek w warszawskim Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia im. Janusza Kurtyki odbyła się promocja książki "Między ideologią a socjotechniką. Kwestia mniejszości narodowych w działalności władz komunistycznych – doświadczenie polskie i środkowoeuropejskie", która jest pokłosiem międzynarodowej konferencji naukowej na ten temat (Szczecin, 2012). Opisano w niej doświadczenia krajów znajdujących się w orbicie wpływów ZSRR, takich jak m.in. Polska, Czechosłowacja, Węgry, Bułgaria, czy będących dawniej częścią imperium, jak Gruzja czy Ukraina.
Dr Magdalena Semczyszyn, współredaktorka książki przypomniała, że komunizm w założeniach był ideologią internacjonalistyczną, odcinającą się od konfliktów narodowościowych. Jednak od samego początku komuniści grali na tych konfliktach, a mniejszości narodowe w poszczególnych krajach były w orbicie ich szczególnego zainteresowania. Jarosław Syrnyk, drugi z redaktorów tomu, powiedział, że w PRL bardzo często pokazywano mniejszości narodowe jako źródło zagrożenia państwa, mimo że po 1947 roku, po wysiedleniu dużych grup Niemców i Ukraińców, Polska stała się krajem niemal całkowicie monoetnicznym.
"Utożsamienie Ukraińca narodowca z rezunem, który jest gotów do każdej zbrodni, było w propagandzie PRL bardzo silne. Ten stereotyp odnosił się oczywiście nie tylko do tych, którzy byli winni zbrodni na Wołyniu, ale do wszystkich ukraińskich patriotów. Tak mówiono o Petlurze, o metropolicie Szeptyckim i całej masie ludzi zasłużonych dla historii Ukrainy, którzy nie mieli ze zbrodniami nic wspólnego" - mówił Grzegorz Motyka.
Szczególnie wdzięcznym obiektem takich zabiegów była mniejszość żydowska. Przemysław Gasztołd-Seń przypomniał, że władze PRL nie tylko odwoływały się do obecnych w społeczeństwie nastrojów antysemickich, ale wylansowały stereotyp Żyda-Syjonisty. W 1968 roku doprowadziło to antysemickiej nagonki, która spowodował wyjazd z kraju ok. 14 tys. Polaków pochodzenia żydowskiego. Później, jak mówił Gasztołd-Seń, antysemickie stereotypy używane były przez władze PRL do stygmatyzowania przeciwników partyjnych, a w latach 80. władze PRL próbowały przedstawić "Solidarność" jako ruch opanowany przez Żydów.
Dr Grzegorz Motyka przypomniał, że władze PRL lansowały także stereotyp Ukraińca-rezuna, odwołując się do rzezi wołyńskiej z 1943 roku. "Propaganda PRL-owska wyraźnie pokazywała, że są dwa typy Ukraińców - dobry obywatel ZSRR, komunista i internacjonalista oraz zły Ukrainiec nacjonalista, który chce niepodległości swojej ojczyzny, a więc tym samym jest rezunem. Utożsamienie Ukraińca narodowca z rezunem, który jest gotów do każdej zbrodni, było w propagandzie PRL bardzo silne. Ten stereotyp odnosił się oczywiście nie tylko do tych, którzy byli winni zbrodni na Wołyniu, ale do wszystkich ukraińskich patriotów. Tak mówiono o Petlurze, o metropolicie Szeptyckim i całej masie ludzi zasłużonych dla historii Ukrainy, którzy nie mieli ze zbrodniami nic wspólnego" - mówił Motyka.
"Ten stereotyp był podsycany do samego końca istnienia PRL-u, jeszcze w latach 80. bardzo mocno zaczęto do niego wracać, ponieważ w etosie solidarnościowym był także element pojednania z Ukraińcami. Z tymi stereotypami zmagamy się do dzisiaj, czasem lepiej czasem gorzej. Wiele w tym względzie zrobiono i to m.in. dlatego tak gorąco Polacy kibicują walce Ukrainy o prawo do bycia państwem, którego suwerenność terytorialną się szanuje" - dodał Motyka.
Prezes Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma zgadza się, że w latach 80. stereotyp Ukraińca-rezuna był przez władze mocno lansowany. "Z konsekwencjami tych działań społeczność ukraińska zmaga się do dziś dnia" - dodał Tyma.
Książka "Między ideologią a socjotechniką. Kwestia mniejszości narodowych w działalności władz komunistycznych – doświadczenie polskie i środkowoeuropejskie" - ukazała się nakładem IPN. (PAP)
aszw/ pś/