Sporządzone w dużej skali mapy małych miast np. Rawy Mazowieckiej czy Pułtuska z okresu XVII-XIX w. autorstwa znanych kartografów m.in. Jakuba Fontany i Dominika Merliniego można od poniedziałku oglądać na wystawie w stołecznym Archiwum Głównym Akt Dawnych (AGAD).
Na wystawie "Wielka kartografia małych miast XVII-XIX wieku" znalazło się 26 map prezentowanych w oryginale i 18 w kopiach umieszczonych na planszach.
"To chyba pierwsza tak duża ekspozycja map wielkoskalowych miast mniejszych. Kartografia wielkoskalowa rzadko się pojawia na wystawach map dawnych. Najczęściej są wystawiane mapy małoskalowe, atlasowe czy topograficzne. Dlatego postanowiliśmy pokazać te wielkoskalowe mapy miast mniejszych z okresu od XVII do XIX w., a więc dosyć dużego zakresu chronologicznego. Tych z XVII w. zachowało się najmniej. Możemy jednak zobaczyć prace inżyniera wojsk szwedzkich Eryka Jonsona Dahlberga i dwie mapy wydane na jednym arkuszu - plany miast Golubia i Nowego Miasta Lubawskiego" - opowiadał PAP autor scenariusza i kurator wystawy, kierownik Oddziału Kartografii AGAD dr Henryk Bartoszewicz.
Większość prezentowanych map pochodzi z XVIII i XIX w. "W tytule wspominamy o wielkiej kartografii małych miast dlatego, że autorami większości z tych map są wybitni kartografowie, geometrzy, urbaniści czy architekci tych epok. Możemy więc m.in. zobaczyć prace dwóch kolejnych architektów naczelnych Rzeczypospolitej z końca panowania dynastii Saskiej i panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego - Jakuba Fontany i Dominika Merliniego. Mamy szereg prac kartografów królewskich m.in. Antoniego Ditiuk Jędrzejewskiego, Tymoteusza Nowickiego czy Franciszka Goszczyckiego" - relacjonował kurator.
"Jeśli chodzi o wiek XIX także pojawiają się znane nazwiska poczynając od geometrów i kartografów pruskich na początku wieku, przez okres Królestwa Polskiego doby konstytucyjnej, gdzie wśród autorów znaleźli się m.in. prof. Juliusz Kolberg czy inżynierowie wojskowi m.in. Józef Hiż" - wyliczał Bartoszewicz.
Obok map pokazywane są także panoramy i plany półperspektywiczne, stanowiące rodzaj widoku miasta będący próbą pokazania budowli miejskich w perspektywie. "Nie jest to stricte materiał kartograficzny, ale tematycznie ściśle związany. Panoramy, widoki miast często były rysowane i wydawane razem z mapami. Wśród planów półperspektywicznych prezentujemy plan Skawiny autorstwa Jana Gostumiowskiego" - mówił kurator.
Jak wyjaśnił, mapa wielkoskalowa to mówiąc ogólnie plan miasta występujący w dużych skalach. "Mapy prezentowane na naszej wystawie są najczęściej w skali od 1 do 1000 do ok. 1 do 3000-4000. Z wyjątkiem paru pokazujących miasto i okolice, wtedy skala jest nieco większa. To m.in. mapa Zamościa i jego okolic" - powiedział Bartoszewicz.
Podkreślił, że mówiąc o zastosowaniu tych map należy pamiętać, że miasta w XVIII w. były własnością królewską, kościelną i prywatną, czyli szlachecką. "Mapy wielkoskalowe były sporządzane przede wszystkim do celów fiskalnych, czyli np. przygotowywane mapę, by określić własność w mieście i w zależności od tego pobierać podatki. Wykorzystywano je także w przypadku rozbudowy miasta, regulacji bądź brukowania ulic. Wtedy sporządzano tzw. plan sytuacyjno-regulacyjny. Niektóre z nich są mapami sądowymi, a w zasadzie własnościowymi. Sporządzano je, kiedy zmieniał się właściciel miasta lub kiedy był jakiś spór toczony przez miasto" - opowiadał kurator.
Wiele takich map przygotowano po rozbiorach, zwłaszcza w zaborze pruskim, gdzie następowała właśnie zmiana właściciela. "Dawne miasta królewskie przejmował król pruski. Ale także następowała sekularyzacja dóbr kościelnych, w związku z tym np. Pułtusk, który był miastem kościelnym został przejęty przez króla pruskiego. Były w tym czasie także prowadzone prace porządkowe np. prostowano ulice czy poszerzano miasta, co widzimy np. na przykładzie Rawy Maz." - relacjonował Bartoszewicz.
"Wśród ciekawostek, jakie można zobaczyć na wystawie są m.in. pochodzące z XIX w. trzy mapy niedużego miasta Ryczywół. Są one charakterystyczne, ponieważ wykonano je w związku z relokacją tego miasta, na którą zdecydowano się w powodu częstego zalewania go przez powodzie. Ciekawostką z lat 1815-30 jest fakt, że lokowano wtedy w Królestwie Polskim kilka nowych miast, co w XIX w. zdarzało się rzadko i zachowała się część tych planów lokacyjnych, które prezentujemy na wystawie. Jeden z oryginale - Jadowa, drugi w kopii - Ozorkowa. To naprawdę unikalne materiały" - dodał kurator.
Wystawa, zrealizowana w ramach Międzynarodowego Roku Mapy, będzie czynna do 24 czerwca. (PAP)
akn/ agz/