8 kwietnia 1976 roku Warszawski Sąd Wojskowy ogłosił wyrok na Jerzego Pawłowskiego. Słynny szermierz został skazany na 25 lat więzienia za współpracę z NATO i CIA. Była to najgłośniejsza afera szpiegowska z czasów Gierka.
6 kwietnia na licytację w Warszawie zostanie wystawiony srebrny medal Igrzysk XVII Olimpiady rozegranej w Rzymie w 1960 roku, zdobyty przez szablistę Andrzeja Piątkowskiego, znanego również z udziału w filmie "Pan Wołodyjowski" i w serialu "Przygody Pana Michała".
Mówiło się, że ma zostać premierem. Ponoć otrzymał propozycję nominacji generalskiej. Na pewno w latach czterdziestych XX w. był prominentnym działaczem PPS. Odsunięcie na boczny tor za niezgodę na podporządkowanie się komunistom spowodowało, że wrócił do lekkoatletyki. Jako trener i działacz stworzył jedyną w polskiej historii „cudowną drużynę” – Wunderteam. 110 lat temu, 28 marca 1914 r. urodził się Jan Mulak.
Olimpijczyk Zbigniew Makomaski po raz pierwszy w życiu spotkał legendarnego trenera lekkoatletycznego Jana Mulaka, kiedy w 1951 roku w jednym przedziale zdążali pociągiem na mistrzostwa Zrzeszenia Ogniwo do Krakowa.
Z okazji przypadającej w tym roku 50. rocznicy zajęcia przez Polskę trzeciego miejsca na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w Niemczech (1974), we wtorek w Mielcu odsłonięto mural Grzegorza Laty. Właśnie w tym mieście król strzelców tamtych mistrzostw zaczynał swoją piłkarską karierę.
W Australii zmarła gimnastyczka sportowa Lidia Szczerbińska-Król, która z koleżankami zdobyła brązowy medal igrzysk olimpijskich w Melbourne w 1956 roku w rywalizacji drużynowej z przyborem. O śmierci poinformowała rodzina sportsmenki.
Jacek Gmoch, były selekcjoner reprezentacji Polski i ceniony trener greckich klubów, kończy w sobotę 85 lat. „Samopoczucie jak u 20-latka. Jeśli chodzi o resztę, to... widać ząb czasu” – mówi PAP. Jest dumny ze swojej pracy w futbolu, bo „był wśród ludzi, którzy wyprzedzili epokę”.
Czterdzieści lat temu, 12 stycznia 1984, Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski jako pierwsi himalaiści zdobyli Manaslu (8163 m). Było to drugie zimowe wejście na ośmiotysięcznik, po polskim Evereście. „Mieliśmy doświadczenie z 1980 roku, ale problemem były temperatury i wiatr” - przyznał Gajewski.