Dwa pistolety, należące do cesarza Napoleona I i związane z jego próbą samobójczą podczas pierwszej abdykacji w 1814 roku, zostały w niedzielę sprzedane na aukcji w Fontainebleau pod Paryżem za 1,69 mln euro. Dzień wcześniej francuski rząd uznał je za „skarb narodowy”.
Domy aukcyjne Osenat i Rossini, które zorganizowały niedzielną aukcję, nie ujawniły informacji o nabywcy. Sprzedawane w cennym drewnianym futerale, inkrustowane złotem i srebrem, z wygrawerowanym wizerunkiem profilu cesarza pistolety były wyceniane na 1,2-1,5 mln euro.
W sobotę francuskie ministerstwo kultury opublikowało zarządzenie zakazujące wywozu pary pistoletów, uważanych za skarb narodowy. Zakaz oznacza odmowę wydania świadectwa eksportowego. W ciągu 30 miesięcy rząd może złożyć ofertę zakupu właścicielowi pistoletów, który ma jednak prawo odmówić – podaje agencja AFP.
„Niezależnie od wartości i wieku dobra kultury zakwalifikowane jako skarb narodowy mogą opuścić Francję tylko tymczasowo, z obowiązkiem powrotu” – dodaje agencja.
Przedstawiciel domu aukcyjnego Osenat przyznał, że „klasyfikacja jako +skarb narodowy+ nadaje obiektom niesamowitą wartość”.
Pistolety są związane z próbą samobójczą cesarza Napoleona I w nocy z 12 na 13 kwietnia 1814 roku, po jego pierwszej abdykacji. Po oddaniu władzy Napoleon został zesłany na wyspę Elbę u wybrzeży Włoch, z której uciekł i powrócił do Francji 1 marca 1815 roku. Po przegranej bitwie pod Waterloo został zesłany na Wyspę Św. Heleny na południowym Atlantyku, gdzie zmarł w 1821 roku.
Pamiątki po Napoleonie są niezwykle poszukiwane przez kolekcjonerów – zaznacza AFP. Jeden ze słynnych czarnych kapeluszy bikorn został w listopadzie sprzedany za 1,9 mln euro. Z kolei szpada i pięć sztuk zdobionych pistoletów, które należały do Napoleona, zostały w grudniu 2021 roku sprzedane w USA za 2,9 mln dolarów.
Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ kar/