Proszę przyjąć wyrazy najwyższego uznania dla dokonań na rzecz pomnażania różnorodnego bogactwa polskiej kultury – napisał wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu prof. Piotr Gliński w liście skierowanym do Maryli Rodowicz w dniu jej urodzin.
"W dniu urodzin niech mi będzie wolno złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowia, nieustającej energii i wszelkiej pomyślności. Proszę również przyjąć wyrazy najwyższego uznania dla dokonań na rzecz pomnażania różnorodnego bogactwa polskiej kultury" - napisał Gliński w liście zamieszczonym we wtorek na stronie MKiDN.
Przypomniał, że na początku kariera zawodowa Maryli Rodowicz biegła dwutorowo. "Pierwszym sukcesom artystycznym towarzyszyły już bowiem imponujące osiągnięcia lekkoatletyczne. Jednak w rywalizacji ze sportem zwyciężyło, odziedziczone po przodkach i przekazane w tradycji rodzinnej, zamiłowanie do muzyki. Od tej pory nieprzerwanie, dzięki znakomitym warunkom wokalnym, pracowitości, uporowi i pasji święciła Pani triumfy na obu półkulach i na największych festiwalach – na czele z Krajowym Festiwalem Piosenki Polskiej w Opolu i Międzynarodowym Festiwalem Piosenki w Sopocie. Swoimi występami dawała Pani otuchę, nadzieję, radość. Dzisiaj na Pani koncertach, w równym zachwycie i entuzjazmie, łączy się już kilka pokoleń wielbicieli" - napisał.
Gliński podkreślił, że przeboje takie jak "Małgośka", "Mówiły mu", "Jadą wozy kolorowe", "Wsiąść do pociągu", "Niech żyje bal" - oraz inne piosenki artystki - "poprzez swoją powszechną rozpoznawalność współtworzą nasze dziedzictwo kulturowe".
"Na swojej drodze artystycznej dane Pani było spotkać najwybitniejszych autorów tekstów, począwszy od Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego, Janusza Kofty oraz wspaniałych kompozytorów, jak Seweryn Krajewski, Katarzyna Gaertner, Stefan Rembowski, Romuald Lipko. Synergia tych talentów z Pani udziałem przełożyła się na powstanie wielkich przebojów, stanowiących źródło inspiracji dla innych twórców" - przypomniał minister.
W jego ocenie, odwaga w podejmowaniu nowych wyzwań oraz w budowaniu artystycznego wizerunku sprawiły, że Maryla Rodowicz "z powodzeniem odnalazła się jako aktorka na małym i dużym ekranie oraz na deskach scenicznych. Na zawsze w pamięci widzów pozostanie rola Hildy w +Szalonej lokomotywie+ w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego w Teatrze STU w Krakowie" - zaakcentował.
"Pani dorobek liczony jest obecnie w setkach piosenek, tysiącach koncertów, w dziesiątkach płyt w różnych wersjach językowych, wydanych w milionach egzemplarzy. W uznaniu profesjonalizmu oraz zasług była Pani honorowana w kraju i za granicą licznymi nagrodami oraz odznaczeniami, w tym Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Medalem +Zasłużony Kulturze Gloria Artis+. Chyląc czoła przed dotychczasowymi osiągnięciami, życzę wielu następnych, satysfakcjonujących lat pracy artystycznej, realizacji planów oraz nieprzemijającego podziwu kolejnych generacji miłośników Pani twórczości" - dodał Gliński. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ pat/