Armia Rzeczypospolitej trzy razy ratowała Europę - pod Legnicą w 1241 r., pod Wiedniem w 1683 r. i pod Warszawą w 1920 r. Państwo są dziedzicami tej tradycji - powiedział prezes IPN Jarosław Szarek, który wziął udział w inauguracji roku akademickiego na Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.
W środę odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego w Akademii Sztuki Wojennej. W ceremonii wziął udział m.in. minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
"Zaczynacie rok akademicki w momencie szczególnym, bo niedługo będziemy świętować w Polsce 100-lecie odzyskania niepodległości. Pójdziemy szlakiem naszych przodków, spojrzymy, jaką cenę i trud ponieśli, aby odzyskać niepodległą Polskę (...) Polskę zniszczoną, biedną i toczoną chorobami" – zaznaczył szef IPN.
Jak przypomniał, przez trzy lata po listopadzie 1918 r. trwała walka "o granice odrodzonego państwa - przeprowadzono m.in. plebiscyty na Warmii i Mazurach, ale i toczono boje o polskość Śląska i Kresów". "To był ogromny wysiłek naszych przodków, tych, którzy wtedy formowali Wojsko Polskie; (...) tworzyli je żołnierze Legionów Polskich, Błękitnej Armii czy Dywizji Syberyjskiej. To były fundamenty II RP" – ocenił Szarek.
Jak dodał, Wojsko Polskie jest tak głęboko zakorzenione w polskiej tradycji i tożsamości, że "nawet gdy Polski nie było na mapie Europy i nie mieliśmy wojska, to artyści tworzyli obrazy nieistniejących bohaterów, którzy zawładnęli naszą świadomością" - mówił Szarek.
Prezes IPN przypomniał także słowa papieża Jana Pawła II, który w czerwcu 1999 r., modląc się na cmentarzu polskich żołnierzy 1920 r. w Radzyminie, powiedział, że gdy przychodził na świat, państwo polskie zmagało się zbrojnie z potężnym wrogiem ze Wschodu. "Papież Jan Paweł II miał wobec bohaterów wojny polsko-bolszewickiej +szczególny dług wdzięczności+. My też mamy dług wobec tamtych pokoleń, spłacamy go pamięcią" – podkreślił szef Instytutu.
Podczas środowych uroczystości miała również miejsce ceremonia otwarcia sali im. majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". "Postawmy się w miejscu mjr. +Łupaszki+, który dowiaduje się, że jego Wilno nie będzie w Polsce, że nie będzie niepodległej Polski. A ci, którzy o tę Polskę przez pięć lat walczyli, trafiali do obozów koncentracyjnych, są +witani+ plakatami na budynkach o +zaplutych karłach reakcji+ oraz trafiają do obozów NKWD. Potem haniebna decyzja Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej – tak naprawdę komunistycznego rządu – z 26 września 1946 r. o pozbawieniu obywatelstwa 76 oficerów Wojska Polskiego na Zachodzie, w tym sześciu generałów – tak przedstawiała się prawda o sowieckim +wyzwoleniu+ z 1945 r. (...) Komuniści ukradli nam Wojsko Polskie na 44 lata. Ale to tylko 44 lata z tysiąclecia naszej historii" - ocenił Szarek.
Utworzona w miejsce Akademii Obrony Narodowej Akademia Sztuki Wojennej działa od 1 października ub. r. ASzWoj pozostała uczelnią wojskową - publiczną uczelnią akademicką, kształcącą wojskowych i cywilów. Jej nazwa nawiązuje do Wyższej Szkoły Wojennej z okresu II RP. Podstawowym zadaniem Akademii ma być kształcenie i szkolenie żołnierzy w celu zaspokojenia potrzeb sił zbrojnych Opozycja zarzucała, że celem zmian jest wyłącznie podporządkowanie uczelni kierownictwu MON i wymiana kadr.(PAP)
autor: Marek Sławiński
masl/ itm/