Z początkiem nowego roku do domeny publicznej przechodzą dzieła autorów, którzy zmarli 70 lat temu, co oznacza, że przestają być one chronione prawem autorskim. W 2014 roku dotyczy to dzieł m.in. Heleny Mniszkówny, Simone Weil, Władysława Szlengla.
Zgodnie z prawem autorskim obowiązującym w Polsce prace literackie, dzieła sztuki, utwory muzyczne itp. chronione są od momentu ich stworzenia aż do 70 lat po śmierci autorów.
Zgodnie z prawem autorskim obowiązującym w Polsce prace literackie, dzieła sztuki, utwory muzyczne itp. chronione są od momentu ich stworzenia aż do 70 lat po śmierci autorów.
Po tym czasie wygasa prawo autorskie, a utwór wchodzi do tzw. domeny publicznej. Oznacza to, że od tej chwili twórczość tę przestaje chronić prawo autorskie - staje się ona "własnością publiczną" i jest dostępna dla każdego, do wykorzystania w dowolnym celu. Utwory z domeny publicznej można udostępniać w internecie (jak czyni to np. platforma Wolne Lektury), swobodnie wydawać (bez licencji i tantiem) i wykorzystywać we własnych produkcjach.
W tym roku do domeny publicznej weszły utwory osób, które zmarły w roku 1943 m.in. prof. literatury Zygmunta Łempickiego, polskiego malarza i grafika Mieczysława Kotarbińskiego, francuskiej filozofki Simone Weil, historyka literatury Kazimierza Kolbuszewskiego, inżyniera Stefana Bryły, matematyka Juliusza Pawła Schaudera a także autorki "Trędowatej" Heleny Mniszkówny, poetów Bolesława Micińskiego, Władysława Szlengla, Andrzeja Trzebińskiego.
aszw/ abe/