Rzeźba przedstawiająca Juliusza Lea - twórcę Wielkiego Krakowa i prezydenta miasta w latach 1904-1918 stanęła nad Wisłą nieopodal kładki Bernatka w Krakowie. Jej autorami są prof. ASP Karol Badyna i Łukasz Podczaszy. W środę mija 100. rocznica śmierci Juliusza Lea.
Juliusz Leo (1861-1918) był politykiem, prawnikiem, ekonomistą, posłem do Sejmu Krajowego. Od 1893 r. zasiadał w Radzie Miasta Krakowa, w latach 1901-1904 był wiceprezydentem Krakowa, a od 1904 r. do śmierci prezydentem miasta.
Na początku XX wieku doprowadził do realizacji idei Wielkiego Krakowa, czyli przyłączenia do miasta wsi i gmin podmiejskich, a w 1915 r. do połączenia z Podgórzem, które było wcześniej samodzielnym miastem. Za trzech kadencji jego rządów miasto rozrosło się prawie ośmiokrotnie, zmodernizowane zostały wodociągi i kanalizacja, rozbudowane linie tramwajowe, powstało obwałowanie Wisły, przesunięto koryto Rudawy. Leo uporządkował też miejskie finanse, wykupił Wawel z rąk armii austro-węgierskiej oraz utworzył jednostkę miejską, która zajęła się sprzątaniem ulic.
"Dzisiejszy Kraków w dużej mierze jest dziełem Juliusza Lea" – mówił podczas uroczystości odsłonięcia rzeźby prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Podkreślił, że usytuowanie pomnika u zbiegu ulic Józefińskiej i Nadwiślańskiej symbolizuje połącznie w 1915 r. Krakowa i Podgórza w jeden organizm, a jest on odsłaniany w przededniu 100. rocznicy śmierci prezydenta i w roku, w którym Polska świętuje 100 – lecie odzyskania niepodległości.
"To dzięki działalności Juliusza Lea Kraków wszedł w niepodległość przygotowany do niej pod każdym względem i to dzięki niemu przeszedł związaną z tym transformację prawie bezboleśnie" – mówił Majchrowski.
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider podkreślił, że Juliusz Leo był jednym z najwybitniejszych prezydentów w historii miasta, choć przez współczesnych był mocno krytykowany. "Dziś nikt już o tym nie pamięta, a prezydent Leo patrzy przez kładkę Bernatka na Kraków i myślę, że może być dumny z tego, co przez te sto lat w Krakowie się zdarzyło, także dzięki jego genialnemu planowi" - podkreślił Kośmider.
Juliusz Wit Leo, najstarszy wnuk byłego prezydenta Krakowa, mówił dziennikarzom, że bardzo cieszy się, iż jego przodek dołączył do grona innych wybitnych prezydentów: Józefa Dietla i Mikołaja Zyblikiewicza upamiętnionych wcześniej pomnikami.
Podkreślił, że oprócz zasług Juliusza Lea dla miasta należy pamiętać także o tym, co robił dla Polski jako poseł do Sejmu Krajowego i prezes Koła Polskiego w parlamencie austriackim. Przypomniał, że to właśnie jego przodek był inicjatorem utworzenia z I Kompanii Kadrowej – Legionów. "To jest ta jego zasługa, o której bardzo mało się mówi" - powiedział Juliusz Wit Leo.
Podczas uroczystości Odeon Brass Quintet zagrał dwa utwory skomponowane specjalnie na tę okazję przez praprawnuka prezydenta - Juliusa Rene Leo.
Rzeźba odlana w brązie przedstawia prezydenta Lea stojącego przy biurku nad planami rozwoju Krakowa. Nieopodal na niewielkim postumencie zamontowana została istniejąca już wcześniej w tym miejscu tablica upamiętniające połącznie Podgórza i Krakowa.
W środę w sali obrad Rady Miasta odbędzie się konferencja poświęcona dokonaniom byłego prezydenta. Towarzyszyć jej będzie ekspozycja pamiątek po Juliuszu Leo z zasobów Archiwum Narodowego w Krakowie.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ itm/