Reforma edukacji jest wynikiem rzetelnej diagnozy potrzeb edukacyjnych, w której decydujący głos mieli m.in. rodzice - oświadczyła minister edukacji Anna Zalewska w odpowiedzi na rodzicielski strajk szkolny. MEN podkreśla, że reforma zwiększa wpływ rodziców na funkcjonowanie szkoły.
W piątek, rodzice przeciwni likwidacji gimnazjów zorganizowali ogólnopolski strajk - w proteście przeciwko reformie edukacji zatrzymali dzieci w domach.
"Szanujemy rodziców i wspieramy ich aktywny udział w życiu szkoły. Reforma edukacji jest wynikiem rzetelnej diagnozy potrzeb edukacyjnych, w której decydujący głos mieli m.in. rodzice. To właśnie z nimi prowadziliśmy rozmowy na temat podstawowych kierunków zmian, które zaproponowaliśmy w nowym prawie oświatowym" - głosi stanowisko MEN, przekazane PAP.
Jak podkreśliła minister Zalewska "rodzice, nauczyciele i przedstawiciele środowisk oświatowych wyrażali swoje opinie i przekazywali wnioski na temat dotychczasowego stanu edukacji w Polsce podczas ubiegłorocznej ogólnopolskiej debaty o edukacji +Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – Dobra zmiana+". Szefowa MEN przypomniała, że w ramach tej debaty odbyło się blisko 200 spotkań w całym kraju, w których uczestniczyło ponad 20 tys. osób. "Każdy głos został wysłuchany" - zapewniła.
Dodała, że także po przedstawieniu projektów ustaw wprowadzających reformę kuratorzy oświaty we współpracy z wojewodami organizowali w całej Polsce szereg spotkań z rodzicami, dyrektorami szkół, nauczycielami oraz samorządowcami. "Uczestnicy spotkań w regionach mieli okazję uzyskać szczegółowe informacje na temat planowanych zmian, m.in. harmonogramu wdrażania reformy, kształtu nowego ustroju szkolnego, rozwiązań dotyczących ochrony miejsc pracy dla nauczycieli i kadry kierowniczej oraz egzaminów" - twierdzi minister.
Jak wyliczyła, w sumie od połowy września do połowy grudnia 2016 r. zorganizowano blisko 1500 spotkań z udziałem ponad 46 tys. osób, a od początku stycznia do początku marca – 771; wzięło w nich udział ponad 30,6 tys. uczestników.
"Bardzo dziękujemy rodzicom za ich aktywny udział zarówno w pracy nad przygotowaniem rozwiązań zmieniających system edukacji, jak i we wdrażaniu reformy edukacji. To dzięki ich zaangażowaniu ponad 96 procent samorządów w całej Polsce jest już gotowych do reformy edukacji" - podkreśliła szefowa MEN.
Jak dodała, w ustawie Prawo oświatowe potwierdzono "wysoki status obecności rodziców w szkole".
"Zwiększyliśmy ich wpływ na funkcjonowanie szkoły. Do kompetencji rady rodziców należy uchwalanie w porozumieniu z radą pedagogiczną programu wychowawczo-profilaktycznego szkoły lub placówki. Rada rodziców opiniuje również program i harmonogram poprawy efektywności kształcenia lub wychowania szkoły, a także projekt planu finansowego składanego przez dyrektora szkoły" - przypomina MEN.
"Dodatkowo w skład komisji konkursowej na stanowisko dyrektora, organ prowadzący szkołę lub placówkę będzie powoływał po dwóch przedstawicieli rady rodziców. Rady rodziców opiniują również uchwały w sprawie prowadzenia eksperymentów pedagogicznych w szkole. Dodatkowo – w odpowiedzi na postulaty rodziców – w nowym prawie wprowadziliśmy możliwość zgromadzenia środków pieniężnych na odrębnym rachunku bankowym rady rodziców, tak aby mogła ona samodzielnie dysponować zebranymi funduszami" - wskazuje resort.
Reforma edukacji, w ramach której m.in. zostanie zmieniona struktura szkół, rozpocznie się w roku szkolnym 2017/2018. W miejsce obecnie istniejących typów szkół zostaną wprowadzone stopniowo: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. (PAP)
js/ bos/