Zakończono konserwację XVIII-wiecznych polichromii w krypcie kościoła oo. Pijarów w Krakowie. Malowidła – przedstawiające sceny męki Chrystusa – były zakryte tynkami i niewidoczne przez ostatnie 150 lat.
Wierni i turyści będą mogli zobaczyć je prawdopodobnie późną jesienią, po odbiorze końcowym całego projektu dofinasowanego ze środków UE.
Krypta kościoła oo. Pijarów jest odwiedzana przez krakowian i turystów najczęściej w okresie Wielkanocy, gdy wystawiany jest tam Grób Pański aranżowany przez artystów. Przez kilka ostatnich lat – ze względu na remont - miejsce to było niedostępne. Dziś wygląda zupełnie inaczej. W wyniku żmudnej pracy konserwatorom udało się odsłonić i w pełni zrekonstruować oryginalne, barokowe dekoracje ścienne.
"Zachowały się one w różnym stopniu. Ubytki były bardzo rozległe, a doły ścian zniszczone w wyniku zawilgocenia i zasolenia. Jednak zasadnicze elementy, które pozwoliły nam odczytać poszczególne sceny, znaleźć dla nich pierwowzory i analogie graficzne, były czytelne" - mówiła w piątek PAP konserwator dzieł sztuki Eliza Buszko. "Efekt, który widzimy nie jest naszą dowolną interpretacją, ale wynikiem mrówczej, wręcz detektywistycznej pracy, przeszukiwania archiwów i poszukiwania analogii" – podkreśliła.
Dekoracje ścian są klasycznym freskiem - zostały wykonane na mokrym, niezwiązanym tynku. Ich autorem był ceniony w XVIII wieku autor polichromii Andrzej Radwański. Przedstawiają sceny tajemnic bolesnych różańca: modlitwę Jezusa w Ogrójcu, biczowanie Chrystusa, koronowanie cierniem, drogę krzyżową, ukrzyżowanie. W szóstej niszy znajduje się „Opłakiwanie” - z Maryją przeszytą mieczem boleści.
W XIX wieku malowidła zostały zasłonięte tynkami. Natrafiono na nie podczas badań w 2013 r.
Krypta kościoła oo. Pijarów pełniła niegdyś funkcje sakralne. Była konsekrowana w 1733 r. jako kaplica z ołtarzem "Więzienia Chrystusa", który się nie zachował. Centralną część tego wnętrza zajmują "Święte Schody" – kopia schodów, po których Chrystus w Jerozolimie szedł przed sąd Piłata. Pod nimi znajdowała się imitacja groty i jeszcze jeden ołtarz - Grobu Pańskiego – również niezachowany.
Konserwatorzy poszukują zdjęć krypty sprzed roku 1983 r., na których widoczna byłaby urządzona pod schodami grota. Były tam najprawdopodobniej gipsowe sztukaterie imitujące kamienie. Osoby, które posiadają taką dokumentacją mogą ją przekazać oo. Pijarom. "Będzie to dla nas wielka pomoc" - mówiła Eliza Buszko. "Wdzięczni będziemy także za inne stare zdjęcia, na których widać schody wejściowe do krypty lub inne elementy jej dawnego wystroju i wyposażenia" – dodała.
Prowadzone prace zostały podzielone na trzy etapy. Pierwszy z nich finansowany ze środków UE, SKOZK i z pieniędzy własnych zakonu dotyczył krypty kościoła i przystosowania jej do funkcji wystawienniczych i kulturalnych. Drugi - finansowany ze środków UE i oo. Pijarów - obejmuje prace w tej części Kolegium oo. Pijarów, która będzie w przyszłości dostępna dla zwiedzających, a trzeci dotyczy pomieszczeń własnych kolegium oraz Kurii Prowincjalnej Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów, na remont których zakon ma własne środki.
W trakcie prac dokonano kilku odkryć. W budynku Kolegium Pijarów natrafiono na pozostałości trzech średniowiecznych kamienic, w krypcie kościoła odkryto katakumby, w których zachowało się kilkadziesiąt pochówków, a w stopniach "świętych schodów" było 59 niewielkich nisz, w których złożone zostały relikwie świętych i Krzyża Świętego.
W budynku kolegium odnaleziono także barokowy fresk z dekoracją architektoniczną oraz malowidła w stylu pompejańskim na sklepieniach XIX-wiecznej klatki schodowej, a we wnętrzu, gdzie dawniej była portiernia dekorację ścienną, pochodzącą najpóźniej z XIX wieku.
Ponieważ konserwacja wszystkich tych elementów oraz odtworzenie wyposażenia i ołtarzy w kościelnej krypcie wykracza poza projekt "Perła polskiego baroku - rewaloryzacja nowo odkrytych, unikatowych polichromii w krypcie kościoła Pijarów w Krakowie”, który ma zapewnione trzyletnie dofinansowanie ze środków SKOZK, pijarzy będą starać się o pozyskanie finansowanie w ramach rozszerzenia projektu. (PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ agz/