Ok. stu zdjęć świątyń katolickich we Lwowie i okolicach można obejrzeć na wystawie „Między zagładą a przetrwaniem” w Krakowie. Ekspozycja obrazuje zatrważający stan zabytków kultury polskiej na ziemiach dawnej II RP - mówi jeden z jej autorów, historyk Radosław Janica.
Autorami prac prezentowanych w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Krakowie są: Janica oraz ks. prof. Józef Wołczański.
Ks. prof. Wołczański, obrońca polskiej kultury i katolicyzmu na Kresach, wykonywał zdjęcia podczas licznych podróży na Wschód, począwszy od lat 80. ubiegłego wieku aż do dziś. Janica fotografował zabytkowe świątynie w czasie wyjazdów naukowych na Ukrainę, kiedy studiował historię (specjalność Europa Wschodnia) na Uniwersytecie Papieskim im. Jana Pawła II w Krakowie.
Odwiedzający ekspozycję zobaczą m.in. Kościół Bożego Ciała i Kościół św. Elżbiety (obecnie zamienione na cerkwie grekokatolickie), klasztor dominikanów (funkcjonuje m.in. jako muzeum) i kościół jezuitów (po 1945 r. zamieniony m.in. na składowisko i magazyn papieru, a obecnie będący świątynią grekokatolicką).
Odwiedzający ekspozycję zobaczą m.in. Kościół Bożego Ciała i Kościół św. Elżbiety (obecnie zamienione na cerkwie grekokatolickie), klasztor dominikanów (funkcjonuje m.in. jako muzeum) i kościół jezuitów (po 1945 r. zamieniony m.in. na składowisko i magazyn papieru, a obecnie będący świątynią grekokatolicką).
„Wystawa obrazuje zatrważający stan zabytków kultury polskiej na ziemiach dawnej II Rzeczypospolitej. Chcemy zwrócić uwagę na poważny problem +agonii+ rzymskokatolickich zabytków na Kresach, które w czasie II wojny światowej i potem, aż do rozpadu ZSRR, były okradane i niszczone” – powiedział PAP Janica.
Historyk zwrócił uwagę, że budowle sakralne, nieraz o wielkich walorach architektonicznych, zamieniano w m.in. w sklepy, magazyny, sale koncertowe itp. Zarządy kołchozów adaptowały je także na spichlerze, magazyny płodów rolnych, młyny, składy narzędzi rolniczych.
Niewielką część cennych przedmiotów należących do Kościoła katolickiego udało się wywieźć osobom świeckim i duchownym do Polski w jej obecnych granicach.
Na południowo-zachodniej Ukrainie znajduje się ok. 400 kościołów rzymskokatolickich, które pozostają bez żadnej opieki. „Świątynie te, opuszczone przez ludzi, popadają w ruinę. W większości są całkowicie zdewastowane. Jeżeli nikt się nimi nie zajmie, prawdopodobnie wszystkie znikną, a wraz z nimi wielki i ważny wkład Polaków w historię tamtych ziem” – powiedział Janica.
W 1939 r. do Kościoła rzymskokatolickiego na terenie obecnej południowo-zachodniej Ukrainy należało blisko 1,1 mln wiernych. W 28 dekanatach i 416 parafiach służyło 805 kapłanów. Spośród 74 parafii diecezji przemyskiej, znajdujących się po 1945 r. na obszarze zachodniej Ukrainy do 1991 r. przetrwały cztery parafie: Dobromil, Mościska, Nowe Miasto i Sambor. Z kolei liczba 400 parafii archidiecezji lwowskiej funkcjonujących przed II wojną światową zmniejszyła się do siedmiu: Hałuszczyńce, Borszczów, Stryj, Szczerzec, Złoczów oraz dwie parafie we Lwowie.
Ekspozycja czynna będzie w Krakowie do końca czerwca. Później wyruszy w tournee po Małopolsce, a potem po kraju. (PAP)
bko/ son/