75. rocznicę przekazania przez polski wywiad kodu niemieckiej maszyny szyfrującej Enigmy francuskim i brytyjski sojusznikom upamiętniono w piątek w Warszawie. W uroczystości wzięli udział m.in. ambasadorzy Francji Pierre Buhler i Wielkiej Brytanii Robin Barnett.
W ramach uroczystości delegacje polskich weteranów i organizacji kombatanckich, krewni osób zasłużonych dla odkodowania Enigmy, przedstawiciele władze państwowych oraz ambasadorzy złożyli pod Grobem Nieznanego Żołnierza kwiaty.
Uroczystości odbyły się przy Grobie Nieznanego Żołnierza - pomniku stanowiącym ocalały fragment Pałacu Saskiego, w którego prawym skrzydle mieściło się Biuro Szyfrów Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
"Złamanie szyfrów Enigmy z pewnością uratowało tysiące ludzkich istnień i skróciło wojnę. To w dużej mierze zasługa Polski" - mówił brytyjski ambasador Robin Barnett. Podkreślił, że starali się o to brytyjscy specjaliści, a francuskie służby usiłowały wykraść księgi szyfrów, "ale to Polacy zrozumieli, że tylko matematycy będą w stanie złamać szyfr Enigmy". "To właśnie polski zespół matematyków pod kierownictwem Mariana Rejewskiego odniósł sukces" - zaznaczył.
"Złamanie szyfrów Enigmy z pewnością uratowało tysiące ludzkich istnień i skróciło wojnę. To w dużej mierze zasługa Polski" - mówił Barnett. Podkreślił, że starali się o to brytyjscy specjaliści, a francuskie służby usiłowały wykraść księgi szyfrów, "ale to Polacy zrozumieli, że tylko matematycy będą w stanie złamać szyfr Enigmy". "To właśnie polski zespół matematyków pod kierownictwem Mariana Rejewskiego odniósł sukces" - zaznaczył brytyjski ambasador.
Współpraca polskich, francuskich i brytyjskich służb kryptologicznych w ocenie Buhlera przyczyniła się do przygotowania do lądowania aliantów w Normandii, a tym samym do zakończenia drugiej wojny światowej. Ambasador Francji zaznaczył, że młodzi polscy matematycy tacy jak, obok Rejewskiego, Jerzy Różycki, Henryk Zygalski, "potrafili zrozumieć zasadę działania maszyny szyfrującej Enigma, szeroko stosowanej w Wehrmachcie do łączności kodowanej, którą władze niemieckie uważały za nie do złamania".
"Wpadli na błyskotliwy pomysł skonstruowania innej maszyny tzw. bomby krytpologicznej potrafiącej w krótkim czasie rozszyfrować klucze do kodowania wiadomości wysyłanych w niemieckim wojsku do poszczególnych jednostek" - mówił Buhler. Przypomniał, że polscy matematycy dokonali tego w latach 30. - czasach, w których nikt jeszcze nie myślał o wojnie, a w czasach drugiej wojny światowej stali się bojownikami. Gdy dwaj pułkownicy Maksymilian Ciężki i Gwido Langer zostali przez Niemców aresztowani i torturowani - mówił ambasador, żaden nie zdradził tajemnic.
Obecny na uroczystości szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski podkreślił, że polscy matematycy osiągnęli zwycięstwo, jedno z przełomowych w czasie wojny, nie na polu bitwy, ale "siłą umysłów".
Rejewski odczytał pierwsze informacje przesyłane za pośrednictwem niemieckiej maszyny szyfrującej "Enigma" pod koniec grudnia 1932 r. we współpracy z Różyckim i Zygalskim.
Trzej młodzi matematycy po ukończeniu kursu dla kryptologów zorganizowanym na Uniwersytecie Poznańskim zostali zatrudnieni w 1930 r. w Biurze Szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, by rozpracować tajemnicę działania niemieckiej elektromechanicznej maszyny szyfrującej Enigma.
Złamanie szyfru uważano wówczas za niemożliwe. Polacy osiągnęli sukces dzięki zastosowaniu metody matematycznej zamiast lingwistycznej. Na ten pomysł wpadł ppłk Maksymilian Ciężki z Biura Szyfrów.
Trzej matematycy zaprojektowali kopię maszyny szyfrującej. Egzemplarze tego urządzenia powstawały w warszawskiej Wytwórni Radiotechnicznej AVA. Kilka połączonych ze sobą maszyn tworzyło tzw. bombę kryptologiczną, przeznaczoną do automatycznego łamania niemieckiego szyfru.
Latem 1939 r. polskie władze wojskowe przekazały do Francji i Wielkiej Brytanii egzemplarze kopii maszyny Enigma wraz z informacjami dotyczącymi złamanego szyfru.
We wrześniu 1939 r. Rejewski, Różycki i Zygalski ewakuowali się przez Rumunię do Francji. Różycki zginął w styczniu 1942 r. na statku, który zatonął w tajemniczych okolicznościach na Morzu Śródziemnym. Dwaj pozostali matematycy nadal zajmowali się niemieckimi szyframi, pracując w jednostce Wojska Polskiego w Wielkiej Brytanii.
Prace nad łamaniem kolejnych wersji i udoskonaleń szyfru "Enigmy" kontynuowano w brytyjskim ośrodku kryptologicznym w Bletchley Park. Zdaniem historyków dzięki temu, że alianci znali informacje przesyłane przez Enigmę, II wojna światowa trwała krócej o ok. 3 lata. (PAP)
mce/ ls/