Portrety, przedstawienia konne, scenki rodzajowe Piotra Michałowskiego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego malarstwa romantycznego, będzie można oglądać w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli od soboty.
Tytuł wystawy to "Piotr Michałowski (1800-1855) – niezależny, bezinteresowny, wolny". Jak poinformowała PAP Magdalena Wielgocka ze stalowowolskiego muzeum, twórczość Michałowskiego za jego życia była praktycznie nieznana. Artysta malował przede wszystkim dla siebie, poza jakimkolwiek oficjalnym obiegiem sztuki. Był więc rzeczywiście niezależny, bezinteresowny i wolny.
"Michałowski był bardzo wnikliwym portrecistą i niezrównanym malarzem koni. Aż trudno uwierzyć, że w XIX w. był nieznany. Ta wystawa jest wyjątkową okazją, aby zobaczyć kilkadziesiąt różnych prac tego artysty w jednym miejscu" – dodała Wielgocka.
W ekspozycji znajdą się akwarele, szkice i obrazy olejne, m.in.: wnikliwe portrety wieśniaków, osobiste portrety córki, czy portret "Kardynał", z około 1846-48 roku.
Będzie można zobaczyć również mistrzowskie przedstawienia koni i dynamiczne kompozycje batalistyczne, którymi – zdaniem koordynatorki wystawy Anny Szlązak - Michałowski zapisał się w panteonie sztuki polskiej. Będą to m.in. akwarele "Napoleon wydający rozkazy" z 1835 roku, czy "Konie w zaprzęgu" z lat 1844-48.
"Brawurowe sceny z wojen napoleońskich, takich jak np. +Bitwa pod Somosierrą+, choć malowane nie z perspektywy uczestnika, lecz raczej duchowego spadkobiercy napoleońskiej legendy, do dziś funkcjonują jako ilustracja tych historycznych wydarzeń" – dodała Szlązak.
Oprócz obrazów olejnych i akwarel, na wystawie znajdą się również rzadko eksponowane rysunki i szkice artysty.
"Szkicownik towarzyszył Michałowskiemu niemal wszędzie. Artysta szkicował i notował podczas pobytów na wsi, podczas studiów w Krakowie i Getyndze, podczas licznych podróży po Europie. Wszechstronnie wykształcony, Michałowski czerpał inspirację dla swoich obrazów, nie tylko z otaczającego go świata, ale i z dzieł zgromadzonych w największych europejskich muzeach: obrazów Rembrandta, Velazqueza, van Dycka czy Holbeina" – przypomniała koordynatorka.
Prezentowane na ekspozycji prace pochodzą z Muzeum Narodowego w Krakowie i w Warszawie, Muzeum Okręgowego w Toruniu, Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu i ze zbiorów prywatnych.
Wystawę, którą będzie można oglądać do 26 lutego 2017 roku medialnym patronatem objęła m.in. Polska Agencja Prasowa oraz portal dzieje.pl
Agnieszka Pipała (PAP)
api/pat