Dębowa skrzynia z żelaznymi okuciami, znajdująca się od kilkudziesięciu lat w Muzeum Górnośląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie, dzięki badaniom dendrochronologicznym okazała się znacznie starsza, niż przypuszczano.
Wiadomo już, że wykonano ją z dębu ściętego ok. 1520 r. „Szacujemy, że ta skrzynia powstała ok. 1525 r. Jest to niewątpliwie najstarszy nasz obiekt” – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej w Chorzowie dyrektor muzeum Andrzej Sośnierz.
Wykonujący badania naukowiec Aleksander Konieczny wysunął też kolejną ciekawą hipotezę. „Robił wcześniej badania dendrochronologiczne kościoła w Gliwicach-Ostropie i okazało się, że słoje dębu, z którego wykonano skrzynię, są prawie identyczne, jak słoje z Ostropy. Sugerował, że skrzynia i elementy tego kościoła są wykonane z tego samego pnia. Taka zbieżność to duża sensacja” – mówił dyrektor.
Za takim scenariuszem przemawia też fakt, że skrzynia trafiła do Chorzowa z Muzeum w Gliwicach, które przekazało ją w kwietniu 1877 r., jako skrzynię z XVII w. W skansenie przez wiele lat nie sądzono, że może być aż tak wiekowa.
„Szczerze mówiąc, osobiście, będąc miłośnikiem zabytków, zwróciłem na nią uwagę. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się ten zabytek, który wprawdzie tu był, ale niedoceniony, w pełni zrekonstruować. (…) Multidyscyplinarne badania zabytków zdecydowanie poszerzają naszą wiedzę o tych obiektach” – podkreślił.
Skrzynię o długości 222 cm, wysokości 54 cm i szerokości 58 cm wykonano z jednego kawałka drewna, wyciętego z pełnego pnia drzewa dębowego. Takie konstrukcje nazywane są skrzyniami kłodowymi. Jest okuta blachami i taśmami żelaznymi, zamykana wiekiem na zawiasach i ma zamek kowalskiej roboty. Prawdopodobnie była elementem wyposażenia dworu lub kościoła. W takich meblach przechowywano cenne przedmioty, dokumenty, broń.(PAP)
lun/ mow/