Roman Szuchewycz, działacz Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, w latach 1934-1937 więziony za organizację zamachów na przedstawicieli polskich władz. Od 1943 r. dowódca Ukraińskiej Powstańczej Armii, która do 1945 r. dokonała masowych mordów ok. 100 tys. Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej.
„Nie wiemy jak Roman Szuchewycz odnosił się do tego, co się działo na Wołyniu na początku 1943 r. Wiemy natomiast z całą pewnością, że w sierpniu tego roku w trakcie III Zjazdu OUN-B zaakceptował antypolskie czystki. Zadecydował później, że należy prowadzić antypolską akcję wypędzania, pod groźbą śmierci, polskiej ludności w Galicji Wschodniej – bez wątpienia to on stał za wszystkimi rozkazami i akcjami tam prowadzonymi, one nie mogły odbywać się bez jego zgody” – podkreślił w rozmowie z PAP prof. Grzegorz Motyka, historyk z Instytutu Studiów Politycznych PAN, znawca problematyki zbrodni wołyńskiej.
Roman Szuchewycz, ps. Taras Czuprynka, urodził się 30 czerwca 1907 r. w Krakowcu, we wschodniej Galicji (obecnie na granicy ukraińsko-polskiej).
Pod koniec 1941 r. Szuchewycz przeszedł do służby w niemieckim 201. batalionie policyjnym, który powstał z połączenia batalionów „Nachtigall” i „Roland”. Podporządkowany gen. SS Erichowi von dem Bach-Zelewskiemu batalion otrzymał zadanie ochrony obiektów strategicznych i walki z sowiecką partyzantką; oskarża się go także o udział w pacyfikacjach białoruskich wsi.
Od 1913 r. kształcił się w gimnazjum akademickim we Lwowie. Jako uczeń angażował się w tajną działalność, zbierał m.in. składki na konspiracyjny uniwersytet lwowski.
Po 1923 r. Szuchewycz został członkiem powstałej w 1920 r. w Pradze antypolskiej Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (UWO). Członkowie UWO domagali się m.in. odłączenia od Polski wschodnich województw: lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego na rzecz przyszłej, niepodległej Ukrainy. Cel ten zamierzali osiągnąć poprzez stosowanie metod terrorystycznych, sabotaż oraz szpiegostwo.
W 1925 r. młody ukraiński nacjonalista zdał egzamin dojrzałości, a następnie przeniósł się na studia do Gdańska. Rok później powrócił do Lwowa, gdzie rozpoczął kształcenie na tamtejszej politechnice.
Po odbyciu służby wojskowej w latach 1928-1929 związał się z powstałą w 1929 r. w Wiedniu Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Uczestniczył m.in. w organizowanych przez OUN kursach wojskowych w Wolnym Mieście Gdańsku. Szkolił się także w zakresie dywersji i sabotażu.
„Był zwolennikiem połączenia UWO z OUN i utworzenia jednolitego, głęboko zakonspirowanego referatu bojowego” – tłumaczył prof. Ryszard Torzecki w książce „Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej”.
W latach 30. XX w. Szuchewycz brał udział w organizacji akcji terrorystycznych OUN, m.in. zamachu na Tadeusza Hołówkę, działacza PPS, przedstawiciela ruchu prometejskiego (zwolennika normalizacji stosunków polsko-ukraińskich), jednego z najaktywniejszych działaczy obozu piłsudczykowskiego, współtwórcę BBWR. Hołówko zginął z rak ukraińskich nacjonalistów 29 sierpnia 1931 r. w Truskawcu koło Drohobycza.
Szuchewycz przygotowywał także zamach na polskiego ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, zamordowanego 15 czerwca 1934 r. w Warszawie. Ukraiński nacjonalista został aresztowany przez polskie władze, jednak nie zdołały one udowodnić mu udziału w zamachu. Skazano go jednak za antypaństwową działalność; z więzienia Szuchewycz wyszedł w 1937 r.
Po wyjeździe z Polski działał m.in. w Niemczech i na Rusi Zakarpackiej. Organizował tzw. Sicz Karpacką, siły zbrojne autonomicznej Ukrainy Karpackiej i Karpato-Ukrainy, współdziałające z OUN.
Po wybuchu wojny w 1939 r., a następnie zajęciu Polski przez Niemcy i ZSRS, Szuchewycz przyjechał do Krakowa. Tam też, po rozłamie w łonie OUN, powstała w lipcu 1940 r. banderowska frakcja Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – OUN-B. Jej czołowymi działaczem, oprócz Stepana Bandery i Jarosława Stećki, był właśnie Szuchewycz.
W 1941 r. Szuchewycz został jednym z zastępców dowódcy (por. Hansa-Albrechta Herznera) ukraińskiego oddziału w służbie niemieckiej – batalionu „Nachtigall”. Obok batalionu „Roland” wchodził on w skład tzw. Drużyn Ukraińskich Nacjonalistów (DUN). Celem oddziałów była antysowiecka działalność sabotażowo-dywersyjna. Dla ukraińskich nacjonalistów oba bataliony stanowiły jednak zalążek przyszłej armii ukraińskiej.
„Dla Ukraińców Niemcy byli potencjalnym sojusznikiem w walce ze Związkiem Sowieckim i Polską. Nawet w 1941 r., kiedy Niemcy nie stworzyli niepodległego ukraińskiego państwa, Ukraińcy mieli nadzieję, że współpraca z nimi to jedyna szansa na powołanie grupy ludzi, przeszkolonej w obyciu z bronią, ludzi, którzy nabiorą wojskowych umiejętności. Stąd też zaangażowanie Szuchewycza w batalion +Nachtigall+” – wyjaśnił PAP Motyka.
„Nie wiemy jak Roman Szuchewycz odnosił się do tego, co się działo na Wołyniu na początku 1943 r. Wiemy natomiast z całą pewnością, że w sierpniu tego roku w trakcie III Zjazdu OUN-B zaakceptował antypolskie czystki. Zadecydował później, że należy prowadzić antypolską akcję wypędzania, pod groźbą śmierci, polskiej ludności w Galicji Wschodniej – bez wątpienia to on stał za wszystkimi rozkazami i akcjami tam prowadzonymi, one nie mogły odbywać się bez jego zgody” – podkreślił w rozmowie z PAP prof. Grzegorz Motyka.
Pod koniec 1941 r. Szuchewycz przeszedł do służby w niemieckim 201. batalionie policyjnym, który powstał z połączenia batalionów „Nachtigall” i „Roland”. Podporządkowany gen. SS Erichowi von dem Bach-Zelewskiemu batalion otrzymał zadanie ochrony obiektów strategicznych i walki z sowiecką partyzantką; oskarża się go także o udział w pacyfikacjach białoruskich wsi. „Nie wiemy co się w 1942 r. na Białorusi dokładnie działo, ale okupacja niemiecka była tam szczególnie brutalna. Szuchewycz był członkiem tego batalionu i ten fakt kładzie wyraźny cień na jego biogramie” – tłumaczył PAP Motyka.
W 1943 r., po rozformowaniu batalionu, Niemcy przewieźli Szuchewycza do Lwowa. Tam też, w obawie przed aresztowaniem, ukraiński nacjonalista zaczął się ukrywać.
Obradujący w sierpniu 1943 r. III Zjazd OUN-B powierzył Szuchewyczowi dowództwo nad UPA, awansując go na stopień generała. Po powstaniu w lipcu 1944 r. Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej (UHWR) Szuchewycz został jej sekretarzem generalnym.
Jako dowódca UPA Szuchewycz ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za masowe mordy polskiej ludności cywilnej na Kresach Wschodnich. Szacuje się, że w latach 1943-1945 UPA zamordowało ok. 100 tys. Polaków, mieszkańców Wołynia i Galicji Wschodniej.
„Jako głównodowodzący UPA Szuchewycz nie przeciwstawił się temu, co działo się na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Dopiero we wrześniu 1944 r. mamy do czynienia z pierwszymi rozkazami o wstrzymaniu ataków na Polaków (…). Nawet jeśli nie mamy pisemnego rozkazu o rozpoczęciu zbrodni przez UPA to jej dowódca ponosi za nie bezpośrednią odpowiedzialność. Nie tylko ich nie powstrzymał, ale je akceptował” – ocenia prof. Jan Pisuliński z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Roman Szuchewycz dowodził UPA do swej śmierci - zginął otoczony przez siły NKWD 5 marca 1950 roku w Biłohoroszczy koło Lwowa. „Z pewnością był znakomitym organizatorem, jeśli potrafił zebrać wokół siebie znaczne grono współpracowników oddanych fanatycznie sprawie niepodległości i przy ich pomocy zmobilizować kadry armii liczącym w swym szczytowym okresie działalności (1943-1944) 30-40 tys. ludzi pod bronią, tzn. ponad 6 dywizji partyzanckich, zmobilizować rezerwę wśród chłopów, tzw. kuszczowe widdiły, rozwiązywać zagadnienia logistyczne” – przypomniał prof. Torzecki, podkreślając jednocześnie, że terror nie było obcy Szuchewyczowi od początku jego działalności w referacie bojowym OUN.
W 2007 r. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko nadał Szuchewyczowi pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy. W ogłoszonym wówczas dekrecie Juszczenko podkreślił, że jest to wyraz wdzięczności "za szczególny i osobisty wkład w walkę o wolność i niepodległość Ukrainy". W 2011 r. Naczelny Sąd Administracyjny Ukrainy (NSAU) uznał, że dekret Juszczenki był niezgodny z prawem. NSAU utrzymał tym samym wyrok sądu administracyjnego w Doniecku z 2010 r., który odebrał przyznany Szuchewyczowi tytuł.(PAP)
wmk/ mjs/ ls/