13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Tego dnia w 1943 r. w Berlinie ujawniono informację o znalezieniu w Katyniu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych przez sowieckie NKWD na mocy decyzji Biura Politycznego KPZS. Od 2008 r. 13 kwietnia jest Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
85 lat temu, 10 marca 1939 r. dyktator ZSRS wygłosił przemówienie, które było zapowiedzią wielkiej zmiany w jego strategii prowadzenia polityki zagranicznej. Stalin zadeklarował, że mocarstwa zachodnie nie zmuszą go do „wyciągania kasztanów z ognia”. Była to oferta współpracy z III Rzeszą.
Na terenie Zespołu Memorialnego w Miednoje – gdzie mieści się Polski Cmentarz Wojenny, miejsce pochówku ofiar zbrodni katyńskiej – ustawiono, w ramach przygotowywanej wystawy, popiersia Józefa Stalina i Feliksa Dzierżyńskiego – podaje w sobotę Stowarzyszenie Memoriał.
Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ – mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki. Podczas sobotniej rozmowy rosyjski dyplomata usłyszał od wiceszefa polskiej dyplomacji, że granice między państwami są nienaruszalne.
80 lat temu, 14 lipca 1943 r., Stanisław Mikołajczyk objął urząd premiera rządu RP. Jego urzędowanie przypadało na decydujący okres II wojny światowej, który przesądził o kształcie powojennej Europy. Decyzje podejmowane przez Mikołajczyka miały służyć ratowaniu suwerenności Polski.
80 lat temu, 25 lipca 1932 r., w Moskwie podpisano polsko-sowiecki pakt o nieagresji. Wzmacniał on międzynarodową pozycję Polski w Europie, szczególnie wobec Berlina. Stwarzał też warunki dla dalszej poprawy stosunków ze Związkiem Sowieckim. Pakt złamany został przez stronę sowiecką 17 września 1939 r.
70 lat temu, 22 lipca 1952 r., Sejm uchwalił konstytucję. Głosiła ona, że „Polska Rzeczpospolita Ludowa jest krajem demokracji ludowej”, w którym „władza należy do ludu pracującego miast i wsi”. Projekt konstytucji opracowany został w oparciu o wzorce sowieckie i był osobiście poprawiany przez Józefa Stalina.
Niemcy wiedzą, że było Powstanie Warszawskie, ale nie wiedzą, że to był w pewnym sensie kolejny niemiecko-sowiecki sojusz, jeśli chodzi o zagładę polskich elit. Rosjanie i Niemcy byli w śmiertelnym boju, ale zawsze był pewien konsens, że Polaków trzeba zlikwidować – mówi PAP mieszkający w Niemczech historyk prof. Bogdan Musiał.