Robienia ozdób choinkowych i gwiazd kolędniczych nauczą się przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych, którzy wezmą udział w warsztatach "Gwiazdka w Skansenie" w Białostockim Muzeum Wsi. Dzieci poznają też zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia.
Zajęcia odbędą się od poniedziałku do piątku w siedzibie muzeum położonego w Jurowcach niedaleko Białegostoku. Ma wziąć w nich udział – jak informują organizatorzy – kilkaset dzieci.
Jeden z organizatorów Piotr Gutowski powiedział PAP, że warsztaty to okazja, żeby nie tylko pokazać najmłodszym uczestnikom ludowe tradycje świąteczne, ale też aktywnie uczestniczyć i się ich nauczyć. Mówił, że dzieci często wykorzystują zdobytą na warsztatach wiedzę podczas przygotowań do świąt we własnych domach.
Warsztaty odbywają się w wiejskich chałupach na terenie skansenu. W jednej z nich twórczyni ludowa zaprosi dzieci do robienia ozdób świątecznych na choinkę. Będą to słomiane i papierowe zabawki czy gwiazdki. Gutowski mówił, że właśnie ze słomy i papieru wykonywano kiedyś zabawki, bo były to materiały najtańsze i najdostępniejsze.
Uczestnicy będą mogli też zobaczyć jak wykonuje się gwiazdę kolędniczą, a o tradycji opowie twórca ludowy. Jak zauważają etnografowie, zwyczaj ten zanika, a był piękną tradycją praktykowaną na podlaskich wsiach przez katolików i prawosławnych. Grupy kolędnicze, złożone przede wszystkim z chłopców, chodziły z gwiazdę kolędniczą w trakcie świąt od domu do domu śpiewając kolędy.
Dzieci będą mogły też zajrzeć do wiejskiej chałupy z lat międzywojennych "przystrojonej" na święta. Ustawiono w niej m.in. snop zboża, czyli dziada, który ozdabiano jak dzisiaj choinkę, świerkowymi gałązkami ozdobiono tzw. święty kąt, w którym umieszczano święte obrazy bądź ikony. Jest też świąteczny stół z siankiem położonym pod obrusem i dwunastoma potrawami. Gutowski mówił, że w chałupie dzieci będą mogły porozmawiać o tradycjach wigilijnych i serwowanych kiedyś potrawach, oraz o tym, co przygotowuje się w ich domach.
Zaplanowano też pokazy wypiekania opłatków w tradycyjny sposób. Do ich zrobienia potrzebna jest mąka i woda. Tak powstałą masę przelewa się do specjalnej formy, tzw. żelazka, ściska i wkłada na kilka minut do pieca.
Dzieci będą mogły też zobaczyć jak wykonuje się pocztówki metodą drzeworytniczą. Gutowski powiedział, że w dzisiejszych czasach, gdy wysyłanie kartek nie jest tak popularne, warto pokazać dzieciom, że kiedyś był to zwyczaj bardzo pielęgnowany; dbano też, by kartki były wyjątkowe.(PAP)
swi/ mow/