Rodzina, przyjaciele i współpracownicy zapowiedzieli udział w spotkaniu poświęconym zmarłemu w 2000 roku Wojciechowi Jerzemu Hasowi, które ma się odbyć 1 kwietnia w kinie Kinematograf w Łodzi. Okazją do wspomnień jest 90. rocznica jego urodzin przypadająca w tym dniu.
W poniedziałek, w 100. rocznicę urodzin Jadwigi Andrzejewskiej, jednej z najpopularniejszych aktorek okresu międzywojennego, w stołecznym kinie Iluzjon będzie można zobaczyć film z 1933 r. „Wyrok życia”, którego projekcję poprzedzi spotkanie z Michałem Pieńkowskim z Filmoteki Narodowej, specjalistą ds. zbioru przedwojennego.
Kostiumy, wykorzystywane w takich produkcjach polskiej kinematografii jak „Lalka”, „Stawka większa niż życie” czy „Czterej pancerni”, odzyskają dawny blask. We wrocławskim Centrum Technologii Audiowizualnych (CeTA) zaczęła się renowacja 40 strojów filmowych.
Nowe prace filmowe Artura Żmijewskiego, w tym zrealizowane w więzieniu dla kobiet w podwarszawskiej Białołęce, zaprezentowane zostaną na wystawie w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Wernisaż odbędzie się w czwartek.
"Ida” jest przykładem dawno niespotykanego w Polsce, wybitnego kina artystycznego, które łączy w sobie dobrą grę aktorską, dobry scenariusz, ciekawą intrygę i interesujące rozwiązania formalne - mówi dr Łukasz Jasina historyk z Muzeum Historii Polski, filmoznawca.
Prezydent Bronisław Komorowski ocenił w poniedziałek, że Oscar dla "Idy" powinien być źródłem satysfakcji dla wszystkich Polaków i znakiem, że stajemy się coraz bardziej atrakcyjni jako kraj pokazujący "rzeczy niesłychanie wartościowe reszcie świata".
"Ida" posługuje się językiem poezji - nie publicystyki - dzięki czemu jest zrozumiała dla widzów na Zachodzie, którzy docenili ją bardziej niż Polacy; to zasługa reżysera Pawła Pawlikowskiego, który studiował i pracuje w Wielkiej Brytanii - uważa Tomasz Raczek.
Oscar dla "Idy" Pawła Pawlikowskiego to nie historia o Kopciuszku, ale historia dobrego filmu i zdolnego, ciekawego reżysera - tak o nagrodzie amerykańskiej Akademii Filmowej w kategorii obraz nieanglojęzyczny dla polskiego filmu mówi scenograf Allan Starski.
Ten film zachwycił bardzo wielu ludzi - powiedziała PAP Agnieszka Holland. Oglądając "Idę" Pawła Pawlikowskiego, nagrodzoną Oscarem w kategorii obraz nieanglojęzyczny, ma się "wrażenie obcowania z czymś wyjątkowym" - podkreśliła.
Nominacje do Oscara dla polskich filmów dokumentalnych to potwierdzenie światowej pozycji polskiego dokumentu - uważa reżyser-dokumentalista Jacek Bławut. Jego zdaniem, choć "Joanna" i "Nasza klątwa" statuetki nie dostały, to "jakby ją dostały".