„To jedno z najważniejszych miejsc na mapie Warszawy” – mówi PAP prof. Jacek Leociak. Jak dodaje, „bez tego archiwum nasza wiedza o getcie była jakościowo o wiele uboższa. Nie wyobrażam sobie napisania historii getta bez znajomości archiwum”.
Znawca problematyki getta zwraca uwagę, że miejsce odnalezienia dwóch części archiwum do dziś pozostaje zapomniane. „Mamy w pamięci zazwyczaj miejsca tragiczne związane z heroiczną śmiercią. To miejsce pokazuje natomiast wielką siłę, jaką daje wola oporu duchowego i odrzucenie straszliwej logiki Zagłady. To miejsce pozytywne, płynie z niego nadzieja” – apeluje o właściwe upamiętnienie tego miejsca.(PAP)