
Historycy oceniają, że w Holokauście życie straciło sześć milionów Żydów, systematycznie wyszukiwanych i wywożonych do obozów zagłady z każdego regionu, miasta, miasteczka i osady w opanowanej przez Niemców Europie. "Naziści dążyli do tego, aby ani jeden Żyd nie przeżył, a za Żyda uważano każdego, kogo rodzice, jedno z rodziców, a nawet jedna osoba z pokolenia dziadków byłą krwi żydowskiej" - pisze historyk Martin Gilbert w "Atlasie Holokaustu".
Inny badacz Holokaustu Paul Johnson podaje, że w krajach Europy ok. 8,6 mln Żydów pozostawało pod bezpośrednimi lub pośrednimi wpływami nazistów, którzy zabili 67 proc. spośród nich. W Polsce, gdzie ludność żydowska była najliczniejsza - ok. 3 mln - Niemcy zabili 90 proc. Żydów. Podobny procent zgładzono w państwach bałtyckich, Niemczech i Austrii; ponad 70 proc. zabito w Protektoracie Czeskim, na Słowacji, w Grecji i Holandii. Ponad 50 proc. Żydów straciło życie na Białorusi, Ukrainie, w Belgii, Jugosławii, Rumunii i Norwegii.
Wbrew zamiarom nazistów i w rezultacie nagłej klęski wojsk niemieckich, obozy koncentracyjne i zagłady oraz marsze śmierci organizowane przez Niemców w ostatnich miesiącach przed ich klęską przeżyło pomiędzy 250 tysięcy a 300 tysięcy Żydów. Oprócz tych 300 tysięcy Żydów ocalałych z obozów koncentracyjnych ponad półtora miliona Żydów europejskich przeżyło wysiłki Hitlera dążącego do ich zniszczenia.
"Niektórzy z nich, jak w Niemczech, mieli szczęście uciec z Europy przed wybuchem wojny, lub - jak na Węgrzech - gdyż wyzwolenie nadeszło zanim plany ich zniszczenia mogły zostać dokończone. Innych, jak w Rumunii, uratowała zmiana polityki rządu, wcześniej antyżydowskiego, który przewidział zwycięstwo aliantów. Żydzi bułgarscy przeżyli dzięki męstwu Bułgarów. Większość Żydów polskich przeżyła dzięki temu, że w 1939 i 1940 r. schroniła się w sowieckiej Azji Środkowej. Ponad 20 tysięcy Żydów francuskich, belgijskich i holenderskich znalazło schronienie w Szwajcarii, Hiszpanii i Portugalii. Żydzi duńscy zostali przemyceni w bezpieczne miejsce do Szwecji" - tłumaczy Gilbert.
"Fanatyzm, z jakim pracownicy aparatu masowej zagłady wykonywali swe obowiązki, kiedy oczywiste było, że Trzecia Rzesza skazana jest na klęskę, to jedna z najbardziej ponurych zagadek ludzkiej historii" - podsumowuje Gilbert.