Premiera spektaklu „Ryngraf” na podstawie opowiadania Marcina Wrońskiego „Trzej przyjaciele z budowy” w Wirydarzu Centrum Kultury w Lublinie odbędzie się 9 czerwca. W rolach głównych: Przemysław Sadowski, Mirosław Zbrojewicz i Anna-Maria Sieklucka.
Reżyser Łukasz Witt-Michałowski powiedział podczas konferencji prasowej w środę, że spektakl „Ryngraf” na podstawie opowiadania Marcina Wrońskiego „Trzej przyjaciele z budowy” to trzecia po „Tej cholernej niedzieli” Roberta Ostaszewskiego i „Złotej robocie” Marcina Wrońskiego odsłona teatralnego serialu kryminalnego. Kolejne części serialu łączy postać fikcyjnego komisarza przedwojennej policji Zygi Maciejewskiego, którą wykreował lubelski pisarz Marcin Wroński.
„Opowiadanie Marcina Wrońskiego w naszej wspólnej interpretacji, jest adaptacją tegoż i próbą uteatralnienia całej opowieści” – powiedział Witt-Michałowski. Reżyser wyjaśnił, że akcja „Ryngrafu” przenosi widza do Lublina lat 50-tych XX wieku i czasów powojennej odbudowy. Były komisarz Maciejewski, który przeszedł komunistyczne więzienie i ubeckie tortury wychodzi na wolność i zostaje dozorcą. Jednocześnie jest szantażowany przez pułkownika UB Grabarza i będzie musiał rozwiązać zagadkę bomby podłożonej przez nieznanych sprawców.
„Jest to fikcja literacka, która ma wszelkie znamiona prawdopodobieństwa. To się rzeczywiście mogło zdarzyć” - stwierdził pisarz i autor scenariusza Marcin Wroński.
Odtwórca roli Zygi Maciejewskiego aktor Przemysław Sadowski przyznał, że bardzo lubi postać stworzoną przez Marcina Wrońskiego. „Chociaż nie jest to wyzwanie teatralnie łatwe” – dodał. Maciejewski w jego wykonaniu dużo myśli, dedukuje, co nie jest łatwo oddać na scenie. „Tacy mrukliwi bohaterowie są fajni w kinie, a w teatrze trochę trudniej zajrzeć im do głowy” - powiedział Sadowski.
„Lepiej jest zagrać ubeka niż być ubekiem” - powiedział wcielający się w postać pułkownika Grabarza Mirosław Zbrojewicz, dla którego ważne jest oddanie realiów tamtej epoki. „Dzisiaj ubek nie dla wszystkich jest taką figurą, konstrukcją oczywistą. Dla mnie jest, bo pamiętam, że w czarnobiałym telewizorze Klejnot gapiłem się na przemówienia towarzysza Wiesława” - przyznał.
Anna-Maria Sieklucka wcieli się w rolę mocno stąpającej po ziemi i emanującej męską energią redaktor Szlachetki ze „Sztandaru Ludu”. „Jest to przodowniczka pracy i mogłabym rzec, że prawa ręka w intrygach Grabarza” - wyjaśniła. Zapytana przez dziennikarzy o związki z Lublinem odpowiedziała, że to miasto jest dla niej „bardzo magicznym miejscem”.
„Nie tylko ze względu na to, że jest to moje rodzinne miasto, ale też dlatego, że ma niesamowitą aurę i bardzo prężnie idzie do przodu jeśli chodzi o kulturę. Zawsze wracam tutaj jak do siebie. Jest tu mi dobrze” - stwierdziła.
Pokaz premierowy spektaklu Sceny InVitro „Ryngraf” odbędzie się 9 czerwca o godz. 21. Pokaz popremierowy zaplanowano 10 czerwca o godz. 21. Kolejne spektakle odbędą się 8 i 9 lipca oraz 5 i 6 sierpnia o godz. 21. Natomiast 24 i 25 września sztuka rozpocznie się o godz. 20.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ aszw/