70 mln zł otrzymał z budżetu państwa Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie na rozbudowę uczelnianego kampusu. Do 2020 r. powstaną tu nowe siedziby dla dwóch instytutów i jednego wydziału oraz akademickie centrum sportowe.
„Ta inwestycja i rozwój nie tylko UMCS-u, także wszystkich pozostałych uczelni woj. lubelskiego to jest ogromna szansa dla tego regionu. Lublin już dzisiaj jest jednym z najważniejszych miast akademickich Polski” – powiedział minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin, który we wtorek w Lublinie podpisał z władzami UMCS umowę w sprawie dofinansowania.
Podkreślił, że nauka i uczelnie „mogą być kołem zamachowym rozwoju tego regionu”, a UMCS poprzez takie inwestycje dopełnia „pewien pakiet warunków” niezbędnych do tego, żeby stał się jedną z wiodących uczelni w Polsce pod względem poziomu i jakości kształcenia.
Rektor UMCS prof. Stanisław Michałowski powiedział, że planowane inwestycje dotyczą kampusu zachodniego uczelni i będą kosztowały łącznie ponad 106 mln zł.
W kampusie wybudowane zostaną nowe siedziby dla wydziału politologii i instytutu psychologii, które obecnie mieszczą się w zabytkowych (przeznaczonych na sprzedaż) pałacach oraz nowy budynek dla instytutu pedagogiki, którego obecna siedziba jest w złym stanie.
Budynek, w którym mieści się obecnie wydział politologii - zabytkowy pałac Lubomirskich, usytuowany w centrum Lublina – będzie siedzibą Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej.
W kampusie wybudowane zostanie także Akademickie Centrum Sportowe, w którym znajdą się m.in. hala do gry w koszykówkę i siatkówkę. Inwestycja obejmuje też modernizację sali widowiskowej w Akademickim Centrum Kultury UMCS „Chatka Żaka”.
„Tak kompleksowa inwestycja pozwoli nam oferować świetne warunki. Ta uczelnia będzie miała duże szanse konkurować z innymi czołowymi uczelniami” - powiedział prof. Michałowski.
Przyznane dofinasowanie dla UMCS będzie wypłacane w ciągu najbliższych trzech lat: w 2018 r – 30 mln zł, w 2019 r. - 25 mln zł, w 2020 r. - 15 mln zł. Nowoczesne budynki mają być gotowe w roku akademickim 2019/2020.
Jarosław Gowin we wtorek spotkał się także z przedstawicielami środowiska akademickiego Lublina, aby przedstawić założenia reformy szkolnictwa wyższego (tzw. Konstytucji dla Nauki). Wicepremier podkreślił, że ta jedna ustawa zastąpi cztery obecnie funkcjonujące, „a ogólny wolumen przepisów jest o ponad połowę mniejszy niż te, które obecnie obowiązują”. „Nie będzie tak jak dzisiaj, że ustawa reguluje wszystko, bierze środowisko akademickie za rękę i prowadzi krok po kroku” – powiedział.
Podkreślił, że zdecydowanie wzrośnie autonomia uczelni. „Zatem wzrośnie także odpowiedzialność. Kwestia ustroju uczelni to będzie kwestia państwa odpowiedzialności” – mówił Gowin do zebranych.
Zachęcał środowisko akademickie i wspólnoty poszczególnych uczelni do tego, aby już rozpoczęły prace nad statutem uczelni, „bo to będzie najważniejszy akt prawny, nie ustawa”.
Zaprzeczył, jakoby ustawa likwidowała wydziały na uczelniach. „Ustawa niczego nie likwiduje, ustawa znosi przymus istnienia wydziałów, a to jest zasadnicza różnica. To będzie zależało od poszczególnych uczelni, jaką strukturę chcą mieć. Dzisiaj na mocy ustawy wszystkie uczelnie muszą mieć strukturę wydziałową, a uczelnie na świecie wewnętrznie strukturyzują się na różne sposoby” – powiedział Gowin.
Pytany na konferencji prasowej o to, jakiego poparcia dla ustawy spodziewa się w parlamencie, Gowin przypomniał, że w ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński „jednoznacznie zadeklarował swoje poparcie dla tego projektu” i przeprowadzenia go przez parlament bez istotnych zmian.
„Liczę na to, że niezależnie od rozmaitych, często uzasadnionych wątpliwości, (...) które towarzyszą zawsze każdej wielkiej reformie systemowej, myślę, że ta jednoznaczna deklaracja pana prezesa Kaczyńskiego przesądza sprawę. Klamka zapadła, ustawa wejdzie w życie od 1 października 2018 roku” – powiedział Gowin. (PAP)
Autorzy: Renata Chrzanowska, Zbigniew Kopeć
ren/ kop/ ekr/