Niemiecki rząd odmówił w środę po raz kolejny podjęcia rozmów z Grecją w sprawie reparacji wojennych, zaznaczając, że uważa kwestię odszkodowań za straty wojenne za ostatecznie załatwioną. Ateny grożą konfiskatą niemieckiej własności na terenie Grecji.
"Der Spiegel" zarzuca rządowi RFN, że w procesie zjednoczenia Niemiec w 1990 roku stosował kontrowersyjne chwyty, aby uniemożliwić Grecji i innym krajom poszkodowanym przez III Rzeszę dochodzenie roszczeń z tytułu reparacji wojennych.
Prezydent Grecji Karolos Papulias wezwał Niemcy w czwartek w Atenach do jak najszybszego podjęcia rozmów o reparacjach wojennych oraz o spłacie pożyczki, udzielonej przez greckie banki III Rzeszy pod przymusem w czasie II wojny światowej.
Szef greckiej dyplomacji Dimitris Awramopulos powiedział w czwartek, że ewentualne powojenne roszczenia odszkodowawcze Grecji pod adresem Niemiec nie mają nic wspólnego z programem reform w zadłużonym kraju. To dwie różne kwestie - podkreślił minister.