2011-05-30 (PAP) - Krystyna Skuszanka, reżyserka teatralna i telewizyjna, zmarła w niedzielę 29 maja w Warszawie w wieku 86 lat - podaje Teatr Narodowy.
Postać Krystyny Skuszanki kojarzy się przede wszystkim z Teatrem Ludowym w Nowej Hucie, którym kierowała w latach 1955-1963 wraz z mężem Jerzym Krasowskim. W latach 60. udało się im tam stworzyć nowoczesną scenę, wyróżniającą się wśród innych polskich teatrów, mimo konieczności pracy z bardzo trudną, niewyrobioną publicznością.
Skuszanka przez niektórych krytykowana była za ugodowość wobec władz PRL-u, jaką prezentowała jako dyrektorka warszawskiego Teatru Narodowego, który pod jej kierownictwem w latach 1983-1990, stał się tubą propagandową upadającego ustroju. Inni krytycy teatralni bronili jej, podkreślając wysoki poziom inscenizowanych przez nią dramatów klasycznych (m.in. Calderona, Szekspira) a także fakt, że nie bała się sięgać po dzieła z punktu widzenia linii propagandowej PRL-u kontrowersyjne jak "Ślub" Gombrowicza, czy "Brat naszego Boga" Wojtyły.
Krystyna Skuszanka urodziła się 24 lipca 1924 roku w Kielcach. W latach 1945-1946 należała do Studia Teatralnego przy Starym Teatrze w Krakowie, w 1949 ukończyła polonistykę na uniwersytecie w Poznaniu, a w 1952 roku - reżyserię w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Debiutowała w sezonie 1947/1948 w Akademickiej Sekcji Teatralnej w Poznaniu, przygotowując "Krakusa" Cypriana Norwida. W 1952 roku trafiła do Opola, gdzie przygotowała swoje przedstawienie dyplomowe - "Sztorm" Władimira Billa-Biełocerkowskiego zrealizowany w Teatrze Ziemi Opolskiej. Wkrótce Skuszance powierzono kierownictwo artystyczne tej sceny, młoda reżyserka pozostała tu trzy lata. W tym czasie poznała Jerzego Krasowskiego, który także pracował w Opolu. Pobrali się i razem tworzyli profil artystyczny kierowanych przez Skuszankę teatrów.
O tym pierwszym, ważnym w życiu artystycznym Skuszanki okresie mówi PAP teatrolog Maria Napiątkowa z Instytutu Sztuki PAN: "W Opolu jako kierownik artystyczny, Skuszanka próbowała stworzyć bardziej ambitny repertuar niż na takiej, jednak prowincjonalnej, scenie uprawiano. W 1953 r. wyreżyserowała tam sztukę +Miarka za miarkę+ w scenografii Tadeusza Kantora. Przedstawienie bardzo ciekawe, nowatorskie. Przeszło prawie niezauważone przez ferującą wyroki krytykę warszawską. Może i dobrze, bo dzięki temu spektakl ten był punktem wyjścia do następnych realizacji, a mogłoby do nich nie dojść, gdyby władza +odczytała+ jego sens".
W 1955 roku, Skuszanka i Krasowski przenieśli się do nowo wybudowanego Teatru Ludowego w Nowej Hucie. Ona, w latach 1955-1963, sprawowała tutaj funkcję dyrektora, on został kierownikiem artystycznym. W tym samym czasie scenografem nowohuckiej sceny był Józef Szajna. W Teatrze Ludowym Skuszanka zetknęła się z publicznością robotniczą, dla której często był to pierwszy kontakt z teatrem. Skuszanka i Krasowski nie ulegli pokusie tworzenia teatru rozrywkowego wprowadzając klasyczny repertuar światowy jak "Księżniczka Turandot" Carla Gozziego (reżyseria wspólnie z Jerzym Krasowskim, 1956), "Sługa dwóch panów" Carla Goldoniego (1957), "Balladyna" (1956) i "Sen srebrny Salomei" Juliusza Słowackiego (1959), "Miarka za miarkę" (1956) i "Burza" (1959) Williama Szekspira. W Nowej Hucie wystawiane były też sztuki współczesne, jak napisana na fali Października'56 sztuka "Imiona władzy" Jerzego Broszkiewicza (1957). W 1962 roku Skuszanka z Krasowskim przygotowali także inscenizację "Dziadów" Mickiewicza.
Według Marii Napiątkowej, Teatr Ludowy w Nowej Hucie, w latach gdy prowadzili tę scenę Skuszanka i Krasowski był najważniejszym teatrem w Polsce. "Przedstawienia które tam miały premierę oryginalne i świeże, były bardzo ważne dla całego życia teatralnego, również dla okresu tzw. odwilży".
"Sama Skuszanka - jak powiedziała PAP Napiątkowa - znalazła tam dobre miejsce dla uprawiania swojego teatru poetyckiego. Tak więc, obok teatru politycznego, np. przedstawienia +Stanu oblężenia+ według Alberta Camusa, które miało wręcz limitowaną liczbę spektakli, jako zbyt obrazoburcze, wystawiane były +Sen srebrny Salomei+, wspaniała +Burza+ czy +Wieczór trzech króli+".
W 1963 roku Skuszanka razem z mężem opuściła teatr w Nowej Hucie, bo jak przypomniała Maria Napiątkowa, "wystawiany przez nich repertuar nie został uznany przez ówczesne władze za właściwy dla ludu pracującego".
Później małżeństwo pracowało w Teatrze Polskim w Warszawie (1963-1964), Teatrze Polskim we Wrocławiu (1965-1972) i w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (1972-1981). "We Wrocławiu - według teatrolog Marii Napiątkowej - nastąpił kolejny ważny moment w twórczości Skuszanki. To, co proponowała na wrocławskiej scenie, może nie było już tak świeże i odkrywcze, jak w Nowej Hucie, ale jednak dla historii współczesnego teatru istotne".
Z kolei w Krakowie jednym z najważniejszych przedstawień Skuszanki był "Ślub" Witolda Gombrowicza (1975). Na krakowskiej scenie im. Słowackiego Skuszanka wystawiła też m.in.: "Co się komu śni" Ernesta Brylla (1972), "Akropolis" Stanisława Wyspiańskiego (1978) i prapremierę dramatu Karola Wojtyły - "Brat naszego Boga" (1980). W 1983 roku Skuszanka i Krasowski przenieśli się do Warszawy, otrzymali, bowiem dyrekcję Teatru Narodowego, który prowadzili wspólnie do 1990 roku. Dyrekcję teatru razem z mężem Skuszanka objęła po odwołaniu dotychczasowego dyrektora Narodowego Adama Hanuszkiewicza. Za jej kadencji władze uczyniły z Narodowego scenę propagandową. "Ten okres w Teatrze Narodowym w Warszawie był już raczej schyłkowy i nie przysporzył reżyserce ani sympatii publiczności, ani krytyki - zauważyła Napiątkowa.
W Teatrze Narodowym Skuszanka przygotowała m.in. "Zwolona" Norwida (1983), a po pożarze gmachu w Teatrze Narodowym, na Scenie na Woli, "Dom Bernardy Alba" Federica Garcii Lorki (1986) i "Maskaradę" Ludviga Holberga (1988). (PAP)
aszw/ ls/ abe/