Nowi świadkowie zostali ustaleni w postępowaniu dotyczącym śmierci pobitego przez ZOMO Wojciecha Cieślewicza. Dziennikarz zmarł 2 marca 1982 roku w poznańskim szpitalu. W 2023 roku prezes IPN Karol Nawrocki poinformował o podjęciu na nowo śledztwa w tej sprawie.
Pion śledczy IPN w Katowicach przesłał do sądu akt oskarżenia przeciwko Januszowi B. i Sławomirowi K. – byłym prokuratorom Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gliwicach i Zielonej Górze, którzy odpowiedzą za bezprawne pozbawienie wolności organizatorów strajku w katowickiej kopalni Wujek.
Górnicy z kopalni „Wujek” i działacze Solidarności byli wśród osób, które w niedzielę w Koszalinie przy obelisku i grobie Janka Stawisińskiego uczcili 42. rocznicę jego śmierci. Górnik, śmiertelnie postrzelony podczas pacyfikacji katowickiej kopalni, pochodził z Koszalina.
Na terenie stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku w poniedziałek odbyła się ceremonia odsłonięcia obelisku upamiętniającego Kasy Wzajemnej Pomocy poprzedniczki Bractwa Oblatów św. Brygidy, która niosła pomoc rodzinom internowanych i aresztowanych w czasie stanu wojennego.
Polacy zostali zdradzeni przez swój rząd, który boi się tak cenionej przez ten naród wolności; prześladując Solidarność, polski rząd wypowiedział wojnę własnemu narodowi – mówił prezydent USA Ronald Reagan w świątecznym przemówieniu wygłoszonym do Amerykanów 23 grudnia 1981 r. Dużą część tego wystąpienia amerykański przywódca poświęcił sytuacji w Polsce po ogłoszeniu 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego.
Msza św. w katowickim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego rozpoczęła główną część sobotnich uroczystości, upamiętniających dziewięciu górników z kopalni „Wujek”, którzy przed 42 laty zginęli od milicyjnych kul podczas pacyfikacji strajkującego zakładu.
O godzinie 11 w Katowicach rozległ się dźwięk syren alarmowych – w ten sposób uczczono pamięć o dziewięciu górnikach z kopalni „Wujek”, zastrzelonych przez zomowców podczas pacyfikacji zakładu na początku stanu wojennego.
42 lata temu, 16 grudnia 1981 r., siły bezpieczeństwa na rozkaz junty wojskowej gen. Jaruzelskiego brutalnie stłumiły strajk okupacyjny w kopalni „Wujek”. Od kul milicji zginęło dziewięciu górników. Była to jedna z największych i nie w pełni osądzonych zbrodni stanu wojennego.
W Bieruniu na Śląsku wspominano w czwartek bohaterów najdłuższego podziemnego strajku, rozpoczętego dokładnie 42 lata temu, po ogłoszeniu stanu wojennego w kopalni Piast. Częścią rocznicowych obchodów było uroczyste wprowadzenie relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki do miejscowego kościoła św. Barbary.
W najbliższą sobotę minie 42. rocznica pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek, gdzie od kul zomowców zginęło dziewięciu protestujących górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. Była to największa tragedia stanu wojennego.