Budowanie odpowiedniej świadomości społecznej oraz egzekucja prawa - to sposoby na przeciwdziałanie przestępczości przeciwko dziedzictwu kulturowemu, które we wtorek na senackiej komisji kultury wskazała wiceminister kultury prof. Magdalena Gawin.
We wtorek senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu debatowała nad temat problemem przestępczości przeciwko dziedzictwu kulturowemu - współczesnym zagrożeniom, zapobieganiu i zwalczaniu.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Magdalena Gawin powiedziała, że przestępczość przeciwko zabytkom stanowi jedno z podstawowych zagrożeń dla dziedzictwa kulturowego w Polsce. Wyjaśniła, że w wypadku tego rodzaju przestępczości zastosowanie mają zarówno przepisy kodeksowe (Kodeks karny, Kodeks wykroczeń) jak i pozakodeksowe - ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Magdalena Gawin powiedziała, że przestępczość przeciwko zabytkom stanowi jedno z podstawowych zagrożeń dla dziedzictwa kulturowego w Polsce. Wyjaśniła, że w wypadku tego rodzaju przestępczości zastosowanie mają zarówno przepisy kodeksowe (Kodeks karny, Kodeks wykroczeń) jak i pozakodeksowe - ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
W ocenie Gawin sytuacji związanej z ochroną dziedzictwa kulturowego nie zmieni jedynie wprowadzanie kolejnych przepisów prawa. "Teraz mamy już prawo, które nie jest stosowane" - podkreśliła.
Wiceminister kultury zwróciła uwagę, że bardzo wiele zgłaszanych spraw przeciwko dziedzictwu kulturowemu, kończy się umorzeniem postępowania ze względu na niską społeczną szkodliwość czynu. W innych przypadkach sądy orzekają rażąco niskie kary.
Zdaniem MKiDN ważnym elementem zapobiegania i zwalczania przestępczości przeciwko dziedzictwu kulturowemu jest podnoszenie świadomości obywateli, ale również wymiaru sprawiedliwości. Gawin wskazała, że obok prowadzonych przez MKiDN działań edukacyjnych, znaczącym elementem jest także współpraca z Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury.
"Przygotowywany jest obecnie program szkoleń dla sędziów oraz prokuratorów. Mamy nadzieję, że kwestie ochrony zabytków wejdą na stałe w proces kształcenia przyszłych sędziów i prokuratorów" - powiedziała PAP Gawin.
Dodała, że MKiDN planuje także przeprowadzenie szkoleń dla samorządowców, realizowanych w ramach Krajowego Programu Ochrony Zabytków na lata 2014-2017. Zadanie to jednak będzie kontynuowane w kolejnej edycji tego programu.
Zdaniem MKiDN ważnym elementem zapobiegania i zwalczania przestępczości przeciwko dziedzictwu kulturowemu jest podnoszenie świadomości obywateli, ale również wymiaru sprawiedliwości. Prof. Gawin wskazała, że obok prowadzonych przez MKiDN działań edukacyjnych, znaczącym elementem jest także współpraca z Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury.
"Z jednej strony musimy podnieść świadomość samorządowców, bo ta ochrona jest realizowana na poziomie lokalnym, ale z drugiej strony także powinniśmy dbać o to, żeby prawo było przestrzegane. Prawo musi stwarzać taką sytuację, żeby osobom, które popełniają przestępstwa przeciwko dziedzictwu kulturowemu się to nie opłacało. W tej chwili niestety jest tak, że niszczenie zabytków jest procederem opłacalnym i musimy tę sytuację zmienić" - zaznaczyła Gawin.
Wiceminister kultury, w trakcie komisji senackiej, wymieniła także rozwiązania, wspierające wymiar sprawiedliwości, które stosowane są w Europie. "W Anglii został wydany dla sędziów przewodnik, który pokazuje, w jaki sposób powinni traktować przestępstwa przeciwko dziedzictwu" - zauważyła Gawin.
Przytoczyła też hasło, który przyświeca ochronie zabytków w Anglii: "dziedzictwo jest dla wszystkich i na zawsze". "Musimy mieć taką świadomość, że chronimy coś, co jest dobrem wspólnym i jeśli podejdziemy do tego w taki sposób, sądzę, że ta świadomość będzie się zmieniała, ale są konieczne szkolenia dla prokuratorów i dla samorządowców" - podkreśliła Gawin.
Zwróciła uwagę, że w obecnie procedowanej w Sejmie nowelizacji ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, przewidziano zaostrzenie odpowiedzialności karnej za zniszczenie bądź uszkodzenie zabytku.
W jej ocenie można by rozważyć wprowadzenie do ustawy, obok sankcji karnych, również administracyjnych kar pieniężnych, które miałby stosować wojewódzki konserwator zabytków "To jest droga znacznie szybsza niż orzekanie grzywny w takim postępowaniu karnym. To z pewnością zdyscyplinowałoby właścicieli, żeby zaczęli dbać o zabytki" - podkreśliła.
Wojciech Krupiński z KG Straży Granicznej przedstawił na komisji problem nielegalnego wywozu zabytków. Wskazywał, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z nową rzeczywistością na płaszczyźnie ochrony zabytków przed ich nielegalnym wywozem.
Główny specjalista Zarządu Operacyjno-Śledczego Komendy Głównej Straży Granicznej w Warszawie Wojciech Krupiński przedstawił na komisji problem nielegalnego wywozu zabytków. Wskazywał, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z nową rzeczywistością na płaszczyźnie ochrony zabytków przed ich nielegalnym wywozem.
"Żyjemy w troszkę innej rzeczywistości niż jeszcze 10 czy 15 lat temu, jeżeli chodzi o przemyt, nielegalny wywóz czy w ogóle transport dóbr kultury czy zabytków szeroko rozumianych przez granicę. Należy pamiętać, że w 2008 roku Polska przystąpiła do układu z Schengen. Zniesienie kontroli granic spowodowało brak możliwości wyegzekwowania tego, co przez granicę się przewozi. Druga kwestia to 2010 rok i nowelizacja ustawy o zabytkach i opiece nad zabytkami" - wskazywał przedstawiciel Straży Granicznej.
Krupiński przypomniał, że nowela wprowadziła podział zabytków na kategorie oraz to, że poszczególnym kategoriom przypisano progi kwotowe i wiekowe, mające decydujące znaczenie w ocenie czy dany przedmiot będzie wymagał pozwolenia na wywóz, czy też będzie mógł być, bez spełnienia formalnych przesłanek, wywieziony poza granice kraju.
"Być może warto zastanowić się czy progi kwotowe, które zostały przypisane tym różnym kategoriom są na odpowiedniej wysokości, a druga sprawa, czy w ogóle powinniśmy definiować wszystko, co jest cenne i zabytkowe. Ikona, która mogła być kwalifikowana w nielegalnym wywozie, jako przedmiot przestępstwa, musi być wartości wyższej niż 40 tys. Z praktyki wiem, że ikona, o wartości 40 tys. zł to jest naprawdę wyjątkowa ikona, ale zatrzymujemy na granicy ikony o wartości 20 tys. zł. Z punktu widzenia ustawy nie możemy z tym nic zrobić, ale z punktu widzenia ideologicznego, ochrony, jako takiej, może warto się zastanowić" - zwrócił uwagę Krupiński.
Jak przekonywał, problemem nie jest sam katalog i ewentualnie progi, ale kto wycenia, kiedy i jaką odpowiedzialność ponosi za to, że wycenę robi, na taką a nie inną kwotę.
Z danych policji wynika, że w 2015 roku stwierdzono łącznie 1063 przestępstwa wobec dóbr kultury, z czego 92
stanowiły przestępstwa ścigane z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. (PAP)
ksi/ agz/