Spotkania, dyskusje, wycieczki i imprezy kulturalne wypełnią program Zjazdu Lublinerów, czyli dawnych żydowskich mieszkańców Lublina i ich potomków, który rozpocznie się w poniedziałek. Przyjechać ma ponad 200 Lublinerów z różnych stron świata.
Przed wojną w Lublinie żyło ponad 40 tys. Żydów. Stanowili oni około jednej trzeciej wszystkich mieszkańców. Poprzedni zjazd lubelskich Żydów odbył się w 1947 r.
Przewodniczący Towarzystwa Żydów Lubelskich w Izraelu Joseph Dakar podkreślił, że kultura żydowska jest częścią polskiej. „Żydzi byli obywatelami Polski, mieszkali w Polsce przez wieki. Nie tylko rabini, ale też poeci, pisarze, malarze. Ich twórczość to była nie tylko żydowska kultura, ale to była część polskiej kultury. Czy chcemy, czy nie, mamy to wspólne dziedzictwo, jesteś tym połączeni, musimy to akceptować, tego nie da się rozłączyć” – powiedział Dakar.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreślił, że Zjazd Lublinerów jest jednym z najważniejszych wydarzeń obchodzonego w tym roku jubileuszu 700-lecia miasta. „Chcemy pamiętać o wszystkich, którzy budowali nasze miasto, stanowili jego część. Chcemy przywoływać podczas tego zjazdu wspólne dziedzictwo i dramat II wojny światowej, który przerwał tę koegzystencję. Potrafimy emocjonalnie spojrzeć na swoją historię i budować na tych emocjach przyszłość” – powiedział Żuk w czwartek na konferencji prasowej.
„Społeczność żydowska utrzymuje stale kontakty z Lublinem i z Polską, kultywuje polską kulturę, jest naszym ambasadorem tam, gdzie oni teraz mieszkają. Chcemy mieć jak najwięcej kontaktów, myśleć o wspólnych projektach, kulturalnych, biznesowych, ale przede wszystkim dać szansę młodym ludziom na poznanie się i współpracę” – dodał Żuk.
Przewodniczący Towarzystwa Żydów Lubelskich w Izraelu Joseph Dakar podkreślił, że kultura żydowska jest częścią polskiej. „Żydzi byli obywatelami Polski, mieszkali w Polsce przez wieki. Nie tylko rabini, ale też poeci, pisarze, malarze. Ich twórczość to była nie tylko żydowska kultura, ale to była część polskiej kultury. Czy chcemy, czy nie, mamy to wspólne dziedzictwo, jesteś tym połączeni, musimy to akceptować, tego nie da się rozłączyć” – powiedział Dakar.
„Dla mnie i dla ludzi, którzy mają lubelskie korzenie, to jest nasza tożsamość. Ważne jest, żeby kontynuować relacje między nami i mieszkańcami Lublina. Z Izraela do Polski przyjeżdża wielu turystów, nie tylko ze względu na pamięć o Holokauście i przeszłości, ale na wakacje, na zakupy, robić interesy, rozwijają się normalne stosunki” – dodał Dakar.
Przed wojną w Lublinie żyło ponad 40 tys. Żydów. Stanowili oni około jednej trzeciej wszystkich mieszkańców. Poprzedni zjazd lubelskich Żydów odbył się w 1947 r. Udział w tegorocznym zapowiedziało ponad 200 Żydów o lubelskich korzeniach z różnych stron świata, m.in. z USA, Izraela, Francji, Australii, Meksyku, Kanady, Niemiec, Danii i Norwegii. „Jedna czwarta z nich będzie w naszym mieście pierwszy raz” – zaznaczyła Monika Tarajko, z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN, który organizuje zjazd.
Przyjazd do Lublina zapowiedziało ponad 200 Żydów o lubelskich korzeniach z różnych stron świata, m.in. z USA, Izraela, Francji, Australii, Meksyku, Kanady, Niemiec, Danii i Norwegii. „Jedna czwarta z nich będzie w naszym mieście pierwszy raz” – zaznaczyła Monika Tarajko, z Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN, który organizuje zjazd.
Na koncercie inauguracyjnym w poniedziałek wystąpi jeden z najlepszych kantorów na świecie Yaakov Lemmer z Nowego Jorku. Soliście towarzyszyć będzie orkiestra Filharmoników Lubelskich pod batutą izraelskiego dyrygenta Elli Jaffe. Koncert będzie wyrazem pamięci o zagładzie społeczności żydowskiej Lublina. Uroczystości związane z upamiętnieniem ofiar Holokaustu odbędą się też w środę na lubelskim Umschlagplatzu przy ul. Zimnej, skąd Niemcy wywozili Żydów do obozu zagłady w Bełżcu.
Program zjazdu, który potrwa do piątku, ma w założeniach organizatorów dać wiele okazji do wspólnych spotkań mieszkańców Lublina i gości, wszystkie imprezy będą otwarte. Przewidziano wykłady, prezentacje i warsztaty poświęcone dawnej społeczności żydowskiej Lublina i jej wybranym przedstawicielom. Będą wycieczki śladami Żydów po Lublinie i regionie, spektakle teatralne i projekcje filmów, nawiązujących do wspólnego dziedzictwa. Uruchomiony zostanie punkt badań genealogicznych. Zjazd zakończy wspólna szabasowa kolacja w piątek wieczorem.
Żydzi osiedlali się w Lublinie już w XIV w. Od końca XVI w. w mieście działała uczelnia talmudyczna i zbierał się żydowski Sejm Czterech Ziem. W 1930 r. rabin Meir Szapiro, poseł na sejm II Rzeczypospolitej, założył w Lublinie najbardziej prestiżową szkołę rabinacką na świecie, Jeszywas Chachmej Lublin. Do dziś zachował się jej budynek, który został odrestaurowany. Mieści się w nim obecnie synagoga, siedziba lubelskiej filii Warszawskiej Gminy Żydowskiej oraz hotel.
Przed II wojną światową dzielnica żydowska rozciągała się wokół lubelskiego Zamku. W czasie wojny hitlerowcy utworzyli tu getto, jego mieszkańców w 1942 r. wywieziono głównie do niemieckiego obozu zagłady w Bełżcu, gdzie zostali wymordowani. Dzielnicę żydowską Niemcy zburzyli. Nigdy potem jej nie odbudowano.
W 1947 r. w zjeździe byłych żydowskich mieszkańców Lublina uczestniczyło ponad 800 osób z Polski i ponad 650 osób z zagranicy. (PAP)
kop/ agz/