Łódzki Pomnik Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny św. to jedno z wciąż nielicznych miejsc upamiętniających polskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. To byli bohaterowie i oddawanie im hołdu jest ogromnie ważne - mówi Joanna Podolska, dyr. Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.
6 marca przed pomnikiem odbędą się uroczystości z okazji Europejskiego Dnia Pamięci o Sprawiedliwych.
Pomnik Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej został odsłonięty w 2009 r. w łódzkim Parku Ocalałych podczas uroczystości z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Powstał w Łodzi m.in. dzięki determinacji – jak zaznaczyła Podolska - ówczesnego prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego.
Pomnik ma formę labiryntu ścian na planie Gwiazdy Dawida, na których znajdują się tabliczki z nazwiskami już ponad 6,5 tys. Polaków wyróżnionych medalem „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata” i drzewkami pamięci przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Wśród nich są takie postacie jak m.in. Jan Karski, Irena Sendlerowa, Władysław Bartoszewski czy Józef i Wiktoria Ulmowie z Markowej.
Jak zapowiada Podolska, w przyszłym roku dodane zostaną tabliczki z nazwiskami kolejnych polskich Sprawiedliwych. Nad całością pomnika góruje obelisk z rzeźbą polskiego orła z rozpostartymi skrzydłami. Autorem pomnika jest Czesław Bielecki.
Dyrektor Centrum Dialogu przypomniała, że Polacy stanowią największą grupę osób, którym został przyznany medal Yad Vashem – obecnie to już ponad 6700 osób, które zdecydowały się w czasie II wojny światowej pomagać Żydom, którym groziła śmierć, jednocześnie narażając własne życie.
„To jest z jednej strony dużo, z drugiej strony być może nigdy dość, żeby ratować drugie życie. Natomiast trzeba podkreślać, że oczywiście byli to bohaterowie, bo niosąc pomoc Żydom narażali życie swoje i życie swoich bliskich. Jak wiadomo, w Generalnym Gubernatorstwie, czyli w części Polski okupowanej przez Niemcy - za pomoc Żydom groziła kara śmierci (...)” - zaznaczyła Podolska.
Jak podkreśliła, każda osoba czy rodzina, która była ratowana, wymagała opieki, pomocy, organizowania jedzenia, zmiany kryjówek, ponieważ – jak zaznaczyła - pomoc Żydom nie zawsze była dobrze widziana przez wszystkich polskich sąsiadów.
„Niektórym groziło to, że sąsiedzi ich wydadzą, powiedzą, że ktoś jest ukrywany, a groziła za to śmierć albo więzienie, odebranie dzieci, wysłanie na roboty i inne konsekwencje. Było to wielkie bohaterstwo i oddawanie hołdu tym osobom, które pomagały, jest ogromnie ważne” - oceniła Podolska.
Jej zdaniem najlepszym i chyba jedynym sposobem na docieranie do ludzi z wiedzą na ten temat jest edukacja – uczenie o tym zarówno dzieci już od szkół podstawowych, ale także edukowanie nauczycieli, żeby wiedzieli, jak uczyć młode pokolenie.
„Wydaje mi się, że bardzo ważne jest, aby politycy zdali sobie sprawę, że tak naprawdę nie chodzi o składanie kwiatów i inne gesty, które też są bardzo ważne, ale to jest raz, dwa razy w roku. Natomiast mówić o tym i uczyć trzeba 365 dni w roku i docierać w możliwie jak najszerszy sposób, czyli mówiąc o tych ludziach, pokazując ich biografie, robiąc różne projekty” - podkreśliła dyrektor Centrum Dialogu w Łodzi.
Samo Centrum prowadzi liczne projekty edukacyjne. Od 2013 r. działa przy nim Klub Kuriera, utworzony w przededniu 100. rocznicy urodzin Jana Karskiego – łodzianina, legendarnego kuriera Polskiego Państwa Podziemnego, który alarmował Zachód o zagładzie Żydów. Tuż obok Centrum - w Parku Ocalałych - znajduje się pomnik-ławeczka Karskiego.
„Zorganizowaliśmy ten klub, żeby młodzi ludzie sami poznali historię Polski i historię Jana Karskiego oraz jego misji, a potem uczyli młodszych od siebie, żeby przekazywali tę wiedzę w sposób i formami, jakie są najdostępniejsze dla młodych ludzi” - podkreśliła Podolska.
„Sprawiedliwi” - to kolejny projekt edukacyjny organizowany przez Centrum Dialogu. Gimnazjaliści i licealiści przygotowali cztery gazetki, opisując sylwetki kilkudziesięciu polskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Gazetki w nakładzie ponad 5 tys. egzemplarzy trafiły m.in. do Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej czy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie.
„Zainteresowanie młodych ludzi historią Sprawiedliwych jest bardzo ważne. Ale trzeba też podkreślać, że bohaterstwo Sprawiedliwych było postawą wyjątkową, a nie powszechną. Tym bardziej zasługują na pamięć, bo nie każdy w tych trudnych czasach był bohaterem” - dodała Podolska. (PAP)
szu/ gma/