Władze kościelne w Paryżu sprzeciwiły się w czwartek propozycji, by wstęp do katedry Notre Dame był płatny i przypomniały o zasadzie, że wstęp do kościołów we Francji jest darmowy. Za wprowadzeniem opłat opowiedziało się wcześniej ministerstwo kultury.
Zasada, że wstęp do świątyń jest we Francji bezpłatny wynika z zapisów ustawy o rozdziale Kościoła od państwa z 1905 roku, jak i z podstawowej misji świątyń "przyjmowania w sposób bezwarunkowy, siłą rzeczy - bezpłatnie, każdego: niezależnie od jego religii i przekonań, opinii i środków finansowych" - głosi oświadczenie, opublikowane na stronie internetowej katedry Notre Dame.
Zwrócono w nim uwagę, że "w Notre Dame nigdy nie było rozróżnienia pomiędzy pielgrzymami i zwiedzającymi". Wprowadzenie zasad, które by różnicowało te dwie grupy, skutkowałoby rozdzieleniem materialnym, które "pozbawiałoby pielgrzymów i wizytujących wspólnoty między nimi, będącej istotą tego miejsca" - czytamy w komunikacie. Oceniono w nim również, że wprowadzenie takiego podziału jest trudne w sferze praktycznej.
W komunikacie czytamy też, że "katedra Notre Dame nie zapomni, iż wśród tych odwiedzających, którym proponuje się dzisiaj, by wnieśli swój wkład, są także ci, którzy już zademonstrowali swoje niezachwiane przywiązanie do Notre Dame", wspierając finansowo odbudowę świątyni.
Ministra kultury Francji Rachida Dati zaproponowała w czwartek, by po otwarciu katedry Notre Dame turyści płacili za wstęp 5 euro. Argumentowała, że ten sposób uzyskiwano by 75 mln euro rocznie i pieniądze te byłyby przeznaczone na ochronę zabytków religijnych.
Katedra Notre Dame, zniszczona przez pożar w 2019 roku, ma zostać otwarta na początku grudnia po trwającej pięć lat odbudowie. Według prognoz będzie w stanie przyjąć rocznie około 14 mln zwiedzających.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/