Badania DNA pomogły ustalić prawdziwe miejsce pochówku ofiar niemieckiej egzekucji, przeprowadzonej jesienią 1942 roku w areszcie śledczym w Białymstoku. Sześć pierwszych osób udało się zidentyfikować. Potrzebny jest materiał genetyczny od kolejnych rodzin.
"Sieć Identyfikacji Genetycznej Osób" – konsorcjum naukowo-badawcze, w którego skład weszły wiodące polskie laboratoria wykonujące badania identyfikacyjne – zostało zawiązane w piątek na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi.
To szczątki dwóch mężczyzn w średnim wieku, jedna czaszka nosi ślady postrzału - taka jest opinia biegłych, po oględzinach szczątków odkrytych w mogile w Puszczy Augustowskiej, w ramach śledztwa dotyczącego obławy augustowskiej z lipca 1945 roku.
IPN w Białymstoku ponowił apel do krewnych ofiar tzw. obławy augustowskiej, by zgłaszali się w celu pobrania materiału biologicznego do badań porównawczych DNA. Chodzi o możliwość ustalenia tożsamości tych ofiar, w razie odkrycia miejsc ich pochówków.