Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) powstała w 1929 roku w Wiedniu. Jej zbrojnym ramieniem była Ukraińska Powstańcza Armia, odpowiedzialna za zbrodnie na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943 - 1945.
OUN została powołana do życia na I Kongresie Ukraińskich Nacjonalistów, w którym wzięli udział delegaci Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (UWO), środowisk emigracyjnych oraz młodzieżowych organizacji ukraińskich.
Celem OUN była walka o państwo obejmujące wszystkie ziemie uważane przez nacjonalistów za ukraińskie. „Dekalog nacjonalisty” głosił: "Nie zawahasz się dokonać najbardziej niebezpiecznego czynu kiedy tego wymaga dobro sprawy”. Obiecywał także wrogom narodu ukraińskiego nienawiść i ich bezwzględne zwalczanie.
Celem OUN była walka o państwo obejmujące wszystkie ziemie uważane przez nacjonalistów za ukraińskie. „Dekalog nacjonalisty” głosił: "Nie zawahasz się dokonać najbardziej niebezpiecznego czynu kiedy tego wymaga dobro sprawy”. Obiecywał także wrogom narodu ukraińskiego nienawiść i ich bezwzględne zwalczanie.
W skład OUN weszły struktury UWO, która na początku lat 20. przeprowadzała w Polsce akcje dywersyjne i sabotażowe, dokonała też nieudanych zamachów na prezydenta Stanisława Wojciechowskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego. Na czele OUN stanął płk Jewhen Konowalec, szef UWO, były oficer Ukraińskiej Halickiej Armii walczącej z Wojskiem Polskim w 1919 r.
W początkowym okresie istnienia OUN dominowali w niej działacze UWO, jednak szybko doszli w niej do głosu młodzi. W 1933 roku szefem OUN w Polsce został dwudziestoczteroletni Stepan Bandera.
W 1930 roku OUN wraz z UWO przeprowadziły akcje sabotażowe polegające m.in. na podpalaniu zboża i zabudowań zamieszkałych przez Polaków. W latach 1931-1932 członkowie OUN dokonywali napadów na banki, poczty, ambulanse pocztowe. OUN stosowała też terror indywidualny zabijając m.in. w 1931 r. piłsudczyka, publicystę Tadeusza Hołówkę, zwolennika dialogu polsko-ukraińskiego, w 1934 r. Iwana Babija, dyrektora gimnazjum ukraińskiego we Lwowie oraz wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego. Planowany był zamach na wojewodę wołyńskiego Henryka Józewskiego, zwolennika porozumienia z Ukraińcami. Organizatorem akcji terrorystycznych był Roman Szuchewycz, późniejszy dowódca UPA.
Śmierć Pierackiego, jednego z czołowych piłsudczyków była impulsem do założenia w 1934 roku obozu odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Trafiło do niego wielu członków OUN, m.in. Roman Szuchewycz, Jarosław Staruch, Wołodymyr Horbowyj. Stepan Bandera w procesie zabójców Pierackiego został skazany na karę śmierci zamienioną na dożywotnie więzienie. Sądzony był także w procesie czołowych działaczu OUN w 1935 r. i także otrzymał karę dożywocia.
Efektem współpracy OUN z Niemcami było sformowanie w pierwszej połowie 1941 r. złożonych z Ukraińców batalionów „Roland” i „Nachtigall” biorących krótko udział w walkach z Armią Czerwoną i w tym samym roku rozwiązanych. Część żołnierzy wstąpiła do batalionu policyjnego, używanego przez Niemców do walki z partyzantką sowiecką.
OUN współpracowała w latach 30. z III Rzeszą. Na terenie Niemiec, a także w Wolnym Mieście Gdańsku, prowadzone były obozy szkoleniowe tej organizacji, w zakresie wywiadu, dywersji i sabotażu. Partnerem OUN była Abwehra.
OUN nie zdołała rozwinąć działalności w Związku Sowieckim, niemniej jednak to właśnie sowiecki agent zabił w 1938 roku w Holandii szefa OUN Konowalca. Jego następcą został płk Andrij Melnyk.
We wrześniu 1939 r. członkowie OUN ostrzeliwali polskie oddziały, rozbrajali polskich żołnierzy. Były przypadki mordów dokonywanych w polskich wsiach w województwach południowo-wschodnich.
W 1940 roku nastąpił rozłam w OUN. Stepan Bandera zakwestionował przywództwo Andrija Melnyka. Powstała wówczas OUN-B, frakcja banderowska. Obok niej istniała OUN-M, grupująca zwolenników Melnyka.
Efektem współpracy OUN z Niemcami było sformowanie w pierwszej połowie 1941 r. złożonych z Ukraińców batalionów „Roland” i „Nachtigall” biorących krótko udział w walkach z Armią Czerwoną i w tym samym roku rozwiązanych. Część żołnierzy wstąpiła do batalionu policyjnego, używanego przez Niemców do walki z partyzantką sowiecką.
Tuż po rozpoczęciu wojny niemiecko-sowieckiej, 30 czerwca 1941 r. z inicjatywy OUN-B proklamowano akt odrodzenia państwa ukraińskiego. Powstał rząd Jarosława Stećki, deklarujący współpracę z III Rzeszą. Były to jednak działania nie zaakceptowane przez Niemców. Bandera i Stećko zostali osadzeni w obozie Sachsenhasuen w bloku dla szczególnie ważnych więźniów.
Kres istnieniu OUN w Polsce, jak również działalności UPA przyniosła akcja „Wisła”. W 1947 r. zginął szef OUN na ziemiach polskich Jarosław Staruch, w 1948 r. aresztowano dowódcę UPA w Polsce Myrosława Onyszkiewicza.
Po tym wydarzeniu OUN-B porzucił ideę współpracy z Niemcami. Trzymała się jej OUN-M. Działacze tego ugrupowania poparli na wiosnę 1943 roku tworzenie złożonej z Ukraińców dywizji SS „Galizien”. W tym samym czasie powstawało zbrojne ramię OUN-B, Ukraińska Powstańcza Armia. Przystąpiła ona do tzw. „akcji antypolskiej” (według określenia OUN), będącej w istocie czystką etniczną o charakterze ludobójczym, przeprowadzoną w latach 1943-1945 na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej. Zamordowanych wówczas zostało ok. 100 tys. Polaków.
UPA walczyła z partyzantką sowiecką i Armią Czerwoną. Ostatnia na terenie sowieckiej Ukrainy grupa partyzantów OUN/UPA została zlikwidowana w 1960 r.
Kres istnieniu OUN w Polsce, jak również działalności UPA przyniosła akcja „Wisła”. W 1947 r. zginął szef OUN na ziemiach polskich Jarosław Staruch, w 1948 r. aresztowano dowódcę UPA w Polsce Myrosława Onyszkiewicza.
Stepan Bandera po zwolnieniu w 1944 r. z obozu pozostał po wojnie w Niemczech. OUN-B uległ podziałowi. Emigracyjna banderowska OUN próbowała prowadzić działalność na terenach sowieckiej Ukrainy, przerzucając tam swoich ludzi. Korzystała z pomocy wywiadu brytyjskiego. Stepan Bandera został zabity przez sowieckiego agenta w 1959 r. w Monachium.
W 2010 roku prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko nadał Banderze tytuł Bohatera Ukrainy (co zostało zakwestionowane przez sąd), a władze Iwano-Frankiwska (dawniej: Stanisławów) przyznały Banderze i Szuchewyczowi tytuły honorowych obywateli miasta.(PAP)
tst/ ls/