Hipotezy – tym jednym słowem można określić główny motyw „wiedzy” o polskiej tajnej, głęboko zakonspirowanej podziemnej organizacji wywiadowczej działającej w czasie II wojny światowej. „Muszkieterzy” – jednostka nazywana również „Regimentem Mu” została utworzona już jesienią 1939 roku, gdy zgasła wrześniowa wojna. Od 1940 roku utrzymuje bezpośrednie kontakty z wywiadem brytyjskim, co stanowi o jej niezależności i niechęci do podporządkowania się dowództwu ZWZ, potem AK.
Ta samodzielność i do dziś nierozwikłane tajemnice, budzące kontrowersje (poprzez bratobójczy charakter) akcje Muszkieterów i takie same działania AK wobec nich sprawiają, że wywiadowcza organizacja stanowi jeden z najbardziej mitycznych, a jednocześnie najmniej znanych rozdziałów – elementów Polskiego Państwa Podziemnego.
Jerzy Rostkowski w swojej niebywale precyzyjnej, bogatej źródłowo i fascynująco ciekawej monografii Muszkieterów analizuje bodaj najważniejsze dostępne dzisiaj badaczom elementy układanki: zasługi, niejasne decyzje, w końcu śmierć kapitana Stefana Witkowskiego – charyzmatycznego przywódcy Muszkieterów i ich – jasny według autora – konflikt z ZWZ (późniejszą AK). Jerzy Rostkowski stawia i w sposób arcy-ciekawy stara się udowodnić swoją tezę: […] potwierdza się opinia, że organizacja Stefana Witkowskiego została z pełną premedytacją wydana w ręce Gestapo przez dowództwo Związku Walki Zbrojnej, że najzwyczajniej w świecie w ramach wewnętrznej walki politycznej dokonano niebywałej zdrady, skazując polskich patriotów na śmierć, lub obozy koncentracyjne.
Jak i dlaczego do tego doszło – to czytelnik może prześledzić w książce „Świat Muszkieterów”. Wystarczy powiedzieć, że według hipotez organizacja wobec wiedzy o infiltracji podziemia przez Gestapo, w uzasadniony sposób starała się nie ujawniać przywódcom ZWZ swoich działań. Szpiegowskie gry operacyjne – łącznie z kontaktami z Gestapo czy Abwehrą (z czego czyniono Muszkieterom zarzuty) były możliwe, ale miały na celu „rozegranie” Niemców.
Bezcenne są prezentowane w książce dokumenty dotyczące Muszkieterów i ich pracy znalezione w londyńskich archiwach, przykrą lekturą są te, w których podziemie próbuje dyskredytować Muszkieterów w oczach londyńskich przywódców.
Nazwiska, które pojawiają się w książce obrosły legendą: Krystyna Skarbek – Mata Hari II wojny – brytyjska agentka, Włodzimierz Szyc – słynny kurier tatrzański, sam Witkowski, który podróżował po Niemczech w przebraniu wysokiego oficera SS (Artura von Tierbacha, hrabianka Maria Grocholska i hrabina Teresa Łubieńska – współpracowniczki Muszkieterów, ginące potem w tajemniczych okolicznościach (Skarbek i łubieńska – zasztyletowane w latach 50-tych!), Kazimierz Leski – słynny „Bradl”, który w historii Muszkieterów odegrał nie do końca jednoznaczną rolę…
W tle próby wciągnięcia Polaków przez Abhwerę w grę przeciwko Sowietom. I tragedie: kapitan Stefan Witkowski po decyzji o włączeniu Muszkieterów do ZWZ (grudzień 1941) odmawia przedłożenia listy swoich głóęboko zakonspirowanych agentów w Niemczech. Wiedząc, o tym, że podziemie jest przefiltrowane przez niemiecki wywiad, boi się o ich los. Generał „Grot” Rowecki pozbawia go dowództw Muszkieterów, nieco ponad pół roku później Witkowski zostaje oskarżony przez Komendę Główną (już) AK o niesubordynację i zdradę (polegającą na „współpracy” z Gestapo i Abhwerą, z którymi w istocie prowadził normalne „w świecie szpiegów” operacyjne gry). Wyrok śmierci zostaje na nim wykonany przez AK we wrześniu 1942 roku.
Teoretycznie wówczas historia Muszkieterów się kończyła. Ale jak się okazało, i co opisuje Jerzy Rostkowski w swojej książce, trwała jeszcze długo po wojnie, zbierając żniwo w postaci śmierci co najmniej kilku osób.
Wszystko to brzmi jak wyrywki z sensacyjnej powieści. Ale działo się naprawdę. Książka Jerzego Rostkowskiego pozwala prześledzić tę fascynującą, sensacyjną, ale jednocześnie smutną historię.
Jerzy Rostkowski, "Świat Muszkieterów. Zapomnij, albo zgiń". Wydawnictwo Rebis, Warszawa 2016
PS.
Źródło: MHP