Tematem książki Julii Boyd jest coś co… właściwie nie mieści się w głowie, a w istocie wykracza poza „standardowe” wyobrażenie i pamięć o III Rzeszy – narodzinach i rozwoju systemu i państwa, które było sprawcą największej tragedii w dziejach: faszystowskie Niemcy były celem licznych wycieczek, wyjazdów turystycznych, były zachwalane w przewodnikach i opiewane we wspomnieniach z podróży przez obywateli świata Zachodu.
Fotografie, dokumenty oraz relacje osób, które przeżyły gehennę okupacji, robót niewolniczych i przymusowych znalazły się na wystawie "Zachować pamięć. Praca przymusowa i niewolnicza obywateli polskich na rzecz III Rzeszy w latach 1939–1945". Ekspozycję otwarto w środę w warszawskim "Przystanku Historia" IPN.
Polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz odwiedził w czwartek w Berlinie muzeum i centrum dokumentacji Topografia Terroru upamiętniające zbrodnie III Rzeszy, jej ofiary i pokazujące strukturę niemieckiego aparatu represji.
74 lata temu, 7 maja 1945 r., w kwaterze głównej gen. Dwighta D. Eisenhowera w Reims gen. Alfred Jodl, w obecności przedstawicieli czterech mocarstw alianckich, podpisał akt bezwarunkowej kapitulacji Niemiec, który wszedł w życie następnego dnia. Są jednak dwie oficjalne daty tego wydarzenia. 8 maja w państwach zachodnich obchodzony jest jako dzień zakończenia II wojny w Europie, a w Rosji - 9 maja - jako Dzień Zwycięstwa.
76 lat temu, 19 kwietnia 1943 r., żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. „Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy” – mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców zrywu.
„Taka pamięć jest bardzo potrzebna, tworzy wiedzę o naszych przodkach, kształtuje naszą tożsamość” – powiedziała podczas spotkania Agnieszka Śliwińska, która dzięki Międzynarodowej Służbie Poszukiwań (ITS) poznała losy swojego dziadka.
77 lat temu, 20 stycznia 1942 r., na konferencji w Wannsee pod Berlinem Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) przedstawił plan „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, którego konsekwencją miała być eksterminacja 11 milionów europejskich Żydów.