Wybuch pierwszych strajków w lipcu 1980 r. miał charakter spontaniczny. Ich bezpośrednią przyczyną była podwyżka cen niektórych artykułów mięsnych i wędlin wprowadzana od 1 lipca 1980 r. w bufetach i stołówkach na terenie zakładów pracy w różnych częściach kraju. Nauczeni tragicznymi doświadczeniami poprzednich protestów robotniczych, tym razem robotnicy nie wyszli na ulice, aby protestować pod siedzibami władzy komunistycznej. Pozostali na terenie swoich zakładów pracy, tu przedstawiając swoje postulaty i negocjując ich spełnienie.
Już 12 sierpnia 1980 r. władze Niemieckiej Republiki Demokratycznej uznały, że sytuacja w PRL „wymaga najwyższej czujności”. Rychło wywiady wszystkich „demoludów”, w tym Mongolii, zainteresowały się polskim kryzysem.
Anna Walentynowicz urodziła się 15 sierpnia 1929 r. na Wołyniu. Po 1945 r. pracowała w gospodarstwie rolnym pod Gdańskiem. Z myślą o tym, aby być w pełni samodzielną, najęła się w Gdańsku do pracy w piekarni i fabryce margaryny. Ciężka praca sprawiła, że była szczególnie wyczulona na ludzką krzywdę
Kościół katolicki wspierał działania społeczne, które na początku lat 80. doprowadziły do podpisania porozumień na Wybrzeżu i Śląsku, a ostatecznie powstania "Solidarności". W początkowym okresie postępował wyjątkowo ostrożnie obawiając się, by protesty nie skończyły się rozlewem krwi i zbrojną interwencją państw Układu Warszawskiego.
31 sierpnia 1980 r., w Stoczni Gdańskiej komunistyczne władze reprezentowane przez Komisję Rządową oraz Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS) podpisały Porozumienie Gdańskie, zezwalając m.in. na tworzenie wolnych związków zawodowych. Porozumienie to, wraz z porozumieniami w Szczecinie i Jastrzębiu, zakończyło falę protestów robotniczych i strajków.
Porozumienie Jastrzębskie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, podpisanym latem 1980 r. Zdaniem wielu historyków, masowe strajki na Śląsku, których efektem były ustalenia zawarte w Jastrzębiu, wpłynęły na tempo i skuteczność negocjacji prowadzonych w Gdańsku i Szczecinie, a podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego przypieczętowało wcześniejsze umowy.