Tegoroczne obchody Święta Niepodległości przebiegły w całym kraju spokojnie - zapewnili szef MSWiA Mariusz Błaszczak i komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk. Poinformowali, że w 63 imprezach uczestniczyło 120 tys. osób; najwięcej w Marszu Niepodległości w Warszawie - 75 tys.
Podczas piątkowego briefingu po zakończeniu imprez w Warszawie minister Błaszczak podkreślał, że fakt, iż było bezpiecznie, to "niewątpliwie zasługa policji". "To właśnie dzięki zaangażowaniu polskich policjantów Komendy Stołecznej Policji, dzięki rozmowom, negocjacjom z organizatorami poszczególnych marszów, wieców, udało się doprowadzić do tego, że uroczystości przebiegły w spokojnej atmosferze, że były bezpieczne" - dodał.
"Chciałem podkreślić, że w dużej mierze polska policja, Komenda Stołeczna Policja wypełniła zadania, które spoczywają na urzędzie stołecznym miasta Warszawy. Ale to nie jest najważniejsze. Ważne, że w Warszawie było bezpiecznie" - podkreślił minister. Przypomniał, że w 2011 r. i 2013 r. podczas Marszy Niepodległości dochodziło do burd. "Dziś było bezpiecznie" - podkreślił.
Minister Błaszczak poinformował, że według szacunków policji w Marszu Niepodległości uczestniczyło 75 tys. osób, zaś w marszu "KOD Niepodległości" 10 tys. Wskazał, że w stolicy zarejestrowanych było 15 zgromadzeń. "Jeśli chodzi o Marsz Niepodległości, organizatorzy zarejestrowali liczbę 50 tys., według szacunków policji było 75 tys. osób, które świętowały odzyskanie niepodległości 98 lat temu" – powiedział.
Dodał, że marsz KOD-u zarejestrowany został z liczbą uczestników 100 tys. "W końcowym epizodzie na Polach Mokotowskich, kiedy to muzyk Krzysztof Skiba intonował, a potem śpiewał piosenkę o +Kiepskich+, można powiedzieć, że rzeczywiście wtedy sytuacja była kiepska, (...) było kilkaset osób" – mówił minister.
Poinformował, że trzecim co do wielkości zgromadzeniem był marsz antyfaszystowski. Według danych policji w kulminacyjnym momencie wzięło w nim udział ok. 900 osób.
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz podała, że według szacunków ratusza w Marszu Niepodległości wzięło udział 60 tys. osób, a w marszu KOD-u 27 tys. "11.11:KOD 27tys. uczestników, MN 60tys. Niestety znowu na MN złamano prawo używając rac. Dziękuję policji za skuteczne działanie" - napisała na Twitterze.
Komendant główny nadinspektor Jarosław Szymczyk mówił, że w całym kraju były 63 zgromadzenia, wzięło w nich udział 120 tys. osób. "Z czego najwięcej w Warszawie, bo 86 tys." - mówił. "To był dzień bardzo ciężkiej i intensywnej pracy polskich policjantów" - zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że w Warszawie w zabezpieczeniu obchodów wzięło udział 7 tys. policjantów. Jak podkreślił, poza drobnymi incydentami związanymi z użyciem materiałów pirotechnicznych, nie odnotowano żadnych poważniejszych wydarzeń.
"To jest efekt wielotygodniowej ciężkiej pracy, przede wszystkim stołecznych policjantów" - dodał Szymczyk.
Także komendant stołeczny policji insp. Robert Żebrowski podsumowywał, że wszystkie zgromadzenia w stolicy przebiegły pokojowo. Zaznaczył, że to m.in. efekt współpracy z organizatorami.
Szef stołecznych policjantów przyznał równocześnie, że funkcjonariusze przygotowani byli na "różne warianty", choć taktyka zabezpieczenia brała pod uwagę pokojowe przeprowadzenie zgromadzeń. Podziękował też uczestnikom marszy za to, że "byli bardzo zdyscyplinowani". (PAP)
pru/ malk/ amac/