Teatr Wielki w Łodzi zaprezentuje w czwartek utwory czterech kompozytorów biorących udział w konkursie na współczesną operę "Człowiek z Manufaktury". Wraz z artystami łódzkiej sceny operowej wykona je znana mezzosopranistka Małgorzata Walewska.
"Często w wywiadach dziennikarze sugerują, że opera to przeżytek; ten projekt pokazuje, że to nieprawda, że opera ma się znakomicie i wciąż się rozwija" - podkreśliła Walewska na konferencji prasowej poprzedzającej pierwsze publiczne wykonanie konkursowych fragmentów.
Konkurs na współczesną operę, której bohaterem jest łódzki fabrykant Izrael Kalmanowicz Poznański – pod koniec XIX wieku jeden z najbogatszych ludzi w Europie, to wspólny projekt Teatru Wielkiego w Łodzi i łódzkiego Centrum Manufaktura.
Libretto do opery napisała Małgorzata Sikorska-Miszczuk.
"W postaci Poznańskiego zaimponowała mi jego niezwykła energia człowieka, który tworzy siebie jakby z niczego; podnosi się z poniżenia, jakie przez stulecia było udziałem Żydów w Europie. Korzystał z wolności, jaką dały mu nowe czasy rewolucji przemysłowej, stworzył imperium. Ale czy tworząc je, nie zgubił duszy? Opera jest od takich właśnie historii" - zaznaczyła librecistka.
Spośród kilkunastu utworów nadesłanych na konkurs jury wybrało – jednogłośnie i bez wzajemnych konsultacji, co podkreślił dyrektor artystyczny łódzkiej opery Wojciech Rodek - prace czterech młodych kompozytorów: Katarzyny Brochockiej, Kamila Cieślika, Rafała Janiaka i Aleksandra Nowaka.
"Ten wybór to nie przypadek. Po odbyciu prób z orkiestrą, chórem i solistami, jestem zdumiony wysokim poziomem tej muzyki, tak różnym ujęciem tematu; to cztery kompletnie różne światy muzyczne" - dodał.
Każdy z półfinalistów mówił o innych inspiracjach muzycznych i kulturowych, które wpłynęły na skomponowaną muzykę. Brochocka wykorzystała elementy muzyki żydowskiej, Cieślik oparł kompozycję o 6-nutowy motyw symbolizujący to, co w życiu nieuniknione, Janiak próbował oddać w swoim utworze dźwięk pracujących krosien, a dla Nowaka punktem wyjścia dla muzyki była prozodia tekstu libretta, które ocenił jako bardzo interesujące.
W czwartek widzowie obejrzą dwie sceny libretta w czterech wersjach zaproponowanych przez kompozytorów. Wykonają je artyści łódzkiej opery oraz Małgorzata Walewska, która kreuje fikcyjną – w odróżnieniu od samego Poznańskiego - postać Zofii prowadzącej Chór Robotnic w jego fabryce.
Do kolejnego etapu zakwalifikowanych zostanie dwóch kompozytorów – jednego wybierze jury, drugiego – publiczność za pośrednictwem internetu i głosowania na terenie Manufaktury, gdzie będzie można zapoznać się ze sfilmowanymi wykonaniami. Zadaniem laureatów będzie skomponowanie pierwszego aktu opery, który zostanie zaprezentowany we wrześniu. Wówczas publiczność pozna zdobywcę Grand Prix w wysokości 30 tys. zł.
Zostanie on zobowiązany do skomponowania całej dwuaktowej opery do końca listopada, za co otrzyma dodatkowe 15 tys. zł. Jej prapremiera zaplanowana jest na 28 listopada 2018 r. - to dzień 185. rocznicy urodzin Poznańskiego. Powstanie też wersja plenerowa opery, która zostanie wystawiona w maju na rynku Manufaktury.(PAP)
agm/ mow/